Polski rap z Luksemburga

Wszelkie dyskusje typu OffTopic

Moderator: LuxTeam

Awatar użytkownika
exxtreme
Posty: 159
Rejestracja: 26-08-2007, 15:47
Lokalizacja: Bridel / Kraków

Polski rap z Luksemburga

Post autor: exxtreme »

http://www.youtube.com/watch?v=DccDDcQ9 ... ata_player
Mocne.
Tomek Mersch choć podobno z Clervaux.
Całe mnóstwo odsłon.
Podoba się Wam?
Tenis, 40D, MTB & MBA
Borys
Posty: 1332
Rejestracja: 14-07-2007, 20:17
Lokalizacja: OBYWATEL EUROPY

Post autor: Borys »

Nie specjalnie widze sens zakladania przynajmniej drugiego watku dotyczacego tego klipu.

Mogles swoj podziw wyrazic np tutaj :

http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=2215

Ehhh - Stary wroc ! <mrgreen>
Ura Bura Szef Podwóra
Awatar użytkownika
Sabina
Posty: 62
Rejestracja: 26-09-2006, 11:21
Lokalizacja: Kopstal/Katowice

Nieprawdopodobne...

Post autor: Sabina »

Mlody chlopak a tyle nostalgii...
No i wielka odwaga!
Szacun! - (jak mawiaja;)
Gratulacje dla rodzicow!
Sabina
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Borys pisze:Nie specjalnie widze sens zakladania przynajmniej drugiego watku dotyczacego tego klipu.
Widac tak musi byc, ze co piec lat ktos sobie o nim przypomina. Swoja droga ciekawy eksperyment socjologiczny, bo po tych pieciu latach pewnie chlopak jest teraz w zupelnie innym mentalnie momencie swojego zycia. Ciekawe czy w ogole przyznaje sie do tego raperskiego epizodu ;) Jego ostatnie (przynajmniej wg wyszukiwarki) raperskie wejscie mialo miejsce dwa lata pozniej, w 2009 - http://www.youtube.com/watch?v=nHD6E7dy ... re=related obecnie pewnie grzecznie sie uczy gdzies w jakims liceum. A moze jest juz na studiach? A moze robi cos jeszcze zupelnie innego...

A stary... no, coz. Jego zegar tyka, tak wiec nie traccie nadziei! <mrgreen>
nasti
Posty: 61
Rejestracja: 02-12-2010, 02:10
Lokalizacja: Polska/lux

Post autor: nasti »

MaWi pisze:A stary... no, coz. Jego zegar tyka, tak wiec nie traccie nadziei! <mrgreen>
Mawi jak należy rozumieć ten- chyba w zamyśle- żart ? . Jeśli moje resztki szarych komórek sprawnie funkcjonują, toś się szeryfie zagalopował. Stary jaki jest każdy wie, ale...
Borys
Posty: 1332
Rejestracja: 14-07-2007, 20:17
Lokalizacja: OBYWATEL EUROPY

Post autor: Borys »

nasti pisze:Jeśli moje resztki szarych komórek sprawnie funkcjonują,
No wlasnie chyba jednak nie.

Przeciez MaWi napisal ze staremu zegar tyka a nie ze bije mu dzwon <rotfl>
Ura Bura Szef Podwóra
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Borys pisze:
nasti pisze:Jeśli moje resztki szarych komórek sprawnie funkcjonują,
No wlasnie chyba jednak nie.

Przeciez MaWi napisal ze staremu zegar tyka a nie ze bije mu dzwon <rotfl>
Borysie, ujales to z calkowita absolutnie trafnoscia. Ale zeby kolega nie odszedl od kasy nieusatysfakcjonowany, to moze ja jednak wyjasnie tak doglebnie, ze doglebniej juz nie potrafie.

Otoz jest tak:

1) stary, jak wiadomo, ostatnio z lekka przegial (lub, jak kto woli - tak to zostalo zakwalifikowane przez jasnie-wielebnego admina) ergo
2) otrzymal tzw. nominacje i chwilowo opuscil pokoj zeznan (lub jak kto woli dostal banana),
3) banan jest czasowy i potrwa miesiac, a w zasadzie to juz nawet niecaly miesiac (lub jak kto woli, ma nastawione odliczanie, lub jak kto woli tyka jak bomba zegarowa i w pewnym momencie zrobi takie "śru" i odleci - znaczy nie stary, tylko banan, w sina dal) ergo
4) staremu tyka zegar, a jak juz wytyka to
5) sam jestem smiertelnie ciekaw, co sie stanie, dlatego tez uwazam, ze nadziei tracic nie nalezy. Nawet jesli jest matka glupich (tzn. nadzieja, nie stary) <mrgreen>

Czy pomoglem (wyjasnic)?

***

A co do nietrafionych skojarzen, to mi sie taki kawal przypomnial. Stary i niesmieszny, ale pasuje jak ulal. Otoz:

Na lekcji polskiego pani poprosila dzieci, zeby wymyslily zagadke, ktorej rozwiazaniem jest slowo z literka "u". Taka ze niby ortograficzna. No i oczywiscie podnosi reke Jasiu. Pani udziela mu glosu, a Jasiu: "Prosze pani, co to jest – na trzy litery, w srodku "u", i musi sie naprezyc, zeby wystrzelic. Pani na to: "Jasiu, jak ci nie wstyd! Siadaj!", na co Jasiu: "To nie to, co pani mysli. To jest prosze pani łuk. Ale podoba mi sie pani tok myslenia".
nasti
Posty: 61
Rejestracja: 02-12-2010, 02:10
Lokalizacja: Polska/lux

Post autor: nasti »

MaWi pisze:Borysie, ujales to z calkowita absolutnie trafnoscia. Ale zeby kolega nie odszedl od kasy nieusatysfakcjonowany, to moze ja jednak wyjasnie tak doglebnie, ze doglebniej juz nie potrafie.
Na początek mała dygresja. Otóż : - w języku polskim słowo ABSOLUTNIE ma znaczenie pejoratywne i/lub (jak kto woli) ;) ujemne/negatywne.
Mając na uwadze powyższe, nowy kolego od kasy, najdogłębniej wyjaśniam : mówiąc "absolutnie nie" mówimy : " nieprawda,że nie" W zdaniu : "absolutnie się z Tobą zgadzam" mówimy : "nieprawda, że się zgadzam" i/lub (jak kto woli) "nie zgadzam się"
Mam nadzieję, że absolutnie się ze mną nie zgodzisz,że pomogło (wyjaśnić)
Nie jestem zwolennikiem takiego instrumentalnego traktowania innych i prowadzenia tego rodzaju rozmowy, ale jak to mówią, przykład idzie z góry.
MaWi pisze:A co do nietrafionych skojarzen, to mi sie taki kawal przypomnial. Stary i niesmieszny, ale pasuje jak ulal. Otoz:

Tutaj warto obnażyć pewien mankament z codzienności. Otóż jeśli ktoś przebywa na forum 20 godz na dobę, rzeczywiście jest ze wszystkim informacjami na bieżąco. Proszę jednak zwrócić uwagę, że zdecydowana większość osób szanownego forum, ma ciekawsze pomysły na życie.Dlatego dla większości powiew optymizmu w stylu : "jego zegar tyka nie traćcie nadziei" jest lekko szokujący i w pierwszej kolejności kojarzy się z owym dzwonem !
Z drugiej strony, skąd od razu motyw z DZWONEM, pojawiający się w wypowiedziach innych, a więc i w ich skojarzeniach - i to najgłębsze wyjaśnianie- skoro to takie jasne i klarowne. Czyżby ktoś zrozumiał swój lapsus myślowy ?

Co do kawału,cóż, jeśli ta nauczycielka ma na imię mawi, rzeczywiście trafny.
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

nasti pisze:Na początek mała dygresja. Otóż : - w języku polskim słowo ABSOLUTNIE ma znaczenie pejoratywne i/lub (jak kto woli) ;) ujemne/negatywne.
Mając na uwadze powyższe, nowy kolego od kasy, najdogłębniej wyjaśniam : mówiąc "absolutnie nie" mówimy : "
etc, itp, itd...

Alez ja absolutnie sie z kolega zgadzam. To miala byc taka mala elipsa, wyrzutnia, czy jak kto woli. Gdzies tam w glebi duszy liczylem na skojarzenie z pewnym slynnym, acz rownie bezsensownym cytatem z kanonow polskiej kinematografii ( http://www.youtube.com/watch?v=Rw7NaFVjtdo a dokladnie 1 minuta 50 sekunda). No, ale ktoz dzis pamieta takie śp. szlagiery... Chyba bede musial sie przestawic na jakies wspolczesne zapozyczenia. Moze cos z Harry'ego Pottera?... a moze raczej z South Park <roll>
nasti pisze:Nie jestem zwolennikiem takiego instrumentalnego traktowania innych
pozwole sobie zupelnie nie zrozumiec tego fragmentu wypowiedzi kolegi. Chyba, ze chodzi o instrument typu trabka i z kolei inny cytat z zakurzonych w szafie szlagrow ( http://www.youtube.com/watch?v=bSfUZ17b ... ure=relmfu a tym razem dokladnie 5 minuta i 43 sekunda)
nasti pisze:Otóż jeśli ktoś przebywa na forum 20 godz na dobę, rzeczywiście jest ze wszystkim informacjami na bieżąco.
Ubolewam nad tym, ale niestety te blogie czasy naleza bezpowrotnie do przeszlosci (i to dosyc odleglej). Obecnie znajduje zaledwie kilka minut dziennie (a raczej nocnie), zeby tym calym balaganem administrowac. Nawet nie udalo mi sie osobiscie zrobic krzywdy staremu (wyrzadzil ja kolega z administracji, oczywiscie za moja akceptacja, stad w ogole wiem o sprawie ;) ).
nasti pisze:Dlatego dla większości powiew optymizmu w stylu : "jego zegar tyka nie traćcie nadziei" jest lekko szokujący i w pierwszej kolejności kojarzy się z owym dzwonem !
Dlatego wlasnie bardzo sie postaralem, zeby to wylozyc koledze jak przyslowiowa kawe na lawe. Mam nadzieje, ze teraz jest jasne, jak przyslowiowy grom z jasnego nieba? Gdyby jednak nie - sluze dodatkowymi wyjasnieniami, jak przyslowiowy obedient servant <mrgreen> Hmmm... aczkolwiek gdzies tam w najmroczniejszych zakamarkach mojego bezecnego jestestwa bylo moja intencja wywolanie lekkiego zszokowania w stylu "wstrzasniety, nie zmieszany". No, i wyglada na to, ze <evil> sie udalo!
nasti pisze:Z drugiej strony, skąd od razu motyw z DZWONEM, pojawiający się w wypowiedziach innych, a więc i w ich skojarzeniach - i to najgłębsze wyjaśnianie- skoro to takie jasne i klarowne. Czyżby ktoś zrozumiał swój lapsus myślowy ?
A ja mysle, ze jest zupelnie inaczej, a dokladnie tak, ze w odroznieniu od kolegi, kolega Borys nie tylko wie, ze dzwonia, ale takze wie, w ktorym kosciele :) Ale nie to, zebym cokolwiek imputowal. Gruntowna znajomosc codziennego zycia forum nie jest i nigdy nie bedzie warunkiem jego uzytkowania. Po prostu jedni lubia patrzec i wiedziec, a inni nie. I niekoniecznie ten kto patrzy, to musi byc od razu szpiegiem albo zboczencem, podobnie, jak ten kto nie patrzy i nie wie nie jest z zalozenia abnegatem lub spolecznym nieuzytkiem. Po prostu kazdy robi to, co lubi :)
nasti pisze:Co do kawału,cóż, jeśli ta nauczycielka ma na imię mawi, rzeczywiście trafny.
A to dobre! Sprobuje zapamietac i moze nawet kiedys wykorzystam. Ciekawe, jak sie to sprzeda w tzw. "towarzystwie" <rotfl> . O ile oczywiscie kolega mi udzieli pozwolenia na wykorzystanie jego tzw. "wlasnosci intelektualnej" :)
ODPOWIEDZ