joemonster o wjezdzie do Luksemburga
: 12-01-2007, 16:54
Dwa zdarzenia z wyjazdu na Światowe Dni Młodzieży w Paryżu. Jako że wyjazd był z serii "minimum kosztów" wynajęty był autobus marki Autosan z Włocławskiego PKSu. Mieliśmy dwóch przesympatycznych kierowców, ale numer który odstawili wszyscy nagrodzili brawami.
W czasie jazdy niemiecką autostradą prowadzący kierowca zawołał na zmiennika "Zmień mnie bo mam już dość" Zmiennik podszedł i stanął obok niego, Prowadzący wstał, zmiennik usiadł za nim i w taki sposób zmienili się "w locie". Autobus jechał wtedy około 100 km/h.
Następne zdarzenie było przy wyjeździe z Luxemburga, okazało się że kierowcy nie mają żadnych map Francji oprócz jednej bardzo mało dokładnej na 2 stronach atlasu. Dodatkowo obszar Luksemburga był na połączeniu kartek.
Wyjeżdżając z Luxemburga zapowiedzieli głośno "Uwaga zaraz wjeżdżamy do Francji" po przejechaniu 500 metrów na poboczu widzimy wielki napis "Witamy w BELGII".
Nie zrażeni tym na najbliższym skrzyżowaniu zawrócili i zapowiedzieli "Uwaga zaraz wracamy do Luksemburga", gdy po chwili zobaczyli wielki napis "FRANCE". Powiedzieli, żeby z przodu siadł ktoś kto ich poprowadzi do Paryża.
W czasie jazdy niemiecką autostradą prowadzący kierowca zawołał na zmiennika "Zmień mnie bo mam już dość" Zmiennik podszedł i stanął obok niego, Prowadzący wstał, zmiennik usiadł za nim i w taki sposób zmienili się "w locie". Autobus jechał wtedy około 100 km/h.
Następne zdarzenie było przy wyjeździe z Luxemburga, okazało się że kierowcy nie mają żadnych map Francji oprócz jednej bardzo mało dokładnej na 2 stronach atlasu. Dodatkowo obszar Luksemburga był na połączeniu kartek.
Wyjeżdżając z Luxemburga zapowiedzieli głośno "Uwaga zaraz wjeżdżamy do Francji" po przejechaniu 500 metrów na poboczu widzimy wielki napis "Witamy w BELGII".
Nie zrażeni tym na najbliższym skrzyżowaniu zawrócili i zapowiedzieli "Uwaga zaraz wracamy do Luksemburga", gdy po chwili zobaczyli wielki napis "FRANCE". Powiedzieli, żeby z przodu siadł ktoś kto ich poprowadzi do Paryża.