margaryna
Moderator: LuxTeam
Re: A maka?
[quote="danka44" Ta magraryna, żeby sie dobrze utarła, musi być wczesniej wyciagnięta z lodowki.[/quote]
Fakt, potwierdzam: margaryne razem z lodowka uciera sie bardzo, bardzo trudno
Fakt, potwierdzam: margaryne razem z lodowka uciera sie bardzo, bardzo trudno
Re: A maka?
Fakt, potwierdzam: margaryne razem z lodowka uciera sie bardzo, bardzo trudno [/quote]
Umieśc to na tym wątku humorystycznym <mrgreen> Niezłe
Umieśc to na tym wątku humorystycznym <mrgreen> Niezłe
Danka
Sa mozliwe dwa nastepujace ersatze:bamaza42 pisze:Tryber pisze:Ja uzywam Samanta Back Margarine, natomiast mam problem z serem na sernik
Moze macie jakis dobry wypróbowany??
Pozdrawiam
1) wloski serek mascarpone
2) luxemburski quark, czyli grannulowany twarozek, uprzednio zdegranulowany poprzez zmiazdzenie na metalowym sitku drewniana pala, oraz nastepnie, odcisniety do sucha przez gaze lub scierke.
Moja zona tenze wariant wyprobowala, i rezultat byl calkiem niezly. Ewentualnie, jedz na wies i kup sobie swiezego mleka u farmera i sama zrob twarog - zadna to filozofia.
A propos – ostatnio wyprobowalismy wariant "zrob to sam" za pomoca mieszanki miejscowego "serka w plynie" (verse kaas) w duzym litrowym kubelku i litra zwyklego mleka prosto z kartonu. Oczywiscie zmieszanie jednego z drugim w garnku postawionym na ogniu natychmiast scina sie w postac typowego polskiego twarogu o konsystencji wlasciwej do wykonania sernika (oczywiscie po odcisnieciu!) i smaku niepowtarzalnie przepysznym. Najtrudniejszy psychicznie moment w produkcji tej formy nabialu to moment odcisniecia wlasnie, bo z 2 litrow mieszanki zostanie jakies... 20 deko bialego specyfiku, tak wiec na sernik potrzeba bedzie tego wywaru chyba beczke. Ale zapewniam was, ze warto! <mniam>xtheo7 pisze:2) luxemburski quark, czyli grannulowany twarozek, uprzednio zdegranulowany poprzez zmiazdzenie na metalowym sitku drewniana pala, oraz nastepnie, odcisniety do sucha przez gaze lub scierke.
A... przypomniales mi jedna rzecz odnosnie tego pierwszego przepisu w tym temacie (na margaryne, ucieranie i lodowke) – chcialem tylko dodac, ze gdyby ktos mial klopot z wyjeciem margaryny z lodowki, to przeciez zawsze moze zrobic dokladnie odwrotnie. Oczywiscie pod warunkiem, ze ucierajacy sam zmiesci sie do lodowki... Natomiast jak mozna by bylo ten sposob zastosowac odnosnie serka w garnku, to chwilowo brak mi pomyslu... <roll>xtheo7 pisze:Zapomniales dodac
Ostatnio zmieniony 01-01-1970, 01:00 przez MaWi, łącznie zmieniany 1 raz.