Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

To dla tych co nie sa na biezaca z tymi sprawami. W wielu przypadkach te 4% pochlonie nizzsze ceny tam a jak sie doda koszt dojazdu z Luxa to moze sie juz wcale nie oplacac.

Aha, podwyzszyli bo wyplacaja spore becikowe dla urodzonych po 1 stycznie tego roku. Ponoc turki juz rece zacieraja i zaczynaja sie mnozyc na potege <rotfl>

misio pisze:To dla tych co nie sa na biezaca z tymi sprawami.

Z całą pewnością na bieżąco nie są Ci, którzy nie czytają naszych Newsów (vide: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=601 ) <lol>

Dla podgrzania atmosfery dodamy jeszcze, że mieszkańcy nagdranicznych wiosek luksemburskich są już na granicy załamania nerwowego z powodu wielogodzinnych, tarasujących całe wsie, kolejek niemieckich samochodów do stacji benzynowych. Jak napisano w Worcie ( http://www.wort.lu/index.php?art=5772279 ) Niemcy wykupują w Luxie nie tylko paliwo, ale także tzw. "używki" – papierosy, alkohol, kawe. Proceder ten w ostatnich dniach przybrał monstrualne niemal rozmiary prawdopodobnie z powodu połączenia trzech czynników – gorączki przedświątecznych zakupów, urlopów świątecznych, a w związku z tym większej ilości czasu na takie eskapady (niektórzy Niemcy przyjeżdżają tu – jak pisze Wort – nawet spod Kolonii!) oraz oczywiście MwSt-Fieber Ciekawe czy zjawisko to, spotęgowane głównie tym ostatnim czynnikiem, utrzyma się w ciągu najbliższych miesięcy i czy w związku z tym problem (w postaci sfrustrowanych mieszkańców), zacznie domagać się rozwiązań systemowych?

A na marginesie sprawy przychodzi nam na myśl refleksja... może by tak zainwestować w koncesję na prowadzenie jakiegoś Shella czy Q8... W końcu tyle jeszcze przygranicznych wiosek w Luxie posiada mniej niż 3-4 stacje benzynowe. Miejsca więc jeszcze jest sporo

misio pisze:Ponoc turki juz rece zacieraja i zaczynaja sie mnozyc na potege <rotfl>

Nie, chyba sie mylisz co do tych Turkow zacierajacych juz rece ! Dzieci sie recami nie robi, dzieci sie zaciera czyms innym....

Nie ma sie co tak podniecac. W koncu Niemcy mieli jedna z najnizszych stawek VAT w Europie.
Poza tym Mediamarkt, Satur i inne sklepy przescigaja sie od 1 stycznia w ofertach typu: kup dzis, nie zaplacisz w ogole VAT-u.
Ci co pokupowali przed swietami drogie telewizory pewnie ze zlosci paznokcie obgryzaja, bo 2 stycznia mozna bylo kupic wszystkie telewizory, rowniez te z wyzszej polki, o 19 % taniej.
Dzis w Mediamarkcie jest akcja "sprzet AGD (typu pralki, lodowki, suszarki) o 19% taniej.

Poza tym polecam Wam sie targowac. Przed swietami zamowilem sobie takie tanszy zestaw kina domowego Philipsa. Cena wysylkowa 249 euro. Okazalo sie, ze sklep nie da rady wyslac do swiat. Poszedlem z ciekawosci do Mediamarkt. Tam cena 299 euro. Zaczalem marudzic, sprzedawca obinizyl mi w ciagu 5 minut cene do 269 euro i zaproponowal trick z bonami swiatecznymi, dzieki ktorym zaoszczedzilem nastepne 20 euro.
Jak po przeprowadzcze z Brukseli do Kolonii kupowalem kuchenke elektryczna sprzedawca podobnie w ciagu kilku minut obnizyl mi cene o ok. 200 euro.
Trzeba miec tylko argumenty (wydruki z internetu z tanszymi cenami), doliczasz koszty wysylki i mowisz, ze zaplacisz pare euro wiecej niz w sprzedazy wysylkowej ale nie pelna cene, bardzo czesto sie na to zgadzaja.
Nawet glupi plecak osatnio kupilem o 20 euro taniej. Byly przecenione o 50%, ale w dziwacznym kolorach. Ja chcialem niebieski, ktory nie byl przeceniony. Mowie: No szkoda, nie ma przecenionego niebieskiego. Sprzedawczyni: A chce pan niebieski? Nie moge panu sprzedac niebieskiego za pol ceny, ale sprzedam panu 20 euro taniej.
Nie zawsze sie to udaje, ale bardzo czesto tak. Tylko nie mozna sie pytac abstrakcyjnie: czy nie moze byc taniej. Trzeba jakies argumenty przedstawic, albo strategicznie zagrac.