Uwaga! Sensacja! Kto finansuje polska.lu i kto za tym wszyst
Moderator: LuxTeam
Piszecie i piszecie,
a nawet odnosząc się do "zarzutu" - że polska.lu jest finansowana przez ambasadę...
Powiedzcie mi i co z tego ?
Będą cegiełki po 5€ na forum i będzie zarzut że bamaza dala 10€ a gabrjel tylko 5€...
No i co z tego ?
Może o czymś nie wiemy ?
Może głębia zarzutów będzie tak abstrakcyjna że sama się wykończy...
a nawet odnosząc się do "zarzutu" - że polska.lu jest finansowana przez ambasadę...
Powiedzcie mi i co z tego ?
Będą cegiełki po 5€ na forum i będzie zarzut że bamaza dala 10€ a gabrjel tylko 5€...
No i co z tego ?
Może o czymś nie wiemy ?
Może głębia zarzutów będzie tak abstrakcyjna że sama się wykończy...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
miedzy luksemburczykami? Ukrainie?...no chwali sie bardzo! tylko dlaczego "poszlo" przez polski kościół, tym bardziej, skoro "tzw" ?....A mogłabyś rozwinąć to "tzw"?...natalia martens pisze:zorganizowalam akcje miedzy luxemburczykami pomocy UKRAINIE.szkoda,ze to szlo przez tzw,kosciol polski
zresztą - felo - masz racje!
gabrjel - to samo sobie myślę - nawet jeżeli polska.lu jest finansowana przez ambasade - to CO?
a szkoła polska (szkolny punkt konsultacyjny przy ambasadzie) o ile pamiętam, w jakimś stopniu jest finansowany, tyle, że nie przez ambasadę (która być może "dorzuca" coś w miarę możliwości i potrzeb), a przez polskie MEN... No i CO z tego wynika?...
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 05-06-2013, 12:45
- Lokalizacja: barbarka
uf..o rany..
o rany... o czym tu dyskutowac z kims kto nie widzi sprzecznosci miedzy portalem spolecznosciowym a finansowaniem go przez oficjalna wladze.nie chce byc zlosliwa ale samo sie cisnie:lemingoza.dlatego tacy ludzie caly czas beda zdawac pytania:czy jesli zmienimy forme to bedziecie w koncu dyskutowac a nie tylko dawac ogloszenia.pozdrawiam misia.powodzenia:)
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 05-06-2013, 12:45
- Lokalizacja: barbarka
No, wiec tak. Po pierwsze nie moglem od razu odpowiedziec, bo nie chcialem sobie psuc nastroju czytaniem bredni pani n.m. przed wczorajszym koncertem Dikandy. Koncert – rewelacja. Bawilem sie doskonale, a teraz na spokojnie moge wrocic do obowiazkow zwiazanych z prowadzeniem polska.lu.
Sprawa druga – w zasadzie nie mam zwyczaju odpowiadac na bezpodstawne zarzuty, szczegolnie jesli reperzentuja tak daleki poziom abstrakcji, ze trudno w logiczny sposob na nie odpowiedziec (sprobujcie na przyklad odpowiedziec na pytanie tego typu: "Prosze mi powiedziec, kiedy przestanie pan krasc?" – logiczna odpowiedz powinna brzmiec – "Ale ja nie kradne i nigdy nie kradlem". No, ale pytanie nie jest o to, czy ktos kradnie, ale kiedy przestanie. A bez metafor – jest taki poziom kultury dialogu (a raczej jej braku) – popularny w polskiej polityce – gdzie pytajacego w ogole nie interesuje dociekanie, czy ktos jest uczciwy czy nie, ale przyjmuje, nie pytajac nikogo o zdanie, zalozenie, ze ten ktos jest nieuczciwy; jedyne co pozostaje, w takiej sytuacji, to wymoc na pytanym przyznanie sie do winy, bo to ze jest winny to my juz wiemy i zadne placze nas nie przekonaja, ze biale jest biale a czarne jest czarne, czy jak to tam bylo... A jednak...
A jednak, sam temat jest interesujacy. Nie tyle temat, kto finansuje polska.lu, ale temat, ze nie wszyscy o tym wiedza, a wiedziec powinni. Moze wiec czas najwyzszy odslonic te pieczolowicie skrywana tajemnice.
Wreszcie sprawa trzecia – temat wydzielam do osobnego watku, wraz z wiekszoscia postow natalii martens oraz osob z nia konkretnie dyskutujacych. Jej ingerencja w watek spowodowala, iz zmienil on zupelnie trajektorie – przestal byc dyskusja o tym, co na polska.lu moze zostac poprawione, a zaczal byc prywatnym sledztwem jednej z uczestniczek dyskusji. Watek z pytaniem o przyszlosc polska.lu zostawiam wiec tam, gdzie byl: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=16304 natomiast w sprawie finansowania polska.lu otwieram nowy watek.
A wiec – uwaga, uwaga – ujawniamy tajny raport:
[center]Kto finansuje polska.lu i kto oraz co za tym wszystkim stoi???[/center]
Otoz na samym poczatku trzeba wyraznie rozroznic dwa nurty tego zagadnienia: polska.lu, jako Portal i forum Polakow w Luksemburgu, a wiec strona internetowa o adresie www.polska.lu oraz znajdujace sie w jej zasobach informacje i cala struktura danych oraz – polska.lu asbl – stowarzyszenie zarejestrowane i dzialajace w Luksemburgu, zrzeszajace kilkunastu stalych czlonkow aktywnych oraz kilku czlonkow sympatykow wzgl. czlonkow honorowych, ktorego glownym celem jest promocja kultury polskiej w Luksemburgu oraz realizacja projektow wlasnych z pozyskiwanych na te cele srodkow publicznych oraz prywatnych. Choc formalnie stowarzyszenie i portal prowadzone jest przez te same osoby, z finansowego punktu widzenia sa to dwie struktury, ktorych ksiegowosc ma niewiele punktow stycznych. I tak:
1) www.polska.lu – portal i forum Polakow w Luksemburgu, to inicjatywa prywatna bedaca kontynuacja forum ( http://forum.gazeta.pl/forum/f,30150,Lu ... mburg.html ) zalozonego w roku 2004 przez niejakiego tomiego (obecnie nick misio na polska.lu) i od poczatku prowadzone wspolnie z niejakim mawim, do ktorych niewiele pozniej dolaczyl szymbi. W roku 2006 forum to zostalo przeniesione pod wlasny adres – www.polska.lu, pozostajac nadal forum prywatnym o charakterze spolecznosciowym (jesli trudno Wam jest pogodzic przymiotniki "prywatny" i "spolecznosciowy" – zapraszam do zapoznania sie z koncepcja np. Facebooka. Osobiscie nie przepadam, ale jako przyklad – chyba niezle sie sprawdza. Przy okazji – ciekawe ile Zuckermann dostaje kasy od Ambasady na prowadzenie swojego szemranego interesiku? <mrgreen>
Wracajac jednak do ad remu. Do dnia dzisiejszego www.polska.lu – tak jako forum, jak i portal pozostaje inicjatywa prywatna, a wiec finansowana za pieniadze prywatne, ergo nie za pieniadze Ambasady, ani zadnych ministerstw czy innych jednostek publicznych, ergo – w zadnym wypadku NIE z Waszych w pocie czola oddawanych temu czy innemu fiskusowi podatkow. Poczatkowo oplaty domenowe oraz hostingowe, jak tez i inne drobne wydatki zwiazane z prowadzeniem portalu pokrywali jego zalozyciele (tomi, mawi i szymbi) z wlasnych bardzo prywatnych kieszeni. Ale przeciez chodzilo o dobra zabawe, przede wszystkim, wiec ktoz nie wydalby paru groszy na hobby? Pozniej, jak okazalo sie, ze inicjatywa spotkala sie z zainteresowaniem spolecznosci Polakow w Luksemburgu – pojawily sie nowe potrzeby oraz chec rozwoju, a wraz z nia – nowe wydatki. Na szczescie pojawily sie takze mozliwosci zarobkowania (reklamy – tak, tak! byc moze nie pamietacie, ale reklamowala sie u nas i luksemburska poczta, i BGL, no i oczywiscie kilka polskich firm tu w Luksemburgu), i w ten sposob przydatne do dziennikarskiej roboty gadzety (aparat fotograficzny, dyktafon), mogly zostac zakupione; nadal z pieniedzy prywatnych. Nie trzeba zapewne dodawac (ale dodam, bo ktos moze sie niepotrzebnie pogubic w domyslach), ze praca tak adminow i moderatorow, jak tez i informatykow, wspolpracujacych z nami przez wszystkie lata funkcjonowania portalu, a w koncu tez i osob pelniacych obowiazki dziennikarskie (autorow newsow, wywiadow, felietonow) nigdy nie byla oplacana; to ich wielki, stricte wolontariacki wklad w istnienie portalu i forum polska.lu. Moze wlasnie dlatego, ze ani Ambasada, ani nikt inny nie placi mi za moj czas poswiecany na prowadzenie polska.lu, pozwalam sobie na daleko idaca niezaleznosc i sam decyduje o tym, co na polska.lu powinno sie pojawiac a co nie (tak na portalu, jak i na forum). Bardzo cenie sobie te niezaleznosc i, nawet gdyby istniala mozliwosc finansowania polska.lu przez Ambasade czy kogokolwiek innego – sorry, ale ten wlasnie walor (czyli moja, jako administratora nieograniczona wolnosc) NIE JEST NA SPRZEDAZ. Mam tez przekonanie, ze wlasnie ta moja wolnosc jest gwarantem tego, ze polska.lu nadal bedzie miejscem, gdzie kazdy – nawet taki oszolom i troll internetowy jak natalia martens bedzie mogla zabrac zdanie w dowolnej dyskusji i dopoki nie przekroczy granic prawa lub chocby zdrowego rozsadku, to jednak ja jej z tego forum nie wywale (co zapewne niejeden gabrjel by juz dawno uczynil, i chyba go rozumiem a nawet troche zazdroszcze ). Tyle tytulem wyjasnien co do finansowania forum i portalu. Dla tych co nie mogli (lub nie chcieli) przebrnac przez moj, jak zwykle przydlugi, wywod – wersja skrocona brzmi:
NIE, PORTAL POLAKOW W LUKSEMBURGU – WWW.POLSKA.LU – NIE JEST FINANSOWANY PRZEZ AMBASADE
teraz bedzie drugi punkt programu, czyli:
2) stowarzyszenie polska.lu asbl – stowarzyszenie powstalo w czerwcu 2007 r. ( http://www.legilux.public.lu/entr/searc ... t=Chercher ) a wiec niemal rok po powstaniu portalu i forum www.polska.lu, a glownym powodem jego powstania bylo uzyskanie prawnej mozliwosci wnioskowania o dotacje publiczne (tak z polskiego MSZ jak i luksemburskiego MK) na realizacje zadan zwiazanych z promocja kultury polskiej w Luksemburgu (wtedy – moge to nawet powiedziec konkretnie – chodzilo o to, by miec za co zrobic I Festiwal Kultury Polskiej, ktory odbyl sie rok pozniej). I tu mamy do czynienia z sytuacja dokladnie odwrotna niz w przypadku portalu i forum – otoz stowarzyszenie polska.lu asbl regularnie wnioskuje do (m.in.) Ambasady RP w Luksemburgu, w celu pozyskania srodkow na realizacje swoich projektow. Mimo to sformulowanie, ze polska.lu asbl jest finansowana przez Ambasade nie byloby zgodne z prawda, a moze nawet byloby naduzyciem, bowiem Ambasada RP (jak tez i zaden inny podmiot panstwowy czy prywatny) nie daje pieniedzy polska.lu asbl, ktore nie mialyby zadnego przeznaczenia, lub bylyby przeznaczone ogolnie "na dzialalnosc". System finansowania stowarzyszen z budzetu panstwa jest bardzo precyzyjny i bazuje na bardzo przejrzystej formule, gdzie organizacja pragnaca zrealizowac projekt sklada wniosek o dofinansowanie konkretnych jego elementow z pieniedzy publicznych, wniosek ten jest rozpatrywany, w wyniku czego przyznawana jest (lub nie) dotacja oraz okreslana wysokosc dofinansowania (najczesciej nizsza niz w skladanym wniosku), a takze definiowany bardzo precyzyjnie cel, na ktory w ramach realizacji projektu wydane moga zostac pieniadze publiczne. Czyli – MSZ nie przyznaje np. 1000 euro na Festiwal Kultury Polskiej, ktore potem MaWi moze wydac sobie na... a chocby paliwo do samochodu, nawet jesli wiekszosc jego przejazdow zwiazana jest z organizacja tegoz festiwalu, ale jest napisane wyraznie, ze pieniadze te przeznaczone moga byc np. na wynajem sali Kriepsa w Abbaye de Neumunster; jesli potem okaze sie, ze dzieki dobrej wspolpracy z Abbaye de Neumunster otrzymujemy od nich sale za darmo, to niestety nie oznacza, to ze 1000 euro dotacji MaWi moze jednak sobie wydac na paliwo – pieniadze wracaja do MSZ-tu a wlasciwie – nigdy z niego nie trafiaja na konto polska.lu asbl, bo... i tu uwaga – dotacje przyznawane sa PO wykonaniu zadania na podstawie przedstawionych rachunkow. Czyli, jesli uwaznie przeczytaliscie to, co do tej pory, to latwo dojdziecie do wniosku, ze nawet jesli Ambasada (czy – MSZ) zdecyduje o dofinansowaniu jakiegos projektu polska.lu asbl, to i tak projekt ten zrealizowac musimy za wlasne pieniadze (zdarzalo sie juz nieraz, ze byly to na przyklad moje prywatne pieniadze), po czym, juz po zakonczeniu projektu, piszemy raport do Ambasady, ze zadanie zostalo wykonane zgodnie z zalozeniami okreslonymi we wniosku, oraz zalaczamy precyzyjnie adresowane faktury, gdzie wyraznie jest napisane, ze srodki zostaly wydatkowane na cel, ktory widnieje w preliminarzu budzetowym wniosku, i na ktory konkretnie przyznana zostala dotacja. Tylko w takim przypadku rachunek jest akceptowany i nastepuje przelew.
Z powyzszego wynika, ze nawet gdybym bardzo chcial, to naprawde nie ma jak "wyciagnac" z Ambasady pieniedzy na dzialalnosc kulturalna, po czym z tej kasy finansowac portal czy forum. Ponadto – o czym nalezy wiedziec – MSZ przyznaje dotacje z roznych pul, pomiedzy ktorymi pieniadze nigdy nie sa przerzucane. Polska.lu asbl wnioskuje zawsze albo do puli zwiazanej z promocja kultury polskiej za granica albo do specjalnego programu, ktorego celem jest realizacja projektow kulturalnych przy wspolpracy organizacji polskich i polonijnych.
Finansowanie Polskiej Szkoly i Polskiego Przedszkola w Luksemburgu odbywa sie z zupelnie innej puli, wiec nawet gdybysmy bardzo chcieli cos szkole lub przedszkolu w Luksemburgu "ukrasc", "zaharapcic", "wydrzec", to chocbym nie wiem jak sie natezal... nie ma jak! No, nie ma jak <bezradny>
Istnieje natomiast dokladnie odwrotna tendencja – do wspolnego wykorzystywania pozyskanych przez dowolna z powyzszych jednostek srodkow. I tak na przyklad w roku ubieglym polska.lu asbl otrzymala dotacje do dofinansowanie przedstawienia teatralnego dla dzieci (czyli o tego: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=15733 ). Mimo, iz pieniadze (czy raczej – obietnice zwrotu poniesionych kosztow) otrzymalismy tylko my, zdecydowalismy sie na realizacje tego zadania wspolnie ze stowarzyszeniem rodzice.lu W tym roku mamy do czynienia z podobna sytuacja i to nie tylko jesli chodzi o przedstawienie dla dzieci, ale jeszcze inny interesujacy projekt (o ktorym na razie – sza!). Tak wiec zamiast konkurencji i wyrywania sobie publicznych pieniedzy – wspolpraca i wzajemne poszanowanie. Moze tak byc?
Nie wiem, czy wyjasnilem to wystarczajaco wyczerpujaco, ale – znow – dla tych, ktorzy nie lubia czytac moich epistol – w podsumowaniu 1 zdaniem:
NIE, STOWARZYSZENIE POLSKA.LU ASBL – NIE JEST FINANSOWANE PRZEZ AMBASADE; NATOMIAST NIEKTORE REALIZOWANE PRZEZ STOWARZYSZENIE PROJEKTY UZYSKUJA CZESCIOWE DOFINANSOWANIE ZE SRODKOW PUBLICZNYCH NA PODSTAWIE ZLOZONYCH WNIOSKOW ORAZ PRZEDSTAWIONYCH DOKLADNYCH ROZLICZEN I RAPORTOW Z DOLACZONYMI DO NICH FAKTURAMI POTWIERDZAJACYMI WYDATKOWANIE SRODKOW ZGODNIE Z WNIOSKOWANYM ICH PRZEZNACZENIEM
***
Moje powyzsze wyjasnienia kieruje nie tyle do niejakiej natalii martens, bo jak juz zadeklarowalem – zakonczylem moja z nia wymiane zdan, no i – dla dbalosci o wlasne zdrowie psychiczne – staram sie unikac konfrontacji z oszolomami; kieruje je dla wszystkich osob, ktorym na sercu lezy dobro polska.lu, ale dla ktorych rownie wazna jest prawda i przejrzystosc dzialan osob, ktore otrzymuja nie tylko pieniadze publiczne, ale ktorzy takze obdarowywani sa publicznym zaufaniem. Szacunek do tych wszystkich osob nakazuje mi sprawe te wyjasnic, co niniejszym czynie.
***
Co do natomiast niejakiej natalii martens, to chcialbym jedynie dodac od siebie maly komentarz. Jej niektore posty wyslane zostaly (zapewne zupelnie przypadkiem) z tego samego IP, co posty uzytkownika o nicku karzel. O, na przyklad ten wpis natalii martens: http://www.polska.lu/viewtopic.php?p=64434#64434 pochodzi z tego samego IP co ten post niejakiego karla: http://www.polska.lu/viewtopic.php?p=62756#62756
Pamietacie czlowieka? To ten, ktory nawyzywal od oszustow jedego polskiego przedsiebiorce budowlanego w Luksemburgu. Ja tego karla wtedy w zasadzie wzialem w obrone. Tzn. nie tyle jego, ile moje osobista wewnetrzna potrzebe, by prawda zawsze wychodzila na jaw. Nie mam do dzis zielonego pojecia, czy przedsiebiorca jest/byl oszustem, czy karzel klamal, ale nie pozwolilem na usuniecie tamtych wtedy wpisow, ba – nie ugialem sie nawet przez żądaniem ujawnienia IP karla oraz innych jego danych adwokatowi przedsiebiorcy budowlanego. Co prawda samego karla zbanowalem, ale nie za to, ze pisze o oszustwach (bo od wyjasnienia czy mowi prawde czy klamie nie jest admin polska.lu ale sąd), ale za to napisal na polska.lu kilka bardzo brzydkich wyrazow.
Co z tego dla mnie wynika? A no nic specjalnego, bo ja nie jestem za bardzo dociekliwy ani nie wyznaje zadnych spiskowych teorii. Moze jedynie doradzilbym natalii martens, zeby zmienila IP, bo tamto ma wyraznie zly wplyw na ludzi spod niego piszacych; staja sie jacys podejrzliwi, rzucaja oskarzenia, a potem trzeba to wszystko na polska.lu wyjasniac... A przeciez moze mozna inaczej? Moze inne – bardziej "friendly" – IP pozwoli na pisanie na polska.lu rzeczy ciekawszych? Wazniejszych? Potrzebniejszych? Moze posty natalii martens napisane z innego IP ucieszylyby nawet xtheo? Na pewno warto sprobowac! Strzezcie sie wiec tego IP! Jest zle, moze dlatego, ze zawiera (powiem Wam w tajemnicy) az dwie z trzech szatanskich szostek. A trzecia tez ma – tylko odwrocona (w postaci dziewiatki) <evil> !
Tyle w temacie.
PS. Dobra, a teraz powiem Wam prawde, tak jak jest. Otoz polska.lu to masonsko-zydowska organizacja podziemna, ktorej celem jest zniszczenie Polski i Polakow. Finansowana jest przez ambasady wszystkich krajow (w tym takze Polski!), ktore maja niepisana zmowe i ktorych jedynym celem jest spuszczenie na Polske szaranczy, pomoru krow, plagi zab oraz cyklistow. Polska.lu otrzymuje pieniadze pod stolem poprzez jej tajnego agenta - mawiego (sa to grube miliony! wszystko ladnie zapakowane w czarnych teczkach po nocach wywozonych ciezarowkami z ambasady!). W zamian za to, mawi publikuje na polska.lu newsy, ktore jedynie pozornie wygladaja na niewinne! Sami sprawdzcie – wystarczy przeczytac co trzynasta litere z kazdego newsa! Skladaja sie z tego komunikaty, ktore dziaja na Polakow podprogowo i destrukcyjnie. Namawiaja ich do dekadencji, zaprzanstwa oraz nadmiernego spozywania napojow alkoholowych. Sprawdzcie kazde 666 slowo, jakie mawi pisze na polska.lu! Tworza one szatanski rozkaz, ktory, gdy padnie jego ostatnie slowo, sprawi, iz cala Polska pograzy sie w chaosie. I wszystko to z pieniedzy, za ktore polskie dzieci moglyby sie dzielnie i ku chwale Ojczyzny uczyc w polskim przedszkolu i w polskiej szkole w Luksemburgu! Zgroza! Poruta! Apage!
Sprawa druga – w zasadzie nie mam zwyczaju odpowiadac na bezpodstawne zarzuty, szczegolnie jesli reperzentuja tak daleki poziom abstrakcji, ze trudno w logiczny sposob na nie odpowiedziec (sprobujcie na przyklad odpowiedziec na pytanie tego typu: "Prosze mi powiedziec, kiedy przestanie pan krasc?" – logiczna odpowiedz powinna brzmiec – "Ale ja nie kradne i nigdy nie kradlem". No, ale pytanie nie jest o to, czy ktos kradnie, ale kiedy przestanie. A bez metafor – jest taki poziom kultury dialogu (a raczej jej braku) – popularny w polskiej polityce – gdzie pytajacego w ogole nie interesuje dociekanie, czy ktos jest uczciwy czy nie, ale przyjmuje, nie pytajac nikogo o zdanie, zalozenie, ze ten ktos jest nieuczciwy; jedyne co pozostaje, w takiej sytuacji, to wymoc na pytanym przyznanie sie do winy, bo to ze jest winny to my juz wiemy i zadne placze nas nie przekonaja, ze biale jest biale a czarne jest czarne, czy jak to tam bylo... A jednak...
A jednak, sam temat jest interesujacy. Nie tyle temat, kto finansuje polska.lu, ale temat, ze nie wszyscy o tym wiedza, a wiedziec powinni. Moze wiec czas najwyzszy odslonic te pieczolowicie skrywana tajemnice.
Wreszcie sprawa trzecia – temat wydzielam do osobnego watku, wraz z wiekszoscia postow natalii martens oraz osob z nia konkretnie dyskutujacych. Jej ingerencja w watek spowodowala, iz zmienil on zupelnie trajektorie – przestal byc dyskusja o tym, co na polska.lu moze zostac poprawione, a zaczal byc prywatnym sledztwem jednej z uczestniczek dyskusji. Watek z pytaniem o przyszlosc polska.lu zostawiam wiec tam, gdzie byl: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=16304 natomiast w sprawie finansowania polska.lu otwieram nowy watek.
A wiec – uwaga, uwaga – ujawniamy tajny raport:
[center]Kto finansuje polska.lu i kto oraz co za tym wszystkim stoi???[/center]
Otoz na samym poczatku trzeba wyraznie rozroznic dwa nurty tego zagadnienia: polska.lu, jako Portal i forum Polakow w Luksemburgu, a wiec strona internetowa o adresie www.polska.lu oraz znajdujace sie w jej zasobach informacje i cala struktura danych oraz – polska.lu asbl – stowarzyszenie zarejestrowane i dzialajace w Luksemburgu, zrzeszajace kilkunastu stalych czlonkow aktywnych oraz kilku czlonkow sympatykow wzgl. czlonkow honorowych, ktorego glownym celem jest promocja kultury polskiej w Luksemburgu oraz realizacja projektow wlasnych z pozyskiwanych na te cele srodkow publicznych oraz prywatnych. Choc formalnie stowarzyszenie i portal prowadzone jest przez te same osoby, z finansowego punktu widzenia sa to dwie struktury, ktorych ksiegowosc ma niewiele punktow stycznych. I tak:
1) www.polska.lu – portal i forum Polakow w Luksemburgu, to inicjatywa prywatna bedaca kontynuacja forum ( http://forum.gazeta.pl/forum/f,30150,Lu ... mburg.html ) zalozonego w roku 2004 przez niejakiego tomiego (obecnie nick misio na polska.lu) i od poczatku prowadzone wspolnie z niejakim mawim, do ktorych niewiele pozniej dolaczyl szymbi. W roku 2006 forum to zostalo przeniesione pod wlasny adres – www.polska.lu, pozostajac nadal forum prywatnym o charakterze spolecznosciowym (jesli trudno Wam jest pogodzic przymiotniki "prywatny" i "spolecznosciowy" – zapraszam do zapoznania sie z koncepcja np. Facebooka. Osobiscie nie przepadam, ale jako przyklad – chyba niezle sie sprawdza. Przy okazji – ciekawe ile Zuckermann dostaje kasy od Ambasady na prowadzenie swojego szemranego interesiku? <mrgreen>
Wracajac jednak do ad remu. Do dnia dzisiejszego www.polska.lu – tak jako forum, jak i portal pozostaje inicjatywa prywatna, a wiec finansowana za pieniadze prywatne, ergo nie za pieniadze Ambasady, ani zadnych ministerstw czy innych jednostek publicznych, ergo – w zadnym wypadku NIE z Waszych w pocie czola oddawanych temu czy innemu fiskusowi podatkow. Poczatkowo oplaty domenowe oraz hostingowe, jak tez i inne drobne wydatki zwiazane z prowadzeniem portalu pokrywali jego zalozyciele (tomi, mawi i szymbi) z wlasnych bardzo prywatnych kieszeni. Ale przeciez chodzilo o dobra zabawe, przede wszystkim, wiec ktoz nie wydalby paru groszy na hobby? Pozniej, jak okazalo sie, ze inicjatywa spotkala sie z zainteresowaniem spolecznosci Polakow w Luksemburgu – pojawily sie nowe potrzeby oraz chec rozwoju, a wraz z nia – nowe wydatki. Na szczescie pojawily sie takze mozliwosci zarobkowania (reklamy – tak, tak! byc moze nie pamietacie, ale reklamowala sie u nas i luksemburska poczta, i BGL, no i oczywiscie kilka polskich firm tu w Luksemburgu), i w ten sposob przydatne do dziennikarskiej roboty gadzety (aparat fotograficzny, dyktafon), mogly zostac zakupione; nadal z pieniedzy prywatnych. Nie trzeba zapewne dodawac (ale dodam, bo ktos moze sie niepotrzebnie pogubic w domyslach), ze praca tak adminow i moderatorow, jak tez i informatykow, wspolpracujacych z nami przez wszystkie lata funkcjonowania portalu, a w koncu tez i osob pelniacych obowiazki dziennikarskie (autorow newsow, wywiadow, felietonow) nigdy nie byla oplacana; to ich wielki, stricte wolontariacki wklad w istnienie portalu i forum polska.lu. Moze wlasnie dlatego, ze ani Ambasada, ani nikt inny nie placi mi za moj czas poswiecany na prowadzenie polska.lu, pozwalam sobie na daleko idaca niezaleznosc i sam decyduje o tym, co na polska.lu powinno sie pojawiac a co nie (tak na portalu, jak i na forum). Bardzo cenie sobie te niezaleznosc i, nawet gdyby istniala mozliwosc finansowania polska.lu przez Ambasade czy kogokolwiek innego – sorry, ale ten wlasnie walor (czyli moja, jako administratora nieograniczona wolnosc) NIE JEST NA SPRZEDAZ. Mam tez przekonanie, ze wlasnie ta moja wolnosc jest gwarantem tego, ze polska.lu nadal bedzie miejscem, gdzie kazdy – nawet taki oszolom i troll internetowy jak natalia martens bedzie mogla zabrac zdanie w dowolnej dyskusji i dopoki nie przekroczy granic prawa lub chocby zdrowego rozsadku, to jednak ja jej z tego forum nie wywale (co zapewne niejeden gabrjel by juz dawno uczynil, i chyba go rozumiem a nawet troche zazdroszcze ). Tyle tytulem wyjasnien co do finansowania forum i portalu. Dla tych co nie mogli (lub nie chcieli) przebrnac przez moj, jak zwykle przydlugi, wywod – wersja skrocona brzmi:
NIE, PORTAL POLAKOW W LUKSEMBURGU – WWW.POLSKA.LU – NIE JEST FINANSOWANY PRZEZ AMBASADE
teraz bedzie drugi punkt programu, czyli:
2) stowarzyszenie polska.lu asbl – stowarzyszenie powstalo w czerwcu 2007 r. ( http://www.legilux.public.lu/entr/searc ... t=Chercher ) a wiec niemal rok po powstaniu portalu i forum www.polska.lu, a glownym powodem jego powstania bylo uzyskanie prawnej mozliwosci wnioskowania o dotacje publiczne (tak z polskiego MSZ jak i luksemburskiego MK) na realizacje zadan zwiazanych z promocja kultury polskiej w Luksemburgu (wtedy – moge to nawet powiedziec konkretnie – chodzilo o to, by miec za co zrobic I Festiwal Kultury Polskiej, ktory odbyl sie rok pozniej). I tu mamy do czynienia z sytuacja dokladnie odwrotna niz w przypadku portalu i forum – otoz stowarzyszenie polska.lu asbl regularnie wnioskuje do (m.in.) Ambasady RP w Luksemburgu, w celu pozyskania srodkow na realizacje swoich projektow. Mimo to sformulowanie, ze polska.lu asbl jest finansowana przez Ambasade nie byloby zgodne z prawda, a moze nawet byloby naduzyciem, bowiem Ambasada RP (jak tez i zaden inny podmiot panstwowy czy prywatny) nie daje pieniedzy polska.lu asbl, ktore nie mialyby zadnego przeznaczenia, lub bylyby przeznaczone ogolnie "na dzialalnosc". System finansowania stowarzyszen z budzetu panstwa jest bardzo precyzyjny i bazuje na bardzo przejrzystej formule, gdzie organizacja pragnaca zrealizowac projekt sklada wniosek o dofinansowanie konkretnych jego elementow z pieniedzy publicznych, wniosek ten jest rozpatrywany, w wyniku czego przyznawana jest (lub nie) dotacja oraz okreslana wysokosc dofinansowania (najczesciej nizsza niz w skladanym wniosku), a takze definiowany bardzo precyzyjnie cel, na ktory w ramach realizacji projektu wydane moga zostac pieniadze publiczne. Czyli – MSZ nie przyznaje np. 1000 euro na Festiwal Kultury Polskiej, ktore potem MaWi moze wydac sobie na... a chocby paliwo do samochodu, nawet jesli wiekszosc jego przejazdow zwiazana jest z organizacja tegoz festiwalu, ale jest napisane wyraznie, ze pieniadze te przeznaczone moga byc np. na wynajem sali Kriepsa w Abbaye de Neumunster; jesli potem okaze sie, ze dzieki dobrej wspolpracy z Abbaye de Neumunster otrzymujemy od nich sale za darmo, to niestety nie oznacza, to ze 1000 euro dotacji MaWi moze jednak sobie wydac na paliwo – pieniadze wracaja do MSZ-tu a wlasciwie – nigdy z niego nie trafiaja na konto polska.lu asbl, bo... i tu uwaga – dotacje przyznawane sa PO wykonaniu zadania na podstawie przedstawionych rachunkow. Czyli, jesli uwaznie przeczytaliscie to, co do tej pory, to latwo dojdziecie do wniosku, ze nawet jesli Ambasada (czy – MSZ) zdecyduje o dofinansowaniu jakiegos projektu polska.lu asbl, to i tak projekt ten zrealizowac musimy za wlasne pieniadze (zdarzalo sie juz nieraz, ze byly to na przyklad moje prywatne pieniadze), po czym, juz po zakonczeniu projektu, piszemy raport do Ambasady, ze zadanie zostalo wykonane zgodnie z zalozeniami okreslonymi we wniosku, oraz zalaczamy precyzyjnie adresowane faktury, gdzie wyraznie jest napisane, ze srodki zostaly wydatkowane na cel, ktory widnieje w preliminarzu budzetowym wniosku, i na ktory konkretnie przyznana zostala dotacja. Tylko w takim przypadku rachunek jest akceptowany i nastepuje przelew.
Z powyzszego wynika, ze nawet gdybym bardzo chcial, to naprawde nie ma jak "wyciagnac" z Ambasady pieniedzy na dzialalnosc kulturalna, po czym z tej kasy finansowac portal czy forum. Ponadto – o czym nalezy wiedziec – MSZ przyznaje dotacje z roznych pul, pomiedzy ktorymi pieniadze nigdy nie sa przerzucane. Polska.lu asbl wnioskuje zawsze albo do puli zwiazanej z promocja kultury polskiej za granica albo do specjalnego programu, ktorego celem jest realizacja projektow kulturalnych przy wspolpracy organizacji polskich i polonijnych.
Finansowanie Polskiej Szkoly i Polskiego Przedszkola w Luksemburgu odbywa sie z zupelnie innej puli, wiec nawet gdybysmy bardzo chcieli cos szkole lub przedszkolu w Luksemburgu "ukrasc", "zaharapcic", "wydrzec", to chocbym nie wiem jak sie natezal... nie ma jak! No, nie ma jak <bezradny>
Istnieje natomiast dokladnie odwrotna tendencja – do wspolnego wykorzystywania pozyskanych przez dowolna z powyzszych jednostek srodkow. I tak na przyklad w roku ubieglym polska.lu asbl otrzymala dotacje do dofinansowanie przedstawienia teatralnego dla dzieci (czyli o tego: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=15733 ). Mimo, iz pieniadze (czy raczej – obietnice zwrotu poniesionych kosztow) otrzymalismy tylko my, zdecydowalismy sie na realizacje tego zadania wspolnie ze stowarzyszeniem rodzice.lu W tym roku mamy do czynienia z podobna sytuacja i to nie tylko jesli chodzi o przedstawienie dla dzieci, ale jeszcze inny interesujacy projekt (o ktorym na razie – sza!). Tak wiec zamiast konkurencji i wyrywania sobie publicznych pieniedzy – wspolpraca i wzajemne poszanowanie. Moze tak byc?
Nie wiem, czy wyjasnilem to wystarczajaco wyczerpujaco, ale – znow – dla tych, ktorzy nie lubia czytac moich epistol – w podsumowaniu 1 zdaniem:
NIE, STOWARZYSZENIE POLSKA.LU ASBL – NIE JEST FINANSOWANE PRZEZ AMBASADE; NATOMIAST NIEKTORE REALIZOWANE PRZEZ STOWARZYSZENIE PROJEKTY UZYSKUJA CZESCIOWE DOFINANSOWANIE ZE SRODKOW PUBLICZNYCH NA PODSTAWIE ZLOZONYCH WNIOSKOW ORAZ PRZEDSTAWIONYCH DOKLADNYCH ROZLICZEN I RAPORTOW Z DOLACZONYMI DO NICH FAKTURAMI POTWIERDZAJACYMI WYDATKOWANIE SRODKOW ZGODNIE Z WNIOSKOWANYM ICH PRZEZNACZENIEM
***
Moje powyzsze wyjasnienia kieruje nie tyle do niejakiej natalii martens, bo jak juz zadeklarowalem – zakonczylem moja z nia wymiane zdan, no i – dla dbalosci o wlasne zdrowie psychiczne – staram sie unikac konfrontacji z oszolomami; kieruje je dla wszystkich osob, ktorym na sercu lezy dobro polska.lu, ale dla ktorych rownie wazna jest prawda i przejrzystosc dzialan osob, ktore otrzymuja nie tylko pieniadze publiczne, ale ktorzy takze obdarowywani sa publicznym zaufaniem. Szacunek do tych wszystkich osob nakazuje mi sprawe te wyjasnic, co niniejszym czynie.
***
Co do natomiast niejakiej natalii martens, to chcialbym jedynie dodac od siebie maly komentarz. Jej niektore posty wyslane zostaly (zapewne zupelnie przypadkiem) z tego samego IP, co posty uzytkownika o nicku karzel. O, na przyklad ten wpis natalii martens: http://www.polska.lu/viewtopic.php?p=64434#64434 pochodzi z tego samego IP co ten post niejakiego karla: http://www.polska.lu/viewtopic.php?p=62756#62756
Pamietacie czlowieka? To ten, ktory nawyzywal od oszustow jedego polskiego przedsiebiorce budowlanego w Luksemburgu. Ja tego karla wtedy w zasadzie wzialem w obrone. Tzn. nie tyle jego, ile moje osobista wewnetrzna potrzebe, by prawda zawsze wychodzila na jaw. Nie mam do dzis zielonego pojecia, czy przedsiebiorca jest/byl oszustem, czy karzel klamal, ale nie pozwolilem na usuniecie tamtych wtedy wpisow, ba – nie ugialem sie nawet przez żądaniem ujawnienia IP karla oraz innych jego danych adwokatowi przedsiebiorcy budowlanego. Co prawda samego karla zbanowalem, ale nie za to, ze pisze o oszustwach (bo od wyjasnienia czy mowi prawde czy klamie nie jest admin polska.lu ale sąd), ale za to napisal na polska.lu kilka bardzo brzydkich wyrazow.
Co z tego dla mnie wynika? A no nic specjalnego, bo ja nie jestem za bardzo dociekliwy ani nie wyznaje zadnych spiskowych teorii. Moze jedynie doradzilbym natalii martens, zeby zmienila IP, bo tamto ma wyraznie zly wplyw na ludzi spod niego piszacych; staja sie jacys podejrzliwi, rzucaja oskarzenia, a potem trzeba to wszystko na polska.lu wyjasniac... A przeciez moze mozna inaczej? Moze inne – bardziej "friendly" – IP pozwoli na pisanie na polska.lu rzeczy ciekawszych? Wazniejszych? Potrzebniejszych? Moze posty natalii martens napisane z innego IP ucieszylyby nawet xtheo? Na pewno warto sprobowac! Strzezcie sie wiec tego IP! Jest zle, moze dlatego, ze zawiera (powiem Wam w tajemnicy) az dwie z trzech szatanskich szostek. A trzecia tez ma – tylko odwrocona (w postaci dziewiatki) <evil> !
Tyle w temacie.
PS. Dobra, a teraz powiem Wam prawde, tak jak jest. Otoz polska.lu to masonsko-zydowska organizacja podziemna, ktorej celem jest zniszczenie Polski i Polakow. Finansowana jest przez ambasady wszystkich krajow (w tym takze Polski!), ktore maja niepisana zmowe i ktorych jedynym celem jest spuszczenie na Polske szaranczy, pomoru krow, plagi zab oraz cyklistow. Polska.lu otrzymuje pieniadze pod stolem poprzez jej tajnego agenta - mawiego (sa to grube miliony! wszystko ladnie zapakowane w czarnych teczkach po nocach wywozonych ciezarowkami z ambasady!). W zamian za to, mawi publikuje na polska.lu newsy, ktore jedynie pozornie wygladaja na niewinne! Sami sprawdzcie – wystarczy przeczytac co trzynasta litere z kazdego newsa! Skladaja sie z tego komunikaty, ktore dziaja na Polakow podprogowo i destrukcyjnie. Namawiaja ich do dekadencji, zaprzanstwa oraz nadmiernego spozywania napojow alkoholowych. Sprawdzcie kazde 666 slowo, jakie mawi pisze na polska.lu! Tworza one szatanski rozkaz, ktory, gdy padnie jego ostatnie slowo, sprawi, iz cala Polska pograzy sie w chaosie. I wszystko to z pieniedzy, za ktore polskie dzieci moglyby sie dzielnie i ku chwale Ojczyzny uczyc w polskim przedszkolu i w polskiej szkole w Luksemburgu! Zgroza! Poruta! Apage!
Ale po kiego grzyba, Adminie, tracisz te cieple, sobotnie popoludnie na tlumaczeniu sie z finansowania Polska.Lu.
Zeby te pytanie padlo o jednej z osob wielce zasluzonych dla tego portalu, np Danki czy Albano, to rozumiem, wypadaloby sie odpowiedziec. Ale napewno NIE pannie NIKT (vel panu NIKT), ktora procz wylewania swoich frustracji i obrazania innych, nic tu nie wniosla.
A przy okazji dodatkowych wyjasnien spisanych kursywa, bardzo jestem rozzalony, ze w ramach swojej statutowej dzialalnosci, portal nie krzewii idei salafizmu, wahabityzmu, klukluxklanizmu, neokolonializmu, transseksualizmu, sadomasochizmu, eugenizmu, neodruidyzmu, faszokomunizmu mocherparoksyzmu ani nawet naszego swojskiego, nadwislanskiego genderyzmu!
Zeby te pytanie padlo o jednej z osob wielce zasluzonych dla tego portalu, np Danki czy Albano, to rozumiem, wypadaloby sie odpowiedziec. Ale napewno NIE pannie NIKT (vel panu NIKT), ktora procz wylewania swoich frustracji i obrazania innych, nic tu nie wniosla.
A przy okazji dodatkowych wyjasnien spisanych kursywa, bardzo jestem rozzalony, ze w ramach swojej statutowej dzialalnosci, portal nie krzewii idei salafizmu, wahabityzmu, klukluxklanizmu, neokolonializmu, transseksualizmu, sadomasochizmu, eugenizmu, neodruidyzmu, faszokomunizmu mocherparoksyzmu ani nawet naszego swojskiego, nadwislanskiego genderyzmu!
xtheo7, uważam że bardzo dobrze się stało że to wyjaśnienie się tutaj pojawiło, i to bynajmniej nie ze względu na osobę która rzucała tu różne insynuacje - jej prawdopodobnie żadne wyjaśnienia nie interesują, gdyż i tak wie jak jest napradę - ale ze względu na osoby które się tej dyskusji przyglądały i mogły nabrać wątpliwości co do czystości intencji i przezroczystości działania polska.luxtheo7 pisze:Ale po kiego grzyba, Adminie, tracisz te cieple, sobotnie popoludnie na tlumaczeniu sie z finansowania Polska.Lu.
Zeby te pytanie padlo o jednej z osob wielce zasluzonych dla tego portalu, np Danki czy Albano, to rozumiem, wypadaloby sie odpowiedziec. Ale napewno NIE pannie NIKT (vel panu NIKT), ktora procz wylewania swoich frustracji i obrazania innych, nic tu nie wniosla.
"It is better to keep your mouth shut and appear stupid than to open it and remove all doubt."
Mark Twain
Mark Twain
No właśnie dlaczego ?xtheo7 pisze:Ale po kiego grzyba, Adminie, tracisz te cieple, sobotnie popoludnie na tlumaczeniu sie z finansowania Polska.Lu.
Doczytałem 666 słowo i co-13 literę i już wiem że tajne ciężarówki z paliwem dla tajnego agenta mawiego będą jechać za 2 tygodnie...
Ale do sedna
Mawi jesteś jak Head&Shoulders 3 w 1
1. napisałeś bardzo przejrzyście to co nie każdy wiedział... i snuł teorie spiskowe...
2. upewniłeś większość ludzi iż dobrze by było dorzucić cegiełkę do działalności ....
3. rozruszałeś forum!, a o to prosił xtheo!
A ja chylę czoła przed twoją cierpliwością i wytrwałością...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."