Strona 1 z 2

A4 Zgorzelec - Krzyżowa otwarta

: 14-08-2009, 11:55
autor: jpp1975

: 14-08-2009, 12:07
autor: misio
Ciekawy tekst. Wroclaw to Breslau a Zgorzelec to Zgorzelec. Nie trzymaja linii albo chca kogos wkur.. rzyc :)

: 14-08-2009, 13:42
autor: byly
Nie ma to jak osoby spoza Slaska sie oburzaja na nazewnictwo w naszym regionie.

Rzuc sobie okiem na oficjalna polska strone Wroclawia:

http://www.wroclaw.pl/p/3950/

We Wroclawiu od przynajmniej dwudziestu lat uzywa sie nazwy Breslau w publikacjach niemieckich i nikomu to nie przeszkadza.

Podobnie rzecz sie ma z terminologia uzywana w instytucjach unijnych, gdzie w tekstach niemieckich uzywa sie tylko nazwy Breslau i tylko nazwy Niederschlesien /patrz tzw. NUTS, w wersji niemieckiej kazde wojewodztwo ma niemiecka nazwe, a stolice wojewodzt typo Wroclaw, Szczecin, Gdansk sa tylko po niemiecku/.
Poza tym kwestia ta byla przedmiotem wymiany not dyplomatycznych miedzy niemieckim i polskim ministerstwem sprawiedliwoscii jest uregulowana od przynajmniej 20 lat. Ale szczegolnie w Warszawce z uporem maniaka robi sie z tego jakis sztuczny problem.

w roku 1989 odbyły się konsultacje ministerstw sprawiedliwości Polski i Niemiec, podczas których przyjęto deklarację w sprawie nazewnictwa. Właściwym do udzielenia informacji na ww. temat jest Minister Sprawiedliwości



Przypadek Zgorzelca jest inny, bo to miasto graniczne i uzywanie niemieckiej nazwy "görlitz" na okreslenie czesci miasta po wschodniej strony Nysy prowadziloby zbyt czesto do pomylek, o ktora czesc chodzi. Jest co prawda niemiecka nazwa tej czesci miasta (Görlitz-Vorstadt), ale jakos sie nie przyjela.

: 14-08-2009, 13:51
autor: bamaza42
A mnie oburza, jak Niemiec mowi na moje miasto "Danzig".... :p

: 14-08-2009, 13:54
autor: aniasalomea
Ciekawe co mysli Francuz jak slyszy Paryż, nie mowiac juz o biednych Wlochach :)
najwazniejsze ze autostrada jest!!! <brum>

: 14-08-2009, 14:01
autor: misio
Byly, ok, ale idac twoim tropem to powinnos ie uzywac nazyw Vratislav.

Tak nie mozna. Nazwa jest jedna i koniec. Mozna uzywac innej, ale powinno sie zachowac przyzwoitosc i pisac w nawiasie. Jakos dziwnie moi koledzt w pracy wiedza ze Gdansk to Gdansk a Wroclaw to Wroclaw i oburzaja sie jak powiem po niemiecku te nazwy.

: 14-08-2009, 14:23
autor: bamaza42
A tak a propos - czy Lipsk nazywa sie jakos inaczej po niemiecku?..... Lindenberg, na przyklad?....

: 14-08-2009, 14:29
autor: aniasalomea
Leipzig

: 14-08-2009, 14:52
autor: kajapapaja
a ja mam wrażenie, że dyskusja o polskich miastach i ich odpowiednikach w języku niemeickim juz miała miejsce na tym forum.
każdy ma swoje zdanie i odczucia i nikogo na sile zmusic sięnie da

a propos - mnie Breslau i Danzig nie drażni, podobnie jak Oppeln, Glogau etc - uważam to za część tozsamości tych miast

: 14-08-2009, 14:59
autor: byly
a na "Lwow" mowicie "Lviv", bo teraz sie tak nazywa?....

Przeciez to jest dokladnie taki sam mechanizm, jak Breslau i Wroclaw

: 14-08-2009, 15:13
autor: MaWi
Ze ludzie maja taka potrzebe, zeby akcentowac wszelkie animozje. Bierzcie przyklad z Luksemburczykow – jeden pyta po francusku, drugi odpowiada po niemiecku i jest git. A nazwy miejscowosci maja kazda po 2 wersje, a niektore to nawet po 3 i 4 i nikt sie nie obraza za to, w jakim jezyku ktos je wymienia.

Poza tym wszystko zalezy przeciez od kontekstu. Jesli ktos w towarzystwie wylacznie polskim bedzie sie upieral przy "Vilnius" czy "Lviv" a kto inny bedzie pouczal Niemcow, ze sie nie mowi teraz Breslau tylko Wroclaw, to moze to miec (dla niektorych przynajmniej) zabarwienie gdzies pomiedzy glupim zartem a polityczna prowokacja. Ale to ze Niemcy sobie pisza w gazetach Breslau, a Polak do Polaka mowi "bylem we Lwowie", to jest przeciez wylacznie wewnetrzna sprawa Niemcow lub Polakow.

Dalibyscie juz spokoj z tym eksplorowaniem kontekstow historyczno-politycznych w nazwach geograficznych. W dobie wspolnej Europy to po prostu zalatuje obciachem...

: 14-08-2009, 16:06
autor: IronBone
A wracając do A4 - to ile ten nowy odcinek da oszczędności w minutach - w porównaniu z tym co było poprzednio?

: 14-08-2009, 16:09
autor: kajapapaja
IronBone pisze:A wracając do A4 - to ile ten nowy odcinek da oszczędności w minutach - w porównaniu z tym co było poprzednio?
w zaleznosci od zapchania krajowki: od 45 minut do nieskończoności

: 14-08-2009, 16:35
autor: misio
byly pisze:a na "Lwow" mowicie "Lviv", bo teraz sie tak nazywa?....

Przeciez to jest dokladnie taki sam mechanizm, jak Breslau i Wroclaw
Przeciez napisalem ze powinno byc Vratislav...

: 14-08-2009, 16:54
autor: bamaza42
IronBone pisze:ile ten nowy odcinek da oszczędności w minutach
Dla mnie to by bylo ponad 3 godziny....bo tyle trwalo pokonanie 50 km od granicy do gdzies tam, gdzie sie autostrada zaczynala, w niekonczacym sie sznurze samochodow....