Strona 3 z 5

: 09-11-2007, 23:22
autor: eubulus
bamaza42 pisze:Rozumiem, ze wszyscy mieli zalozone cewniki (ani raz nie stawaliscie) i jechaliscie srednio blisko 140km/h....? To z jaka predkoscia trzeba jechac, zeby taki wynik osiagnac?....
No dobra....raz stawalismy. 20 min tankowanie itd. ale to odliczylem bo dojechalismy 20 min po polnocy, co nie zmienia faktu, ze samej jazdy bylo rowno 6 godz. Bylo na autostradzie pusciutko a nam sie wyjatkowo spieszylo <bezradny>
MaWi pisze:No prosze... czyli nie tylko ja nie lubie sie z ograniczeniami predkosci na niemieckich autostradach
Ograniczenia?...ja nie widzialem zadnych ;)

: 10-11-2007, 00:05
autor: byly
na wiekszosci odcinkow niemieckich autostrad sa lokalne ograniczenia szybkosci

: 10-11-2007, 00:44
autor: bamaza42
eee....powaznie?... ;)

: 10-11-2007, 10:42
autor: kajapapaja
chyba oprócz obwodnicy Berlina <mrgreen>
tam znowużsą znaki mówiące o minimalnej zalecanej prędkości.... aż mi się marzy ujrzeć je kiedyś w Polsce....

: 10-11-2007, 17:57
autor: misio
byly pisze:na wiekszosci odcinkow niemieckich autostrad sa lokalne ograniczenia szybkosci
Podzielam twoje zdanie. Oglraniczenia sa juz na ponad 50% autobanow :( a tam gdzie nie bylo do tej pory to stawiaja bo drogi sie im sypia a kasy na remonty brakuje...

2 ciekawostki. Ograniczen prawie nie ma w dawnym DDR - wiadomo nowe autobany. I druga. Doczytalem sie ze w Dojczlandii mieli (w sumie to caly czas maja) dyskusje na temat tych ograniczen lub jego braku. Zieloni chca zeby byly, a ludzie odwrotnie. Co ciekawe Pani Merkel powiedziala ze za jej kadencji ograniczen nie bedzie :) No to te kilka lat mamy z glowy :)

: 10-11-2007, 22:46
autor: asiunia
misio pisze:Oglraniczenia sa juz na ponad 50% autobanow
A jak nie ma ograniczen to... Baustelle:( I w ten sposob jazda po niemieckich autobanach moze okazac sie nieraz koszmarem. Tak bylo w moim przypadku w zeszly lykend: 400 kilka km udalo nam sie pokonac w 7,5 godziny. Rewelacja!

: 10-11-2007, 22:53
autor: kajapapaja
asiunia pisze:Tak bylo w moim przypadku w zeszly lykend: 400 kilka km udalo nam sie pokonac w 7,5 godziny. Rewelacja!
wiesz asiunia - ale to była sytuacja specjalna
pamiętam jak rok temu w czerwcu jadąc do Wrocławia cała trasę zrobiłam w 10 godzin dokłądnie! łącznie z postojami i tankowaniami, i jeszcze łącznie z zatkaną trasą Jędrzychowice-Bolesławiec...: 5.30 wyjazd z Lux-city i 15.30 zameldowałam się w centrum Wrocławia

: 10-11-2007, 23:13
autor: asiunia
kajapapaja pisze:rok temu w czerwcu jadąc do Wrocławia cała trasę zrobiłam w 10 godzin
Nie smiem watpic kaja, jednak nie ulega chyba watpliwosci fakt, ze ograniczen na niemieckich autostradach jest duzo, a i Baustelle co chwila:((

: 10-11-2007, 23:15
autor: kajapapaja
wtedy nie było, ale fakt jest faktem - przybywa ich, tzn tych baustelle, więc od tamtego czasu już mi się ten numer nie udał, ale 12 godzin na mojej trasie jest jak najbardziej do zrobienia, więc bamazie do Krakowa wyjdzie jakieś 15 godz.

: 10-11-2007, 23:21
autor: bamaza42
kajapapaja pisze:więc bamazie do Krakowa wyjdzie jakieś 15 godz.
lo matko!....to jak do Gdanska...a ViaMichelin podaje, ze 11....ale moze nie biora pod uwage wlasnie tych baustelle....choc powinni, bo w opisie trasy zaznaczaja, jak i przerwy w jezdzie co 2 godziny....

no tak, do Gdanska tez podaja, ze 14 z czyms, a mnie nie udalo sie zejsc ponizej 15...

: 11-11-2007, 10:44
autor: kajapapaja
viamichelin to chyna jeszcze korków i granicy pod uwagę nie brała :p

ale bama - nie martw się: od Wrocławia do Katowic autostrada jest naprawdę super

: 11-11-2007, 12:54
autor: misio
kajapapaja pisze:viamichelin to chyna jeszcze korków i granicy pod uwagę nie brała :p

ale bama - nie martw się: od Wrocławia do Katowic autostrada jest naprawdę super
Od razu widac ze malo z niej korzystasz/korzystalas. Ona jest TOTALNIE do dupy, zwlaszcza zima.

Nigdy nie zastanowily cie informacje o "karambolach na A4"? Dlaczego tak czesto, dlaczego takie tragiczne?

A zima to ta droga to juz kopmletnie pomylka jest. Raz ze sliska, dwa ze nawiewa snieg z pol, silne wiatry boczne, nagle mgly, itp.

: 11-11-2007, 13:00
autor: kajapapaja
misio pisze:Nigdy nie zastanowily cie informacje o "karambolach na A4"?
wiesz misio - jak zobaczysz SKĄD JESTEM, to zrozumiesz, że na używanie A4 jestem po prostu SKAZANA, jeśli chcę jak najszybciej dojechać do najbliższych

najbardziej "wypadkowe" miejsca leżą między Wrocławiem a Legnicą, a ja bamazie pisałam o lepszym (również dlatego, że ma normalne pobocza i asfalt, a nie beton) odcinku od Wrocławia do Katowic, czyli DO bramek opłaty autostradowej :x

: 11-11-2007, 13:15
autor: minka
Fajnie. Mysle, ze o fantastycznosci tej drogi moze wypowiedziec sie ktos, kto probowal nia jezdzic przez 6 lat co tydzien tam i z powrotem. Mieszajac we Wrocku, mieszkalas niejako na stacji koncowej tej dwupasmowki. Ja jezdzac od drugiej strony bylam swiadkiem jej budowy, prawie do samego poczatku. I stalam w gigantycznych korkach i widzialam trupa sie gesto scielacego, i wkurzal mnie brak pobocza i zajefajne zadymki z pol zimowa pora. Please, bez jaj, rowny asfalt to nie wszystko. Niech ktos wytlumaczy fenomen najtragiczniejszych wypadkow na prostej drodze, gdzie ginely cale rodziny. Niech ktos wytlumaczy codzienne komunikaty o zablokowanej A4, bo wywali sie tir, bo ktos wjechal pod prad. To jakis dramat jest. Jak tylko moge to omijam to miejsce szerokim lukiem, jezdze do siebie przez Czechy.

: 11-11-2007, 14:27
autor: kajapapaja
minka i misio - czy wyście się tak do kupy uparli czy jak?
ja nie neguję faktu istnienia wypadków na A4, ja tylko stwierdziłam (subiektywnie, bo mam do tego pełne prawo), że sposób wykonaniu trasy Wrocław-Katowice jest lepszy, rozsądniejszy od wykonania trasy Wrocław-granica zachodnia. I tyle.