- wódki
gorzały
wódy
wody ognistej
bimbru
okowity
- pita
grzana
chlana
walona
tankowana
łykana
- kielon
lufa
seta
bania
kielich
- polewana
wychylona
łykana
z gwinta
w szyje
na zdrowie
Nie chcemy składać pustych obietnic, ale konsumpcja rozwija się w interesującym kierunku. W ramach nadchodzących wizyt w ojczyźnie zamierzamy nabyć kolejne partie testowe.
W dwa ostatnie weekendy w szranki stanęły zawodniczki w wadze lekkiej (0.5l) i półśredniej (0,7l) o zbliżonej sile ciosu (40%). Zawodniczki prezentowały barwy narodowe, choć jedna zawodniczka urodzona w Belgii z matki polski i ojca Francuza dwojga imion przyjęła z czasem barwy narodowe. Druga zawodniczka z Rosji wystąpiła w srebrnym stroju z cyrylicą na przedzie, który to napis bezproblemowo przed pierwszym gongiem rozszyfrowaliśmy.
Czas przedstawić grono w kolejności:
1/ Russkij Standard reprezentujaca Rosję
2/ Strażak - prowicjonalny fighter preferujący styl "wale cepem przez łeb" reprezentujący Sieradz
3/ Wyborowa - zrodzona Bóg wie gdzie, rozlana w Belgii. Polski korzeń, ale przeważający ojcowski Francuski papa.
4/ Pan Tadeusz - prosto z Zielonej Góry z krótkim przystankiem w krakowskim Makro.
5/ Sobieski - nasz Jan III.
W celu nie nadwyrężenia mięśni przełyku i stawów od ewentualnego późniejszego nachylania się nad zlewem zastosowaliśmy w stosunku do zawodniczek elementy krioterapii, które przyniosły doskonały efekt dnia następnego. Warto też dodać, że naszemu luksemburskiemu showdown towarzyszyła narodowa kuchnia składająca sie m.in. z sałatki z majonezem, śledzia, tatara z jajeczkiem, ogórkiem i grzybkami. Calosc okraszona mięsiwem.
Czas na refleksje.
Wieczór 1
1/ Russkij Standard... Ech Panie. Wstyd przyznać, ale swoim stylem urzekł nas niepomiernie. Przejrzystość syberyjskiej tundry, moc niedzwiedzia na sterydach prosto z tajgi. Duża klasa.
2/ Strażak - już w opisie zdradziłem nieco z charakteru. Pomimo atrakcyjnego opakowania (gaśnica strażacka rozmiaru mini) trzymał za gardło jak Genek Zdziska pod dyskoteką w Szamotułach. Swoje ugrał, ale straty w zdrowiu odnieśliśmy.
Wieczór 2
3/ Wyborowa - ta biedna sierota nie mogła sobie znaleźć miejsca. Wędrowała między zamrażarką a ringiem. W wyniku porażek obu pozostałych kontenderów wróciła w świetle reflektorow do centrum młyna i powtórnie zrobila wszystkim dobrze.
4/ Pan Tadeusz - XIII księga w zmatowionym szkle. Po oddaniu kilku ciosow na żołądek i szarpania za migdały została odeslana do naroznika. Faul za faulem.
5/ Sobieski - nie byl to może dumny atak husarii, ale swojego dokonał. Można zaufać.
W kolejnej odsłonie klubu Anonimowych Konsumentów dokonamy starcia Wyborowej Polskiej z bliżej nie znanym zawodnikiem z południa Europy. W grę wchodzi Grecja i Włochy. Będziemy informować.