Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Kefir też się świetnie sprawdza

drożdzowe ciasto Bialej w piekarniku...no ciekawa jestem...
zuzyłam kolejne śliwki (drosophile zdechną z głodu ha!)
Jak teraz mi nie wyjdzie to robię jeszcze ciasto od Anwi i składam broń .
czekam... <mysli>

czyzby victoria?
połowiczna.
w smaku super! ale samo ciasto wyglada jakby nie wyroslo. za malo kuleczek powietrza w srodku.
narawde zrobilam wszystko jak w przepisie. zanim wlozylam do piekarnika (180 st) dalam mu rosnac jeszcze przez godzine razem z polozonymi sliwkami. czy to za krotko?
o co chodzi?
na dole widze malutki zakalec. czego to wina? pieklam rowno godzine i jeszcze lekko uchylilam piekarnik by nie bylo szoku termicznego.
moj czarny palec kulinarny znow wzial gore, ale w smaku ciasto jest naprawde smaczne. wlasnie jej jem. mniam.a moze to wina mojego piekarnika, ktory pamieta jeszcze Goeringa?

Jak widac na pierwszym zdjeciu - ciasto zawieszone pod sufitem nie wypada z formy - to chyba victoria <roll>

siła grawitacji, to i wypada:)
ale wiecie co? to naprawdę super ciasto. dzieki Biala!

Ciasto wygląda bardzo smacznie I nie martw się, ja z ciastem drożdżowym jestem na bakier od zawsze, nigdy mi nie wyszło. Od tego jest Mawi, jest tak zaprzyjaźniony z drożdżami, że nie potrafią mu odmówić

może muzykalne to go słuchają
przedyskutowałam z Białą co mogło pójść nie tak.
Może śliwki za cięzkie, może dlatego, że ich nie wetknęłam wgłąb, może to ze powinnam piec na dolnej półce piekarnika, albo za szybko wyjęłam z piekarnika...

albo Goering, czyli mój piekarnik.
I tak zjemy.

ogrodniczka pisze:może muzykalne to go słuchają
przedyskutowałam z Białą co mogło pójść nie tak.
Może śliwki za cięzkie, może dlatego, że ich nie wetknęłam wgłąb, może to ze powinnam piec na dolnej półce piekarnika, albo za szybko wyjęłam z piekarnika...

albo Goering, czyli mój piekarnik.
I tak zjemy.

A jestes pewna, ze w ogole piekarnik wlaczylas, bo w przepisie to nie bylo jasno powiedziane ...

O! Dowcipniś wylazł z nory!
To już trzeba placki zacząć piec by Cię zobaczyć na forum?
Czekamy na Twój kolejny lingwistyczny wypiek!

Wy tak ciagle o tych ciastach, że dzisiaj nie wytrzymałam i znowu zrobiłam. Tym razem uwieczniłam efekt końcowy, żeby ogrodniczka sprawdziła, czy wyszło jej to samo. Choć pod tą moją kruszonką niewiele widać...

Wyglada mi na zalaec, niestety !
.............
Jak sie z podobna brytfanna nie pojawisz na najblizszm brydzu (No kiedy, wreszcie zagramy, qrde ???), to ci nie uwierze, ze mimo wszysko bylo dobre

Ożeż, to się poważnie przestraszyłam. Kiedy ten najbliższy brydż? A ciasto może robić za partnera?

Ha! no i się udało!
Dziś, kiedy rany ostatnich porażek się zagoiły dałam szansę ostatniemu z przepisów sliwkowych czyli ciasto kefirowe Anwi.
I proszę , ani gram zakalca.
Oczywiscie pijane ze szczęścia leży na boku, ale co tam.
Recenzja dzieci: dobre i grube (widać na co dzień przyzwyczajone są do zakalca).
Smakowo zdecydowanie najlepsze jest ciasto drożdżowe Białej, ale ciasto kefirowe to jedyne które mi mi wyszło - łatwizna. Jemy.

a mnie kefirowe wyszło słabe. jak dla mnie za suche i słabo wyrosło.
jedyne, co zmieniłam, to zamiast białej użyłam mąki półrazowej, ale tak robię z wszystkimi ciastami i nie wpływa to na smak
nie było chyba jednak takie złe, bo szybko zniknęło

Wszyscy sie tu chwala wypiekami, to i ja w koncu tez "wysmazylam" jakis placek... Wczoraj sie polska.lu popsulo, wiec nie moglam skorzystac z przepisow kolezanek, ale znalazlam cos w necie - tez z maslanka. Oczywiscie po swojemu zmodyfikowalam - posypalam platkami migdalow, a potem pokropilam lukrem...i jest pyszne!
A jak uda mi sie zalaczyc fotke, to pokaze jak wyglada...