[shadow=red]Witam wszystkich !![/shadow]
Jestem teraz w polsce , tak sie zajadam pierogami ogorkami i bigosem...
Ogolnie mieszkam w Luksie z rodzina gdzie pracuje . Mimo mojego zaklimatyzowania sie brakuje mi jedzenia mojej mamy,mimo ze moja zona świetnie gotuje ...
Czasem mam ochote na prawdziwe jedzenie tj. wiadomo jakie <takie ktore pametam z rodzinnego stołu ... pierogi babci ogorki kiszone do malego trunku > COŚ NIESAMOWITEGO.
Niedługo po NOWYM ROKU wracam poniewaz dzieci do szkoły ja do pracy .. ale w styczniu moja mama planuje odwiedziny synka wiec pomyslalem ze może bedzie ktos zainteresowany takimi domowymi potrawami???
Serdecznie pozdrawiam wszystkich i czekam na komentarze :>>
BIGOS PIEROGI KUCHNIA POLSKA a ogórek kiszony???
Moderator: LuxTeam
BIGOS PIEROGI KUCHNIA POLSKA a ogórek kiszony???
Ostatnio zmieniony 01-01-1970, 01:00 przez polak2, łącznie zmieniany 1 raz.
Pan 'polak2' czeka na komentarze.wiec bedzie komentarz.nie off topic.
jestem zdegustowana
zamiast kity pociskac i historie rodem z telezakupow mango, prosze wstawic normalne ogloszenie bo obecne...
ono nie smierdzi.
ono wali falszem.
i tyle.
nie wierze w Pana historyjke, wiec nie mam ochoty skorzystac z Pana produktow.
Dlaczego?
bo podejrzewam BRAK JAKOSCI.
juz sam tekst reklamy wali kretactwem.
moze to sa mrozonki z polskiego tesco, lub produkty dwa dni przed koncem terminu waznosci ze sklepu znajomego z DE?
ech.
nie kwestionuje Pana i Pana oferty. jedynie komentuje,wyrazajac moje subiektywne odczucia.
jestem zdegustowana
zamiast kity pociskac i historie rodem z telezakupow mango, prosze wstawic normalne ogloszenie bo obecne...
ono nie smierdzi.
ono wali falszem.
i tyle.
nie wierze w Pana historyjke, wiec nie mam ochoty skorzystac z Pana produktow.
Dlaczego?
bo podejrzewam BRAK JAKOSCI.
juz sam tekst reklamy wali kretactwem.
moze to sa mrozonki z polskiego tesco, lub produkty dwa dni przed koncem terminu waznosci ze sklepu znajomego z DE?
ech.
nie kwestionuje Pana i Pana oferty. jedynie komentuje,wyrazajac moje subiektywne odczucia.
nie kwestionuje Pana i Pana oferty. jedynie komentuje,wyraza
Witam jeszcze raz a w szczegolnosci A.Pe
Nie moglem zostac obojetny..
Szczerze musze powiedzieć ze jestem zasmucony twoja postawa ....Wydaje mi sie jak to nazwales "subiektywne odczucia "to zwykłe uprzedzenie ...lub jakas inna sprawa ktora nie pozwala uwierzyc w to ze ludzie sa czasem uprzejmi :>>
I chcialbym jeszcze raz powiedziec ze byc moze wyglada to jak ANTYREKLAMA ..ale taka nie jest PONIEWAZ MOJ TEMAT NA NIEZLe JEDZONKO nie jest REKLAMĄ!!!
Nastepnym razem zastanowie sie czy moj tekst wyglada jak z mango!!
Pozdrawiam jeszcze raz i prosze sie nie zniesmaczac pani ZDEGUSTOWANA
Nie moglem zostac obojetny..
Szczerze musze powiedzieć ze jestem zasmucony twoja postawa ....Wydaje mi sie jak to nazwales "subiektywne odczucia "to zwykłe uprzedzenie ...lub jakas inna sprawa ktora nie pozwala uwierzyc w to ze ludzie sa czasem uprzejmi :>>
I chcialbym jeszcze raz powiedziec ze byc moze wyglada to jak ANTYREKLAMA ..ale taka nie jest PONIEWAZ MOJ TEMAT NA NIEZLe JEDZONKO nie jest REKLAMĄ!!!
Nastepnym razem zastanowie sie czy moj tekst wyglada jak z mango!!
Pozdrawiam jeszcze raz i prosze sie nie zniesmaczac pani ZDEGUSTOWANA

Chciałbym tylko zauważyć, że taką samą propozycję już na tym forum składano.
http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=6804
Prawdziwość i jakość ich obu można sprawdzić prywatnie, a opinie "po" są tu mile widziane. Z opiniami "przed" proponuję poczekać.
http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=6804
Prawdziwość i jakość ich obu można sprawdzić prywatnie, a opinie "po" są tu mile widziane. Z opiniami "przed" proponuję poczekać.
abstrahujac od polemik osobistych taka uwaga od milosnika ruskich pierogow:
na wewnetrznej liscie mailowej urzednikow unijnych regularnie mozna czytac peany konsumentow domowych pierogow wytwarzanych w Brukseli badz tez przez (czesto meskie) polowki polskich epsiarek lub tez ich rodziny. Najwidoczniej u nich to jakos funkcjonuje. A na naszym podworku ciagle tylko slychac zapowiedzi, a efektow, tzn. wyrobow brak <beczy>
na wewnetrznej liscie mailowej urzednikow unijnych regularnie mozna czytac peany konsumentow domowych pierogow wytwarzanych w Brukseli badz tez przez (czesto meskie) polowki polskich epsiarek lub tez ich rodziny. Najwidoczniej u nich to jakos funkcjonuje. A na naszym podworku ciagle tylko slychac zapowiedzi, a efektow, tzn. wyrobow brak <beczy>
Jej... ja bardzo bym skorzystała, ostatnio udało mi się "zachomikować" parę słoiczków z maminym bigosem i praawie 5kg pierogów kochanej teściowej po wigilijnej uczcie ale biorąc pod uwagę długi czas oczekiwania na świąteczny "powrót do korzeni" moje zapasy szybko się kończą a to zaledwie kilka dni od powrotu
nie żebym była obżartuchem czy coś... ale nasza kuchnia jest po prostu niezastąpiona!
znacznie bogatsza niż tutejsza, aczkolwiek tej drugiej nie krytykuję 


