Piknik w wersji ultralight

Rozmowy o wszystkim, ale nigdy o niczym

Moderator: LuxTeam

Awatar użytkownika
mmms
Posty: 105
Rejestracja: 17-01-2008, 11:59
Lokalizacja: Gdansk / LUX

Piknik w wersji ultralight

Post autor: mmms »

Niestety grzyby, na które się wybrałem w niedziele 19 wrzesnia były dziurawe jak poszengeńska granica luksembursko-belgijska w okolicach Eischen (zresztą po naszej stronie były zdecydowanie zdrowsze okazy). Moją uwagę jednak zwrócił fakt, że co jakiś czas błogą, leśną cisze mego polowania na podgrzybki i koźlarze, przerwały hałasy motorów na pierwszy rzut ucha podobne do kosiarek spalinowych.

Sprawa się wyjaśniła się dopiero po opuszczeniu lasów w okolicy Clairefontaine. Nad pograniczem latały mikro-loty, czyli ultralekkie samoloty (ULM) oraz motolotnie. A wszystko to z okazji dnia otwartego aeroklubu w Sterpenich

Przy drodze równoległej do autostrady ze Steinfort w kierunku Arlon kilkaset metrów za granica, urządzone w szczerym polu… na polu, wśród innych „czynnych jeszcze pól znajdowało się lądowisko i aeroklub w Sterpenich a małe samoloty i lotnie, co chwile startowały tudzież lądowały. Wiewiórki na mieście donoszą, że istniejący od 1994 aerodrom założyli miłośnicy awiacji z Luksemburga, bo w Belgii porostu było taniej. Zresztą na płycie dominował język luksemburski.

Na piknik przylecieli goście zza miedzy, czyli z Francji, Niemiec i oczywiście z Luksemburga. Oprócz tradycyjnych kiełbas z grilla, dzieł belgijskich browarników i oglądania mikrolotów, tudzież wdychania spalin, można było dodatkowo za 35 € dowoli napatrzeć się z góry na granice belgijsko-luksemburską z w trakcie ok. 20-minutowego lotu.

Dzięki liberalizacji przepisów na ULM-ach, czyli lekkich samolotach o maksymalnej masie startowej do 450 kg, od kilku lat można bawić się w latanie. Koszty szkolenia są dwu- trzykrotnie tańsze niż przypadku treningów na tradycyjnych samolotach rekreacyjnych, ale za to kosztem większych ograniczeń (loty dzienne, na małych lotniskach do określonej wysokości tylko w dobrych warunkach). Swoją droga za cenę ULM’a można kupić dobry nowy samochód, wiec nie jest aż tak tanio…
Następny piknik w czerwcu, a do tej pory kto chce się delektować rykiem silników i spalin lotniczych, niech jedzie na Findel. :-).

Strona aeroklubu http://www.arelair.be/index.htm

a krótka fotorelacja poniżej:

[center]ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek[/center]
I TO ! HIRO HITO!
ODPOWIEDZ