Strona 1 z 1

Luksemburg - raj utracony?

: 19-05-2009, 14:10
autor: MaWi
Moi Drodzy,

czytajac codzienna prase lokalna, troche z obowiazku, troche dla przyjemnosci, a przede wszystkim dla udowodnienia sobie, ze jednak cos tam kumam "po zagramanicznemu" <mrgreen> coraz czesciej napotykam na mrozace krew w zylach i jezace wlosy na lysinie informacje.

A to, ze okradli kosciol ( http://www.station.lu/newsDetails.cfm?id=23757 ) a jak nie okradli, to przynajmniej zdemolowali ( http://www.station.lu/newsDetails.cfm?id=23762 ), a to ze zniknal bez sladu kawal trakcji elektrycznej ( http://www.wort.lu/wort/web/letzebuerg/ ... e-lahm.php ), o napadach na biednych (lub bogatych) ludzi w ich domostwach, o skokach na stacje benzynowe i banki juz nawet nie wspomne, bo to ostatnio niemal codziennosc. Nie brak takze rzezimieszkow z fantazja – roznych hochsztaplerow czy przebierancow ( http://www.wort.lu/wort/web/letzebuerg/ ... erwegs.php ). Przyszlo mi na mysl, i az strach to napisac "na glos", ze moze wyidealizowany obraz malego, sennego ksiestewka za siodma gora i siodma rzeka, w ktorym ludziom sie zyje spokojnie i dostatnio, jest juz tylko wyobrazeniem, czegos, co dawno przestalo istniec i tylko my jeszcze nie obudzilismy sie z tego snu... Nie zastanawiajac sie jednak jak daleko rzeczywistosc odbiega od przyjetych stereotypow myslenia, ciekaw jestem Waszego zdania na temat: dlaczego?

Dlaczego tak wlasnie sie dzieje, ze zdarzenia, ktore jeszcze pare lat temu uznawano za kuriozalne, obecnie sa na porzadku dziennym (a raczej nocnym)? Ja mam kilka odpowiedzi, ale nie wiem, na ktora sie zdecydowac, wiec prosic Was chcialbym o wybranie, tych ktore sa najblizsze Waszemu pogladowi na sprawe. Jesli zadna z ponizszych Was nie satysfakcjonuje – napiszcie wlasna. Bardzo jestem ciekaw jak zapatrujecie sie na te kwestie.

Ciekaw jestem takze Waszego zdania na temat poziomu bezpieczenstwa w Luksemburgu i w konsekwencji Waszego "samopoczucia" tutaj. To tak, zeby przed dlugim weekendem czyms zajac mysli ;)

: 19-05-2009, 15:03
autor: misio
Ta trakcja to na 101% Polacy <rotfl>

: 19-05-2009, 15:36
autor: bisia
Ja sie tu czuje bezpiecznie - bo mieszkam daleko od Esch i od dworca. <lol>

: 19-05-2009, 15:54
autor: esiermin
to kryzys wszystkiemu winien. sprawdzone-->wzrost bezrobocia to i wzrost przestepczosci...minie.

: 19-05-2009, 18:32
autor: bamaza42
Jak to dobrze, ze jedyne wiadomosci, jakie ogladam, to Fakty w TVN.... :p To, co tam sie dzieje....szkoda gadac...Ale przynajmniej daleko :) ...Chyba nie zaczne czytac tutejszych gazet (tak dokladnie, bo od czasu do czasu przegladam, ale nic takiego mi sie na szczescie w oczy nie rzucilo...), bo....po co burzyc sobie spokoj?.... <shock> :p

: 19-05-2009, 21:11
autor: misio
Kryzys w Luksemburgu? Od kiedy?

: 21-05-2009, 23:17
autor: Michał KOWAL
Z tego co napisałes to raczej wynika, że wzrosła nie przestępczość w Luxie ale ilość artykułów prasowych o kradzieżach, rozbojach etc. Jak już poruszasz takie ważkie tematy to móglbyś sie do tego zabrać bardziej fachowo. Jakieś statystyki przytoczyć etc.

Z danych zamieszczonych tu:
http://www.statistiques.public.lu/fr/co ... 090401.pdf

wcale nie wynika, żeby w 2008 roku miało się jakoś wyraźnie pogorszyć. Ogólnie w 2008 było lepiej niż w 2007 a w szczegółach to różnie bo np. było mniej włamań, kradzieży czy mnie ukradziono samochodów ale było wiecej pobić/uszkodzeń ciała. Generalnie od 2004 jeśli chodzi o poziom prestępczości to jest stabilnie ale za to wykrywalność rośnie.

: 22-05-2009, 09:48
autor: MaWi
Dziekuje wszystkim za odpowiedzi! Uspokajaja mnie one bardzo, bo jak sie okazuje, w zasadzie tylko mnie (oraz prasie luksemburskiej) sie wydaje, ze jest gorzej, a tak ogolnie, to jednak jest lepiej. No i bardzo mnie to cieszy. Male wyjasnienie do ostatniego wpisu kol. Kowala – nie mialem zamiaru zabierac sie do tego "fachowo". Gdybym mial taki zamiar, to rzeczywiscie pogrzebalbym w statystykach, a sam temat ukazalby sie (byc moze, gdyby temat byl tego wart) w formie obszernego artykulu na stronie glownej portalu, a nie w postaci humorystycznie ujetej ankiety w "Cafe Luxembourg". Bardziej niz fakty, interesowaly mnie opinie na temat zycia codziennego – nastroje, samopoczucie, a to akurat nie zawsze idzie w parze ze statystykami. Zaszla wiec zapewne jakas pomylka, albo tez kolega czegos nie zrozumial. Dlatego spiesze z wyjasnieniami, zyczac oczywiscie milego i nie zakloconego zadnymi troskami weekendu.