Ryanair-yzacja Wizzair-a
Moderator: LuxTeam
Jak na połączenie z Warszawą, do której Wizzair i tak z Hahn nie lata, to są rzeczywiście niezłe oferty, chociaż mnie zawsze niepokoją przesiadki. Bagaż to jedno, a dodatkowo ryzyko, że przesunięcie godziny wylotu jednego samolotu spowoduje problemy z przesiadką i czasem nie pozostaje nic innego, jak tylko nocleg np. w Zurychu (sprawdzone, niestety).
Polecialam i wrocilam, moje bagaze tez
Przypomne, ze bylam odprawiona on-line - ja, moj bagaz - nie...
Do Hahn pojechalam z duzym zapasem czasowym - bo wiadomo - szukanie taniego parkingu (ktorego tym razem nie znalazlam...wrrrr! ), no i ta odprawa bagazu - nie wiadomo jaka... W terminalu wygladalo to tak - tlumy ludzi tloczace sie przy automatach do odprawy (jednak warto zrobic to on-line!), a na "zwyklych" stanowiskach do odprawy karteczki mowiace o tym, ze jest to wlasnie miejsce "drop-off" bagazu. Panie waza bagaze, sprawdzaja paszporty i rezerwacje/karty pokladowe, daja etykiety na bagaze...jedyna roznica jest taka, ze nie drukuja karty pokladowej... Potem idzie sie do stanowiska kontroli, gdzie najpierw jedna pani wazy bagaz podreczny, a potem druga pani sprawdza ponownie paszporty i karty pokladowe. No i dalej - tradycyjna kontrola z przeswietleniem bagazu, itd... Z powrotem, w Trapani bylo w sumie podobnie (tylko tam nie ma automatow do odprawy), z tym, ze pani przy odprawie bagazu kaze zwazyc tez bagaz podreczny i tam nie ma mowy o przejsciu przez kontrole z np. torebka na ramieniu, kurtka w rece i torba/walizka jako bagazem podrecznym...ma byc 1 sztuka i juz. No i kazda taka sztuke trzeba wcisnac do ramki/miarki bagazu podrecznego...

Do Hahn pojechalam z duzym zapasem czasowym - bo wiadomo - szukanie taniego parkingu (ktorego tym razem nie znalazlam...wrrrr! ), no i ta odprawa bagazu - nie wiadomo jaka... W terminalu wygladalo to tak - tlumy ludzi tloczace sie przy automatach do odprawy (jednak warto zrobic to on-line!), a na "zwyklych" stanowiskach do odprawy karteczki mowiace o tym, ze jest to wlasnie miejsce "drop-off" bagazu. Panie waza bagaze, sprawdzaja paszporty i rezerwacje/karty pokladowe, daja etykiety na bagaze...jedyna roznica jest taka, ze nie drukuja karty pokladowej... Potem idzie sie do stanowiska kontroli, gdzie najpierw jedna pani wazy bagaz podreczny, a potem druga pani sprawdza ponownie paszporty i karty pokladowe. No i dalej - tradycyjna kontrola z przeswietleniem bagazu, itd... Z powrotem, w Trapani bylo w sumie podobnie (tylko tam nie ma automatow do odprawy), z tym, ze pani przy odprawie bagazu kaze zwazyc tez bagaz podreczny i tam nie ma mowy o przejsciu przez kontrole z np. torebka na ramieniu, kurtka w rece i torba/walizka jako bagazem podrecznym...ma byc 1 sztuka i juz. No i kazda taka sztuke trzeba wcisnac do ramki/miarki bagazu podrecznego...
Zgodnie z tym, co pisal WizzAir:bisia pisze:Bamaza, ze tak zapytam ile wazyla Twoja waliza? ja rezerwowalam bilet 9 maja i odprawiam sie on-line, i nie wiem czy mnie jeszcze te 20kg dotyczy czy juz 15? <roll>
jeśli rezerwowałaś 9 maja (a to z pewnością jest przed 21) powinny cię obowiązywać stare zasady, czyli limit 20kg.wizzair pisze:Dla klientów, którzy podobnie jak Pan/Pan, dokonali rezerwacji przed 21 maja, limit wagi wynoszący 20 kg pozostanie niezmieniony.
"It is better to keep your mouth shut and appear stupid than to open it and remove all doubt."
Mark Twain
Mark Twain
No to jak lecisz Ryanairem, to wyglada toto wlasnie tak, jak napisalam.... Lepiej odprawic sie on-line i wydrukowac sobie karte pokladowa, niezaleznie czy masz bagaz do odprawienia czy nie - mniej stresu na lotnisku. A poza tym - jak pisalam - ! (!) sztuka bagazu podrecznego, sprawdzaja wage i zadna torebka na ramieniu czy plecaczek dodatkowo sie nie przesliznie....choc to byc moze troche zalezy od osoby sprawdzajacej, choc sito sie zagescilo - teraz sprawdzaja 2 osoby...
Bamaza, Ryanair to znam bo lecialam nimi w marcu i odprawie sie przez net koniecznie. z ta jedna sztuka to wiem. w hahnie sie nie przyczepili, tylko pani kazala razem z podrecznym na wage postawic i po krzyku. w polsce natomiast musialam do podrecznego wciskac.wcisnelam po lebkach i zaraz po 3 metrach wyjelam <mrgreen>
jak Ty nie znalazlas w hahnie parkingu to nie rozumie. blondi przecierz nie jestes, chyba ze sie przefarbowalas?
jak Ty nie znalazlas w hahnie parkingu to nie rozumie. blondi przecierz nie jestes, chyba ze sie przefarbowalas?
No nie, bez przesadybisia pisze:jak Ty nie znalazlas w hahnie parkingu to nie rozumie. blondi przecierz nie jestes, chyba ze sie przefarbowalas?

o tutaj mozesz to sobie obejrzec. na ten tanszy parking P7 to trzeba przed przystankami dla autobusow (przed duzym lukiem-zakretem w prawo) w lewo na parking skrecic.
http://www.hahn-airport.de/default.aspx ... _car&cc=en
http://www.hahn-airport.de/default.aspx ... _car&cc=en