Skad najwygodniej latac do Warszawy?

Rozmowy o wszystkim, ale nigdy o niczym

Moderator: LuxTeam

misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

natolin pisze:tez mi sie wydaje, ze jest to mit...na ok 50-60 lotow wizzairem, ktore wykonalem (z hahn i charleroi) doswiadczylem 3 powazne opoznienia (5-8h, zawsze z powodu warunkow atmosferycznych) ale nigdy nie mialem odwolanego lotu...
Dla jednego 8 godzin to nic, a dla drugiego to bardzo wiele - wlasnie dlatego wybier sie samolot a nie autobus czy samochod.

Lotow na tej trasie mialem duuuuzo. Teraz jak mam cos naprawde do zalatwienia to lece normalna linia, a jak mi to wisi to Wizz moze byc :)
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

bamaza42 pisze:niestety - sa to tanie linie i nie mozna sie spodziewac ani talonu na X ojro do lotniskowego bufetu
I tu sie niestety, Droga Bamazo, mylisz. Ale zdaje sie, ze nie o tym byl ten watek, wiec powstrzymam sie od rozwiniecia tego akurat tematu :)
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

MaWi pisze:
bamaza42 pisze:niestety - sa to tanie linie i nie mozna sie spodziewac ani talonu na X ojro do lotniskowego bufetu
I tu sie niestety, Droga Bamazo, mylisz. Ale zdaje sie, ze nie o tym byl ten watek, wiec powstrzymam sie od rozwiniecia tego akurat tematu :)
Pewnie ze sie myli. W Srode lot Z hahn do Katowic byl opozniony jakies 4 godziny. Pasazerowie dostali kupon na 4 EUR <rotfl>

Musze przyznac ze obsluga lotniska zachowala sie bardzo przyzwoicie w stosunku do pasazerow. Zwykle dosyc drobiazgowo sprawdzaja jaki ma sie bagaz podreczny, ile tego sie ma i ile to wazy. Tym razem tylko pytali sie czy lot do PL, jesli tak, to pozwalali wchodzic jak leci.
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

misio pisze:Pewnie ze sie myli. W Srode lot Z hahn do Katowic byl opozniony jakies 4 godziny
Hmmm... widac wizzair hojniejszy od ryana... Nam przed Swietami, jak lot byl opozniony 3 godziny nic nie dali.... :(

W sumie, to ja bylam zadowolona, bo tym razem przynajmniej informowali o opoznieniu, a potrafia w Hahn nie zawiadomic nawet o odwolaniu lotu...w sensie ze przylotu...
Awatar użytkownika
mary_81
Posty: 408
Rejestracja: 26-09-2006, 10:48
Lokalizacja: Wadowice/Tuntange

Post autor: mary_81 »

misio pisze:
MaWi pisze:
bamaza42 pisze:Musze przyznac ze obsluga lotniska zachowala sie bardzo przyzwoicie w stosunku do pasazerow. Zwykle dosyc drobiazgowo sprawdzaja jaki ma sie bagaz podreczny, ile tego sie ma i ile to wazy. Tym razem tylko pytali sie czy lot do PL, jesli tak, to pozwalali wchodzic jak leci.
Ja mam wrażenie, że to całe ważenie/mierzenie bagażu dotyczy głównie Ryanaira. Jak leciałam do PL końcem lutego, facet na początku kolejki do bramek zapytał, dokąd lecę i jak tylko usłyszał Katowice, jedynie się uśmiechnął i kazał mi iśc dalej bez żadnego ważenia, podczas gdy pasażerowie lecący Ryanem byli szczegółowo sprawdzani. W drodze powrotnej tak się złożyło, że mieliśmy 22 zamiast 20kg, ale kobitka przymknęła na to oko ;) . Rodzice wylaltywali z Hahn w zeszłą niedzielę i też na hasło "Katowice" nie kazano im podręcznego kłaśc na wagę.
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

O, to cos nowego...jeszcze sie nie spotkalam z wazeniem podrecznego....z mierzeniem - i owszem czasem (ale jakos nie zawsze) kaza wepchnac w ta ich miarke, i tyle... Za to kiedys kazali mojej mamie pozbyc sie "drugiego" bagazu podrecznego....oprocz malej (wymiarowej) walizki miala na ramieniu mala torebke - kopertowke... Ale to byl jedyny taki przypadek. Acha, mowie o Ryanair do Gdanska...
Awatar użytkownika
mary_81
Posty: 408
Rejestracja: 26-09-2006, 10:48
Lokalizacja: Wadowice/Tuntange

Post autor: mary_81 »

bamaza42 pisze:O, to cos nowego...jeszcze sie nie spotkalam z wazeniem podrecznego....z mierzeniem - i owszem czasem (ale jakos nie zawsze) kaza wepchnac w ta ich miarke, i tyle...
Tak, od jakiegoś czasu ważą również podręczny i kazują go wpychac w tą ich miarkę, chyba dawno nie leciałaś z Hahn ;)
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

No...ostatnio na Boze Narodzenie...to juz dawno?... Ale dobrze wiedziec, bo wybieram sie znowu w maju :)
Awatar użytkownika
bisia
Posty: 277
Rejestracja: 26-03-2007, 06:15
Lokalizacja: Wroclaw/Luxemburg

Post autor: bisia »

Ja lecialam Ryaiairem z Hanh do Wrocka tydzien temu. naczytalam sie na polska.lu ostrzezen i bylam przygotowana na duze przedstawienie a tu o dziwo NIC. Na lotnisku pusto, odprawa bez stresu i kolejek. Nikt niczego nie mierzyl, bagaz zostal tylko skrupulanie zwazony. Torebke mialam na ramieniu-gdzie jej miejsce, ale musialam razem z walizka na wage postawic.

We Wrocku musialm jednak torebke do walizki wepchnac, o czym poinformowal mnie niezbyt uprzejmy, mlody czlowiek.Wepchnac -wepchnelam, ale walizke zostawilam na pol otwarta- bo co mi sie bedzie gniotlo. Przeszlam za rog i zaraz ja wyjelam, bo i tak musialam woreczek z dozwolonymi plynami do kontroli wydobyc. :p Straz graniczna patrzyla troche dziwnie z daleka ale nic nie powiedzieli. :)

reasumujac, w Hahn bylam przyjemnie zaskoczona, a polska .... no coz dlugo by gadac. w pewnych kwestiach nic sie nie zmienilo ( i nie mam tu na mysli tylko lotniska), a ja- odwyklam. ;)
ODPOWIEDZ