Strona 1 z 1
Pytanie do specow architektury religijnej
: 12-05-2008, 11:51
autor: digilante
Witam, szukam nazwy czesci kosciola / katedry. Mam ksiazke o architekturze gotyckiej ale akurat tej czesci ktorej szukam nie ma na ich rysunkach.
Normalnie katedra ma duze wejscia z przodu, gdzie sie wchodzi, idzie pod organem, i jest sie w srodku w nawie ("nave" to jest nawa, tak?). Ale czasami nie ma wejscia z przodu, tylko z boku. W tym wypadku, w srodku, pod organem, jest teraz tylko sciana, normalnie z mala witryna i malym oltarzem. Mozna by to nazwac mala kaplica, ale czy nie ma prawidlowej nazwy?
Zalaczam obrazek - nad tym jest organ, i to jest akurat gdzie duza katedra by miala glowne drzwi.
: 12-05-2008, 13:31
autor: panda
fajnie napisany post <lol>
specem nie jestem, ale temat ciekawy
digilante pisze:w srodku w nawie ("nave" to jest nawa, tak?)
tak, to jest zapewne 'nawa', a nawet 'nawa główna', to właśnie ta część kościoła położona pomiędzy 'prezbiterium' a 'kruchtą' (zwaną dawniej 'babińcem', ale moim zdaniem ta nazwa ma uzasadnienie raczej w synagodze tudzież kościele prawosławnym) i przeznaczona dla wiernych. Większość świątyń była orientowana tj. prezbiterium wznoszono we wschodniej części, a w części zachodniej było wejście główne. Tutaj go nie ma. Jedną z treści ideowych - to cyt. z wikipedii- wiązanych z wizją drugiego Rzymu lansowanej przez Willigisa jest umieszczenie prezbiterium po stronie zachodniej. Skoro 'prezbiterium' (w architekturze nazwane także 'chórem kapłańskim') znajduje się po stronie zachodniej, to na przeciwko zapewne jest tzw. 'chór wschodni'. Byc może więc to jest nazwa tego o co pytasz. Z kolei przyczyna umiejscowienia wejścia do kościoła z boku może byc całkiem prozaiczna i wynikac może z uwarunkowań terenowych, aby ułatwić wiernym wchodzenie na nabożeństwa. Co znajduje się na zewnątrz, vis a vis ściany, w której miałoby się znajdowac domniemane wejście główne ?
: 12-05-2008, 14:11
autor: digilante
Panda, troche mnie gubisz superlatywnym slownictwem, wiec pewnie cos zle zrozumialem, ale... czy Tobie sie nie pomylil wschod i zachod? Oltarz i chor jest zawsze (zawsze... ok, moze "najczesciej") na wschodzie, a glowne wejscie i organ normalnie na zachodzie - i mi wlasnie chodzi o ten zachod. Z lotu ptaka, katedra jest najczesciej w formie krzyza, ktory najczesciej jest skierowany (jakby) do Jerozolimy, czyli na wschod.
Patrz:
http://en.wikipedia.org/wiki/Cathedral_diagram
http://en.wikipedia.org/wiki/Cathedral_ ... Cathedrals
Vis a vis tej sciany niewiem co jest - nie mozna bylo dojsc bo tam jest od razu to Centre Mondial de la Paix. W tym wypadku zgodze sie ze powod wejsc bocznych to pewnie prozaiczny, ale (jako amator fotografii kosciolow) widzialem takich kosciolow juz dziesiatki, w Polsce, Niemczech, wiec moze to byc po prostu inny styl.
Patrz tu:
http://www.cathedrale-verdun.com.fr/?ad ... eur/orgues
Widzisz tam organ, i pod organem w kilku zdjeciach widac to co ja zfotografowalem.
: 12-05-2008, 14:29
autor: digilante
Panda, zanim mnie oskarzysz o ignorancje, to kierowanie do Jerozolimy itd, to raczej pic na wode - tylko wygodne wytlumaczenie tego kierowania, bo pewnie kiedys tam zapomnieli czemu w ogule tak jest

Ja mysle ze od czasow Stonehenge, i przedtem, ranne slonce swiecace miedzy ulozonymi kolumnami bylo cos specjalnego i znacznego dla ludzkosci...
: 13-05-2008, 00:21
autor: Kasia W
diligante,
przestrzen pod empora, o ktora pytasz nazywa sie podchorzem. w tym konkretnym przypadku podchorze zamkniete jest apsyda, w ktorej zostal ustawiony oltarz (to tyle jesli chodzi o terminologie z zakresu architektury).
jesli juz mowimy o planie tego konkretnego kosciola, to jest on dosc nietypowy jak na kosciol romanski, gdyz jego podstawowym zalozeniem jest symetria i dualnosc (plan ma dwie osie symetrii). tzn. ze jak popatrzysz sie ta katedre z gory, to nie zobaczysz tradycyjnego zarysu krzyza. ta katedra ma dwa symetryczne transepty, cztery symetryczne wejscia, krypty umieszczone na przeciwstawnych krancach, po apsydzie na wschodnim oraz zachodnim krancu katedry etc. w tym konkretnym przypadku brak wejscia od tradycyjnej strony i zamkniecie oltarzem nie jest efektem "prozaicznych uwarunkowan terenowych", ale wynikiem przemyslanego zalozenia architektonicznego dosc unikalnego jak na tamte czasy.
: 13-05-2008, 08:10
autor: panda
digilante pisze:czy Tobie sie nie pomylil wschod i zachod? Oltarz i chor jest zawsze (zawsze... ok, moze "najczesciej") na wschodzie, a glowne wejscie i organ normalnie na zachodzie
nie nie pomylił mi się

pisałem cyt. <Większość świątyń była orientowana tj. prezbiterium wznoszono we wschodniej części, a w części zachodniej było wejście główne. Tutaj go nie ma. Jedną z treści ideowych - to cyt. z wikipedii- wiązanych z wizją drugiego Rzymu lansowanej przez Willigisa jest umieszczenie prezbiterium po stronie zachodniej> kon. cytatu. No więc podkreśliłem wyjątkowość tego kościoła, choć może nie dość dobitnie
Kasia W pisze:w tym konkretnym przypadku brak wejscia od tradycyjnej strony i zamkniecie oltarzem nie jest efektem "prozaicznych uwarunkowan terenowych", ale wynikiem przemyslanego zalozenia architektonicznego dosc unikalnego jak na tamte czasy.
podejrzewam, że Kasia W ma rację, ba! jest specem

. Mam wrażenie, że architekt nie zawsze ma komfort tworzenia w sprzyjających warunkach, nie tylko terenowych, a i owszem przemyślane zagospodarowanie przestrzenne, bywa przede wszystkim warunkowane przez usytuowanie obiektu tudzież zamiar fundatora, żeby np. ołtarz główny był wsparty na skale (tak miało ponoć być z kościołem na Karczówce).
Pozdrawiam
P.s.: szukam jakiegoś bogato ilustrowanego leksykonu architektury, zwłaszcza średniowiecznej (mam kilka, ale nie zawierają wszystkich haseł, które szukam)
: 13-05-2008, 08:37
autor: digilante
Panda - ok rozumiem juz cos pisal. Dzieki za wytlumaczenie. Ja mam kilka ksiazek o roznych typach architektury (specjalnie religijnej), ale akurat tego nie znalazlem.
Kasia - dzieki za tak szczegulowa pomoc! Za dodatkowe milion dolarow, jak jest "podchor" po angielsku

: 13-05-2008, 09:46
autor: panda
nie szukaj tłumaczenia słowa 'podchor', ale "podchórze"

... może 'underchoir'
... numer konta podam Ci na privie

: 13-05-2008, 11:00
autor: digilante
Problem jest w tym ze po angielsku "choir" to jest czesc katedry tam gdzie jest glowny oltarz i za nim... wiec w sumie na drugim koncu budynku... Hmmmm. Ja proponuje nazwe "the-nameless-space-below-the-organ".
Wartosc miliona Zimbabwe Dolarow dam ci w gotowce jak sie spotkamy - juz przygotowalem te 7 centow euro

: 13-05-2008, 14:48
autor: kajapapaja
no dokładnie digi - "choir" to po polsku prezbiterium (czyli to miejsce gdzie stoi obecnie ołtarz), a to miejsce, z którym masz problem to z angielska "porch" czyli portal - nie ważne, czy jest tam wejście do kościoła czy tez nie...
: 13-05-2008, 15:46
autor: bamaza42
ja sie na architekturze nie specjalnie znam, ale zawsze mi sie wydawalo, ze "portal", to jest raczej to "cos", co jakby okala wejscie - czyli "otwor wejsciowy", drzwi...a przynajmniej tyle zrozumialam kiedys z telewizyjnych arcyciekawych "wykladow" profesora Zinna...ale oczywiscie moge byc w bledzie....
: 13-05-2008, 15:56
autor: digilante
Ja raczej sie zgadzam z bamaza... z laciny "porta, portae", czyli brama, dzwi, i "porto, portare, -vi, -tus", czyli przyniesc. Wiec teoretycznie cos co nie ma dziury (prawdziwej czy wirtualnej) to nie moze byc portalem

Ale moze slownictwo architekturalne po prostu to slowo uzywa i koniec...