placek ze sliwkami - kto ma sprawdzony przepis?
Moderator: LuxTeam
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
czyzby victoria?
połowiczna.
w smaku super! ale samo ciasto wyglada jakby nie wyroslo. za malo kuleczek powietrza w srodku.
narawde zrobilam wszystko jak w przepisie. zanim wlozylam do piekarnika (180 st) dalam mu rosnac jeszcze przez godzine razem z polozonymi sliwkami. czy to za krotko?
o co chodzi?
na dole widze malutki zakalec. czego to wina? pieklam rowno godzine i jeszcze lekko uchylilam piekarnik by nie bylo szoku termicznego.
moj czarny palec kulinarny znow wzial gore, ale w smaku ciasto jest naprawde smaczne. wlasnie jej jem. mniam.a moze to wina mojego piekarnika, ktory pamieta jeszcze Goeringa?
połowiczna.
w smaku super! ale samo ciasto wyglada jakby nie wyroslo. za malo kuleczek powietrza w srodku.
narawde zrobilam wszystko jak w przepisie. zanim wlozylam do piekarnika (180 st) dalam mu rosnac jeszcze przez godzine razem z polozonymi sliwkami. czy to za krotko?
o co chodzi?
na dole widze malutki zakalec. czego to wina? pieklam rowno godzine i jeszcze lekko uchylilam piekarnik by nie bylo szoku termicznego.
moj czarny palec kulinarny znow wzial gore, ale w smaku ciasto jest naprawde smaczne. wlasnie jej jem. mniam.a moze to wina mojego piekarnika, ktory pamieta jeszcze Goeringa?
Ostatnio zmieniony 11-09-2013, 10:00 przez ogrodniczka, łącznie zmieniany 2 razy.
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
A jestes pewna, ze w ogole piekarnik wlaczylas, bo w przepisie to nie bylo jasno powiedziane ...ogrodniczka pisze:może muzykalne to go słuchają
przedyskutowałam z Białą co mogło pójść nie tak.
Może śliwki za cięzkie, może dlatego, że ich nie wetknęłam wgłąb, może to ze powinnam piec na dolnej półce piekarnika, albo za szybko wyjęłam z piekarnika...
albo Goering, czyli mój piekarnik.
I tak zjemy.
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
Ha! no i się udało!
Dziś, kiedy rany ostatnich porażek się zagoiły dałam szansę ostatniemu z przepisów sliwkowych czyli ciasto kefirowe Anwi.
I proszę , ani gram zakalca.
Oczywiscie pijane ze szczęścia leży na boku, ale co tam.
Recenzja dzieci: dobre i grube (widać na co dzień przyzwyczajone są do zakalca).
Smakowo zdecydowanie najlepsze jest ciasto drożdżowe Białej, ale ciasto kefirowe to jedyne które mi mi wyszło - łatwizna. Jemy.
Dziś, kiedy rany ostatnich porażek się zagoiły dałam szansę ostatniemu z przepisów sliwkowych czyli ciasto kefirowe Anwi.
I proszę , ani gram zakalca.
Oczywiscie pijane ze szczęścia leży na boku, ale co tam.
Recenzja dzieci: dobre i grube (widać na co dzień przyzwyczajone są do zakalca).
Smakowo zdecydowanie najlepsze jest ciasto drożdżowe Białej, ale ciasto kefirowe to jedyne które mi mi wyszło - łatwizna. Jemy.
Wszyscy sie tu chwala wypiekami, to i ja w koncu tez "wysmazylam" jakis placek... Wczoraj sie polska.lu popsulo, wiec nie moglam skorzystac z przepisow kolezanek, ale znalazlam cos w necie - tez z maslanka. Oczywiscie po swojemu zmodyfikowalam - posypalam platkami migdalow, a potem pokropilam lukrem...i jest pyszne!
A jak uda mi sie zalaczyc fotke, to pokaze jak wyglada...
A jak uda mi sie zalaczyc fotke, to pokaze jak wyglada...