opłaty przy nabyciu nieruchomosci w Lux

Rozmowy o wszystkim, ale nigdy o niczym

Moderator: LuxTeam

Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Z tym ubezpieczeniem trzeba walczyc.

Kredyt jest pokryty wartoscia nieruchomosci, i koniec. Ubezpieczenie forsuja banki bo sa strasznie leniwe - gdybys padla to bank dostaje kase od ubezpieczenia. Nic ich to nie kosztuje, i sprawe domu maja w D. Jezeli nie masz ubezpieczenia, to sie musza troszeczke pofatygowac aby dom sprzedac.

Akurat z Lux nie mam doswiadczenia, ale w wielu krajach jest tak samo. Zaczynaja od tego ze "Prawo nakazuje ze trzeba miec ubezpieczenie". Pyta sie wtedy aby pokazali to prawo... i tak w nich kilofem walic az w koncu powiedza ze w sumie nie jest obowiazkowe.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

Tez uwazam, ze przesada....ja mam w PL niewielki kredyt hipoteczny na malenkie mieszkanko....a zabezpieczen tyle, jakbym brala kredyt milionowy, na jakis palac - oczywiscie hipoteka + veksel + ubezpieczenie na zycie....i chyba cos jeszcze, ale juz nie pamietam, bo to bylo z 8 lat temu...
joasia
Posty: 23
Rejestracja: 25-04-2007, 10:08
Lokalizacja: wroclaw/fentange

Post autor: joasia »

w kwestii tych dwoch lat zakazu odnajmowania badz odsprzedania nieruchomosci - wszyscy moi przedmowcy sa tacy pewni, ze to 2 a nie 5 lat, a my kupilismy dom w kwietniu 2008 i wszyscy naokolo podkreslali, ze to lat PIEC ( agencja nieruchomosci, notariusz, gmina). Ciekawe...
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

Ogrodniczko,
w sprawie warunkow zabudowy - czyli tego co mozna postawic na danej dzialce - mozna udac sie do gminy. Warto tez zatrudnic architekta, zeby to on sie szarpal z gmina.
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

joasia pisze:wszyscy naokolo podkreslali, ze to lat PIEC ( agencja nieruchomosci, notariusz, gmina).
...w sumie mnie to wcale nie dziwi, bo w Wielkim Ksiestwie wiesci o zmianie przepisow wsrod zainteresowanych (teoretycznie) urzednikow rozchodza sie baaaardzo powoli (vide klopoty rodakow w urzedach po otwarciu rynku pracy dla Polakow). Jezeli to bylo w kwietniu, a zmiana weszla w styczniu - na bank nie dotarla jeszcze do swiadomosci!.... ;)
Awatar użytkownika
ogrodniczka
Posty: 857
Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
Lokalizacja: Kraków/Bridel

Post autor: ogrodniczka »

To właśnie jest tak,że wszyscy coś wiemy,ale interpretacja czy aktualizacja wiadomości wymaga jednak wysiłku.
Co do zmiany warunkow zabudowy, firma ktora ma wybudowac dom ma się udać osobiście do gminy i naciskać.Architekt tej firmy oczywiscie też. Pytałam Was na forum czy takie rzeczy się zdarzają (miana planu zabudowy).
Pumo Ri
Posty: 8
Rejestracja: 27-05-2009, 11:23
Lokalizacja: Howald

Post autor: Pumo Ri »

Jeszcze slowo o ubezpieczeniach. To czy jest czy nie jest obowiaakowe zalezy od banku przyznajacego kredyt. raczej niechetnie godza sie na jego brak.
To co natomiast warto sprawdzic to suma jaka musi byc ubezpieczona czasem nie jest to caly kredyt a np. 25% i to bardzo zmienia kwote do zaplacenia choc podnosi troche Twoje ryzyko.
M mojego doswiadczenia BCEE wymagalo pokrycia calosci kredytowanej kwoty natomaist BGL zgodzilo sie na 25%
banki proponuja ubezpieczenie jako ze najczesciej wspolpracuja z jakims jednym ubezpieczycielem. Musza jednak zakceptowac ubezpieczenie zawarte u kogos innego jesli tylko jego warunki sa takie same (tzn kwota kredytu ktora jest ubezpieczona, liczba osob objetych ubezpieczeniem)
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

PAP (czyli indywidualny plan zagospodarowania przestrzennego) robi sie najczesciej dla wiekszych terenow (np pod osiedle). Jest to dosc dlugotrwaly i drogi proces.

Natomiast warto dobrze przeczytac regulamin zabudowy. Czasami jest punkt, ze odstepstwa moga byc zaakceptowane przez burmistrza. Wszystko zalezy jak daleko chcemy odejsc od regulaminu, no i od przychylnosci ludzi w komsji budowlanej.
Borys
Posty: 1332
Rejestracja: 14-07-2007, 20:17
Lokalizacja: OBYWATEL EUROPY

Post autor: Borys »

To i ja rzekne swoje slowo o ubezpieczeniu.

Jestem przeciwny ubezbieczalniom jako ze traktuje ich jako wrednych naciagaczy zerujacych na ludzkim nieszczesciu , ludzkiej naiwnosci etc.

Wezcie pod rozwage jednak rzecz jedna , mianowicie kiedy faktycznie jednemu malzonkowi cos sie stanie , odpukac , zemrze mu sie to drugi dostaje w prezencie, oprocz zalu po zmarlym partnerze , rowniez i splate kredytu. Moze taka sytuacja postawic wspolmalzonka ( tego ktory przezyl :) ) w dosc kiepskiej sytuacji.

Uwazam ze warto zakupic to ubezpieczenie by uchronic osobe ktora moze po nas odziedziczyc nasz "dobytek".

Tu pytanie do Ojca Dyrektora : moglbys podac prosze nazwy tych ubezpieczycieli ktorzy wedlug Ciebie maja najatrakcyjniejsze oferty obecnie na rynku ? Odnioslem wrazenie ze skoro powiedziales ze kwoty takiego ubezpieczenia wahaja sie od kilku do kilkunastu tysiecy ojro to powinnienes wiedziec ktorzy to sa Ci u ktorych wartosc takiego pakietu to kilka tysiecy ojro.

Z gory "wery senkju".
Ura Bura Szef Podwóra
Awatar użytkownika
byly
Posty: 995
Rejestracja: 20-10-2006, 22:41
Lokalizacja: Berlin/Dolny Slask

Post autor: byly »

uwaga na tzw. maly druczek: ubezpieczenie moga zawrzec jedynie osoby cieszace sie nienagannym zdrowiem, jesli ktos cierpi na przewlekla choroba, np. cukrzyce i nie poda tego faktu, to bedzie placil skladki, z tym nie bedzie problemu, ale w przypadku podanego worst case´u ubezpieczyciel na 100% zainteresuje sie, czy wszystko bylo zgodnie z przepisami, jak sie wyda ze nie, to ubezpieczenie bedzie niewazne. A ubezpieczyciele z reguly szukaja wszystkich mozliwosci, by wymigac sie od wyplaty swiadczen. Tak jest niestety w kazdym kraju i w kazdym systemie
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Borys pisze:Tu pytanie do Ojca Dyrektora : moglbys podac prosze nazwy tych ubezpieczycieli ktorzy wedlug Ciebie maja najatrakcyjniejsze oferty obecnie na rynku ?
Dobra, moge napisac o tym wiecej, ale:

1) dopiero wieczorem, bo mam teraz taki mlyn, ze taczek nie ma kiedy zaladowac
2) mam informacje sprzed dwoch lat, a wiec przede wszystkim sprzed tzw. "kryzysu". Czort wi, co z tego byloby przydatne dzisiaj... Ale napisac moge, co mi szkodzi ;)
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

byly pisze:ubezpieczenie moga zawrzec jedynie osoby cieszace sie nienagannym zdrowiem,
To nie jest do końca tak. Po pierwsze, robi się badania i w razie wątpliwości dodatkowe testy, po drugie, w przypadkach przewlekłych schorzeń ubezpieczyciel po prostu podnosi składkę. Czasem jest to bardzo znaczna podwyżka.
Co do nieujawnienia problemów ze zdrowiem - to rzeczywiście prawda, w razie jakichkolwiek problemów ubezpieczyciel uchyli się od odpowiedzialności.

A co do samych ubezpieczeń - to jest najczęściej ubezpieczenie na życie, więc czasem warto zastanowić się nad jego zawarciem, zwłaszcza w sytuacji, kiedy tylko jedna osoba w rodzinie pracuje na ten kredyt.
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Kupujac nieruchomosc, chcielismy ulatwic sobie zycie i zgodzilismy sie na ubezpieczenie w banku, w ktorym chcielismy zaciagnac kredyt (byl to owczesny Fortis Bank). Poczatkowa sugerowana kwota ubezpieczenia byla stosunkowo niska (nie pamietam teraz dokladnie jaka, ale chodzilo o kilka tysiecy euro), ale po wypelnieniu wszystkich pozostalych formalnosci, zrobieniu badan, wypisaniu kilkustronicowego formularza, gdzie nalezalo zeznac cala prawde i tylko prawde odnosnie stanu majatkowego, niekaralnosci, kondycji zdrowotnej (i to nie tylko naszego, lecz takze naszych rodzicow, dzieci i w ogole calej rodziny do siodmego pokolenia wstecz!), potencjalnej mozliwosci tysiecy innych zabezpieczen czy zagrozen i przeanalizowaniu tego formularza przez czujne oko pracownikow dzielu ubezpieczen Fortis Banku, ubezpieczenie nagle wzroslo i zostalo oszacowane na jakies 17 000 euro (!). Nawet sam agent od kredytu w tymze banku, informujac nas o tym z ubolewaniem, sugerowal od razu, bysmy poszukali sobie jednak innego ubezpieczyciela, bo bankowi to w zasadzie wszystko jedno, gdzi ekredyt bedzie ubezpieczony, wazne, zeby byl ubezpieczony. Po badaniu roznych opcji, zdeydowalismy sie na SwissLife, ktory, jak rozumiem (a znam sie na tym akurat jak swinia na astrologii ;) ), jest brokerem, wiec znajduje dla ciebie najlepsza opcje sposrod kilku firm ubezpieczeniowych na rzecz ktorych dziala. No i to SwissLife zaproponowalo nam wtedy jakies 3 rozne warianty, rozniace sie, jak to zwykle bywa, w roznych aspektach (czyli jesli tansze, to gorsze, jesli drozsze, to posiadajace wiecej opcji, etc...). Szczegolow nie pamietam, nie pamietam tez czy wybralismy ostatecznie opcje tansza czy lepsza. Dosc powiedziec, ze to za co Fortis Insurance chcial od nas 17 000 w SwisLife kosztowalo ostatecznie 9 000. Czyli tez duzo, ale najmniej, jak sie dalo. Jak juz podpisalismy umowe w SwissLife, to dalej poszlo z automatu – oni sami wyslali do Fortisa zawiadomienie, ze jestesmy ubezpieczeni, jak tez i taki dokument, na podstawie ktorego Fortis bedzie mogl sobie odebrac od Swiss Life kaske "w razie czego". I od tej pory zyjemy sobie spokojnie i beztrosko :)

Reszta szczegolow (jeslis zainteresowany), to juz raczej na priva.
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

MaWi pisze:jest brokerem, wiec znajduje dla ciebie najlepsza opcje sposrod kilku firm ubezpieczeniowych na rzecz ktorych dziala
malutka dygresja - broker z zalozenia dziala na rzecz (reprezentuje) klienta, nie firm ubezpieczeniowych, dlatego udajac sie do brokera mozesz uzyskac oferty z roznych firm - jego zadaniem jest dopasownie do Twoich potrzeb najlepszej oferty na rynku, w odroznieniu od agenta, ktory reprezentuje konkretna firme i tejze oferte ma do zaproponowania, niby dopasowujac do potrzeb klienta, ale w tym wypadku zwykle sprowadza sie to do "dopasowania" i uzasadnienia takiej oferty, zeby z klienta jak najwiecej wyciagnac - dla firmy, ale i dla siebie, bo zwykle agent jest "na prowizji"... No, chyba, ze wyjatkowo mamy do czynienia z wyjatkowo uczciwym, oddanym klientowi agentem.... <lol> ...wiem, bo sama probowalam byc agentem ubezpieczeniowym i szybko (cos po 1-1,5 roku) musialam zrezygnowac z tej pracy, z powodu braku kilku "przydatnych" w tej pracy cech charakteru....
Awatar użytkownika
byly
Posty: 995
Rejestracja: 20-10-2006, 22:41
Lokalizacja: Berlin/Dolny Slask

Post autor: byly »

postscriptum do dygresji: broker ma co prawda dostep do wiekszosci (ale nie wszystkich ofert ubezpieczeniowych, bo sa ubezpieczalnie, ktore nie placa prowizji i sprzedaja swoje polisy tylko przez internet) ubezpieczalni, ale z reguly poleci ci taka, ktora..... daje mu najwyzsza prowizje. Zycie to nie je bajka... :D
ODPOWIEDZ