Kwaśniewski znów pijany na Ukrainie!

Wszelkie dyskusje typu OffTopic

Moderator: LuxTeam

rygoj
Posty: 139
Rejestracja: 21-03-2007, 00:35
Lokalizacja: TR

Kwaśniewski znów pijany na Ukrainie!

Post autor: rygoj »

"Aleksander Kwaśniewski na wykładach na Ukrainie ewidentnie nie był w formie. - Może wypiłem jeden kieliszek wina, a może dziesięć. Jestem wolnym człowiekiem - tłumaczył później "Faktom" TVN były prezydent.

- Mam prawo robić co chcę, jestem wolnym człowiekiem, to są moi przyjaciele - stwierdził były prezydent, a obecnie lokomotywa wyborcza LiD. To nie pierwsza taka wpadka Aleksandra Kwaśniewskiego."

wiecej tutaj (video)


rygoj
Awatar użytkownika
byly
Posty: 995
Rejestracja: 20-10-2006, 22:41
Lokalizacja: Berlin/Dolny Slask

Post autor: byly »

nie zebym byl fanem Kwacha, ale on po pijanemu mowil lepsza polszczyzna niz kaczor na trzezwo
rygoj
Posty: 139
Rejestracja: 21-03-2007, 00:35
Lokalizacja: TR

Post autor: rygoj »

nie zebym sie czepial, ale po polsku to on tutaj niewiele powiedzial :)
asiunia
Posty: 608
Rejestracja: 19-01-2007, 00:08
Lokalizacja: stad

Post autor: asiunia »

rygoj pisze:Aleksander Kwaśniewski na wykładach na Ukrainie ewidentnie nie był w formie.
Oj tam... A moze po prostu zabraklo mu tchu?? .... Tak jak n.p. temu Sarko na szczycie?... ;)
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Jako ze czesto odwiedzam ukraine to powiem ze jest to prawie niemozliwe byc w ukrainie i w tym samym czasie byc trzezwym - czlowiek tylko z samolotu sie wyczolga, i juz go wioza bez pytania sie do knajpy na Vareniki i wodeczke. Wiec to nie jego wina.

Oj, nie moge doczekac sie nastepnej wizyty.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

Ok, moze i byl pijany, bywa. Zastanawia mnie czemu w Polsce sie robi taki dym z tego powodu? A bo to zwykli obywatele nie pija? i sa zawsze trzezwi?

Wynika z tego, ze spozycie alkoholu w PL jest czysta fikcja.

I zeby nie bylo ze bronie Kwasniewskiego i jego formacji. Takie samo mam zdanie gdyby to dotyczylo kogos z PiS, PO, Samoobrony czy nawet LPR.

A poza tym, to... "Chopin jak by zyl, to tez by pil."
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Ja z kolei uwazam, ze nie ma usprawiedliwienia dla kogos, kto przychodzi nietrzezwy prowadzic zajecia na wyzszej uczelni ze studentami. I to zupelnie nie ma znaczenia, czy ten ktos akurat jest liderem jakiejkolwiek partii, bierze udzial w wyborczej walce, czy – jak twierdzi – jest osoba prywatna. Bowiem w momencie, kiedy staje na uniwersyteckiej katedrze, ta osoba prywatna automatycznie byc przestaje. Takie sa reguly gry.

Przy okazji bardzo prosilbym o zwrocenie uwagi, ze powyzsza moja wypowiedz nie ma charakteru politycznego i jest refleksja natury ogolnej, zupelnie niezaleznie od tego czy sam casus zostal spolecznie zakwalifikowany jako element walki PiSu z LiDem czy LiSu z PiDem. Po prostu pewne zasady spolecznej koegzystencji sa kompletnie ponadpolityczne. W Polsce, niestety, coraz mniej ludzi ma tego swiadomosc... :(
mslawomir
Posty: 225
Rejestracja: 26-09-2006, 12:04
Lokalizacja: abc

Post autor: mslawomir »

tutaj akurat zgadzam sie z MaWi, kazdy moze pic ile chce,gdzie chce i kiedy chce-prywatnie.

jesli jednak jest w trackie pracy i jest po uzyciu(widoczynym) alkoholu- to jest po alkoholu.

w tym przypadku, jest osoba publiczna i jest gl. twarza kampanii wyborczej LiD.

wiec, jest to wyborcze i polityczne samoignorowanie siebiemzeby nie powiedziec marginalizowanie - na wlasne zyczenie-pisze to z pozycji marketingu politycznego i politologii.

jak mozna przeczytac w innym watku-nie lokuje obecnie swojego glosu w zadnej z przedstwianych wyborcvzych ofert.

dodatkowo A.K. mial juz wpadek kilka w podobnych sytuacjach,wiec to mzoe tylko potegowac niesmak.

jasne,ze innym politykom tez to sie zdarzalo ( jak chocby, Sarko czy Jelcyn)-ale to nie jest zaden argument na usprawiedliwienie.

pozdr

s.
Awatar użytkownika
xtheo7
Posty: 929
Rejestracja: 26-09-2006, 19:48
Lokalizacja: ettelbruck / waw

Post autor: xtheo7 »

Zgadzam sie calkowicie z kolega digilante, ktory napisal byl, ze
digilante pisze:to nie jego wina.
Kwasniewski ma klase, i na oficajlne imprezy z wlasnymi flaszkami nie przybywa. Pije cudze.
Tym razem podano mu zapewne te okrutnie mocne wina z RPA, ktore mu zlasowaly mozdzek po zaledwie trzech kielonkach :p
Awatar użytkownika
piastdp
Posty: 136
Rejestracja: 29-10-2006, 09:24
Lokalizacja: Hundsfeld / Weimerskirch

Post autor: piastdp »

xtheo7 pisze:Zgadzam sie calkowicie z kolega digilante, ktory napisal byl, ze
digilante pisze:to nie jego wina.
Kwasniewski ma klase, i na oficajlne imprezy z wlasnymi flaszkami nie przybywa. Pije cudze.
Tym razem podano mu zapewne te okrutnie mocne wina z RPA, ktore mu zlasowaly mozdzek po zaledwie trzech kielonkach :p
Pytanie raczej jest takie, jakiej pojemności kielonki używają aUkrainie ? :)
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

...no i dodac by mozna jeszcze tyle, ze to wino pijane na Ukrainie ma zwykle nie mniej niz 40-45%..... <lol>
Awatar użytkownika
simmo
Posty: 118
Rejestracja: 02-10-2006, 10:53
Lokalizacja: Lux

Kwach, Sarkozy, Bush - kazdy ma prawo do kielonka :)

Post autor: simmo »

Awatar użytkownika
xtheo7
Posty: 929
Rejestracja: 26-09-2006, 19:48
Lokalizacja: ettelbruck / waw

Post autor: xtheo7 »

piastdp pisze: Pytanie raczej jest takie, jakiej pojemności kielonki używają aUkrainie ? :)
Otoz wyjasniam: w prawie calej Europie pija sie tzw. lampke wina, natomiast, specifically w krajach Europy wschodniej, "lampke" zastepuje sie abazurem. Jest to potwierdzone nie tylko przez etnografow, ale rowniez i przez lingwistow, bowiem w slowie "abazur" znajdujemy rdzen pierwotny "zur", co jak powszechnie wiadomo, oznacza bardzo liche wino, ew. wino z tzw "Nowego Swiata".....

Natomiast, pan Borowski, komentujac chec pana Aleksandra bycia oficjalna twarza partii LiD zamiast rzec, "Alus, ty nasza mordo" powinien byl, uprzedzajac ukrainskie sznaps-seminarium pana Aleksandra, raczej powiedziec, "Alus, ty nasza zapita mordo".
Awatar użytkownika
bisia
Posty: 277
Rejestracja: 26-03-2007, 06:15
Lokalizacja: Wroclaw/Luxemburg

Post autor: bisia »

Ja mam nadzieje, ze sobie tylko zartujecie. <shock>
MaWi ma w 100% racje- zasady gry dotycza wszystkich "osob publicznych".

Jak mowi stare przyslowie "jak cie widza tak cie pisza" i niech sie pozniej nie dziwia. :p
krzys1970
Posty: 121
Rejestracja: 26-09-2006, 14:03
Lokalizacja: Luxembourg

Post autor: krzys1970 »

No, trzeba przyznac, ze ciala dal i to mocno.... Oceniam to raczej w kategoriach konsekwencji politycznych w trakcie kampanii niz moralnie... Generalnie mam go za sensownego goscia, ale tzw. "twarz partii" powinna w trakcie kampanii chodzic w zgrzebnym worku i klasc sie do lozka o 21-ej. Jesli on tego nie rozumie to zaczynam watpic w jego talenty polityczne...
ODPOWIEDZ