Strona 1 z 2
Słój 5-litrowy
: 24-06-2010, 17:00
autor: anwi
Czy ktoś z szanownych forumowiczów wie, gdzie można się zaopatrzyć w słoje 5-litrowe, bez zawartości? Są mi niezmiernie-koniecznie-potrzebne i to jak najszybciej...
: 24-06-2010, 17:20
autor: stary
ogorki?????
: 24-06-2010, 17:29
autor: anwi
Bynajmniej. Nalewki.

: 24-06-2010, 17:56
autor: digilante
Trzeba tylko troche po niemiecu poszprechowac:
http://www.amazon.de/Emsy-BORMIOLI-B%C3 ... 420&sr=1-1
<mrgreen>
Polecam marke, napewno tez maja strone internetowa z lista dystrybutorow.
(jezeli uzyjesz cos z mojej odpowiedzi to jest przymusowy podatek 33% nalewki, nie uciekniesz...)
: 24-06-2010, 18:17
autor: anwi
O, dzięki za sugestię. Rzeczywiście poszperałam trochę i znalazłam te słoje taniej, wraz z całkiem sporym asortymentem innych akcesoriów do przetworów na stronie shoppingpoint.24. Oczywiście trzeba sobie doliczyć jeszcze koszty przesyłki i, niestety, czas

A u mnie już porzeczki z krzaczka spadają <bezradny>
W każdym razie procent od nalewek masz zagwarantowany, trzeba tylko poczekać, aż dojrzeją

: 24-06-2010, 19:16
autor: stary
anwi pisze:A u mnie już porzeczki z krzaczka spadają
Napewno forumowicze z okolic " Gdzie psy ...szczekają " pomoga zebrac aby nie spadaly.....
: 25-06-2010, 21:17
autor: stary
Sprawdzic tez w sklepach z artykulami ogrodniczymi hornbach ,batiself i inne bo to sluzy do zbiorow owocow lub innych produktow pytac o "einkochglass" lub "bocaux pour conserves"
: 25-06-2010, 23:13
autor: anwi
Raczej „Bügelverschlussglas”. A co do Batiselfa czy Hornbacha - myślisz, że nie sprawdziłam? <lol> W sklepach z artykułami ogrodniczymi nie masz czego szukać, tylko z takimi kuchennymi, jak np. Blokker, ale oni największe mają 2-litrowe. Może w sezonie jesiennym będzie trochę lepiej, ale dla miękkich owoców, takich jak porzeczki, truskawki, maliny czy poziomki, to już będzie za późno... Zostaje więc chyba tylko internet lub znajomi z Polski <roll> Ale dzięki za dobre chęci

: 26-06-2010, 13:49
autor: kajapapaja
W Corze (Foetz, Bertrange) bywają takie słoje....
: 26-06-2010, 16:06
autor: asiunia
Anwi, jak Ty te nalewki robisz? Zdradzisz jakas recepture?

U mnie porzeczki jeszcze zielone co prawda, ale duzo tego, a ja nigdy nie wiem co z nimi robic? Nikt tego jesc nie chce, to moze by sie ktos napil?

: 26-06-2010, 19:32
autor: MaWi
asiunia pisze:U mnie porzeczki jeszcze zielone co prawda
Jak zielone? Chyba czarne zielone, bo czerwone to u nas juz od dawna czerwone... Albo masz jakas odmiane tropikalna... U nas, na dalekiej polnocy, pod luksemburskm kolem podbiegunowym w zasadzie zniwa czerwonoporzeczkowe juz zakonczone. Czekamy jeszcze na to az czarne zrobia sie czerwone, bo na razie sa zielone
No i my porzeczek tez w zasadzie nie przyswajamy w postaci nieprzetworzonej. A oprocz nalewek anwi robi z nich swietne galaretki. Galaretka taka tym sie rozni od porzeczki wlasciwej, ze nie wykreca geby i nie ma pestek, ktore wlaza miedzy zeby, wiec jest odlotowa.
Mysle, ze anwi nie wytrzyma i podzieli sie przepisem

: 26-06-2010, 22:25
autor: asiunia
MaWi pisze:Jak zielone? Chyba czarne zielone, bo czerwone to u nas juz od dawna czerwone
Czarne sa zielone swoja droga, ale czerwone tez jeszcze kompletnie zielone.
A i biale - tez zielone.
Jak na moje oko, to moim zielonym czerwonym potrzeba jeszcze ze dwa tygodnie by zmienily kolor. Zielonym czarnym – pewnie ze cztery.
Ale ja jestem tez kompletnie zielona w tym temacie, wiec albo znowu owoc przedojrzeje i spadnie na ziemie, albo dostane jakis przepis...

: 28-06-2010, 22:05
autor: anwi
Co do szkła: w sklepie pt. CASA można dostać słoje 2- i 4-litrowe (w ulotce reklamowej są też 3-litrowe, ale akurat takich nie widziałam), firmy polecanej przez digilante (digi, z góry zapraszam na degustację nalewek!), w naprawdę przyzwoitych cenach (za największy zapłaciłam raptem 4,40).
A co do zawartości, czyli przepisy na nalewki:
Z czerwonych porzeczek I
1 i 1/2 kg dojrzałych czerwonych porzeczek
1/4 kg cukru
1 i 1/2 l czystej wódki
szklanka spirytusu 96%
Porzeczki przebrać, opłukać, oderwać od gałązek, włożyć do słoja, przesypując cukrem warstwa po warstwie. Słój szczelnie zamknąć i odstawić na miesiąc. Powstały syrop zlać, wstawić do lodówki, a owoce w słoju zalać wódką i odstawić na 3 tygodnie. Ekstrakt zlać do butelki, wymieszać z syropem, dolać spirytus, odstawić na 2 miesiące. Nalewkę przefiltrować przez kilkakrotnie złożoną gazę i odstawić jeszcze na 4 miesiące.
Z czerwonej porzeczki II
1/2 kg czerwonych porzeczek
1/2 l spirytusu
1/4 l wódki
1/2 kg cukru
Umyte i obrane porzeczki wrzucić do słoja, zalać alkoholem (wódka + spirytus) i odstawić na 4 tygodnie. Po tym czasie zalew zlać, a do porzeczek wrzucić cukier i odstawić na około 2 tygodnie – aż się rozpuści cukier. Jeżeli nie rozpuszcza się, dodać trochę ciepłej wody (ok. 1/2 szklanki). Zlać syrop i połączyć z nalewką, odstawić w ciemne miejsce na 3 miesiące, ale można i na rok (wtedy jest najlepsza), w celu sklarowania.
A jutro przepis na nalewkę wieloowocową staropolską.
: 30-06-2010, 19:05
autor: anwi
Nalewka wieloowocowa
(przepis z kuchni staropolskiej)
Nalewkę przygotowujemy przez kilka miesięcy. Zaczynamy, kiedy pojawią się pierwsze miękkie owoce, kolejne gatunki dodajemy w miarę ich dojrzewania.
2 szklanki miękkich owoców np. truskawek, poziomek, malin, dojrzałego agrestu, porzeczek czerwonych i białych, leśnych czarnych jagód, leśnych jeżyn
szklanka spirytusu
duża łyżka miodu
1/3 szklanki wody stołowej
dodatkowo: 3 szklanki wody stołowej, 1 szklanka cukru, wódka (40–45%)
Na spód dużego szklanego słoja z niezbyt szeroką szyją wlewamy 1/3 szklanki przegotowanej zimnej wody stołowej.
Wrzucamy owoce, zalewamy spirytusem, dodajemy miód i poruszamy kilkakrotnie słojem, by składniki się wymieszały. Nalewkę stopniowo uzupełniamy świeżymi owocami, zachowując proporcje: na 2 szklanki owoców szklanka spirytusu i łyżka miodu. Powinna stać w suchej, ciemnej piwnicy przez rok, licząc od czasu, gdy dodaliśmy ostatni rodzaj owoców.
Sklarowany płyn bardzo delikatnie przelewamy do idealnie czystych butelek ze szczelnym zamknięciem i odstawiamy do piwnicy.
Pozostałe owoce zalewamy chłodnym syropem ugotowanym z wody i cukru oraz wódką w takiej ilości, by owoce były zakryte na wysokość 2 cm. Odstawiamy do piwnicy na 10–12 miesięcy.
Wytrawiony płyn zlewamy, cedząc przez gęste sito wyłożone warstwą gazy. Pozostałe na spodzie słoja owoce można usmażyć – są doskonałym dodatkiem do biszkoptowych ciast i tortów.
: 21-07-2010, 15:08
autor: asiunia
Dzieki za przepisy, zdecydowalam sie na nr II.
Owoc w koncu dojrzal, wczoraj zebralam dzis bede zalewac.
I nie wiem jeszcze tylko jednej rzeczy: czy te sloje to nalezy szczelnie zamknac czy jak?
