Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Sluchajcie,

ja znowu o tym parkingu w JMO. Czy tam jest tak, ze mozna wjechac, wyjsc (schodami na gore) i sobie pojsc, a potem juz nie mozna ta sama droga wrocic?

Chodzi mi o to, czy jest jakas mozliwosc wejscia na ten parking z zewnatrz (tak jak sie wyszlo), bez koniecznosci wchodzenia do budynku (bo ja nie mam pojecia, jak mozna tam wejsc przez budynek).

JAK TAM W OGOLE SIE WCHODZI???!
To PILNE.

Dzieki z gory za pomoc.

mil.ka

mil.ka pisze:bo ja nie mam pojecia, jak mozna tam wejsc przez budynek

Ja tez nie mam pojecia, jak tam mozna wejsc przez budynek, za to znam przynajmniej dwie drogi jak tam mozna wejsc (lub wyjsc) schodami obok budynku. Jedne schody sa od strony budynku WAG (czyli patrzac "na azymut" od strony Szkoly Europejskiej) – wyjscie jest obok placu przed JMO, tak dokladnie pod arkadami (podcieniami czy jak tam zwal) po prawej stronie. Drugie schody sa od strony EIB takze pod arkadami budynku obok takiego wewnetrznego patio JMO.

Oba wyjscia zaopatrzone sa w schody ruchome w obu kierunkach, tak wiec zarowno wchodzacy jak i wychodzacy moga z nich korzystac.

Jest jeszcze jedna klatka schodowa (juz bez "ruchomych") od strony Court de Justice. Takze dziala w obie strony (z definicji) Takze na zewnatrz budynku. Zadnego wejscia prowadzacego do wewnatrz JMO nie znam.

Aha, dziekuje.

A jeszcze jedna podpowiedz, tak niby nie na temat, ale jak sie jeszcze raz wczytalem w twojego posta, to wyczulem, ze moze przypadkiem chodzi ci o to, czy osoba niezatrudniona w instytucjach moglaby wejsc do budynku JMO, gdyby sie jednak okazalo, ze nie da sie inaczej dojsc do parkingu. Sorki za te przasna dedukcje, ale nawet jesli nie mam racji w tym konkretnym przypadku, to to, co chce teraz napisac jest informacja prawdziwa niezaleznie od tego, o co ty tak naprawde chcialas zapytac

Otoz nieograniczony wstep do budynku JMO maja wszyscy posiadacze badge-a Komisji Europejskiej, w tym takze tzw. leserzy-paserzy, czyli czlonkowie rodzin pracownikow KE posiadajacy badge'a z adnotacja "Laissez-passer". Gdyby wiec jakims przypadkiem to twoj maz chcial wjechac do parkingu w JMO, a wejscie do tego parkingu byloby wylacznie za przejsciem budki z panem wartownikiem, to pokazujac mu swoj badge moglby przejsc obok niego bez zadnych problemow czy ceregieli. Moglby tam takze wpasc na lunch, odwiedzic cie na szkoleniu, zawitac w waznej sprawie rodzinnej, czy chocby przyjsc poszwendac sie po korytarzach, ktorych w JMO maja tyle, ze jak sie zgubisz, to mozesz sie juz nie znalezc

Ale to tak na marginesie, bo byc moze zupelnie nie o ot ci chodzilo a pewnie i tak wszyscy o tym wiedza... <roll>

na parking JMO NIE MA dojścia z wewnątrz budynku - trzeba wyjść i wtedy można zjechać na parking