Strona 3 z 4
: 12-09-2008, 23:28
autor: gabrjel
Bama Pirat ?:P
i Ty piszesz że ja jestem szybki :P
pewnie bym Cię nie dogonił
: 12-09-2008, 23:30
autor: bamaza42
To mi jeszcze wytlumacz, dlaczego moje opony mimo wszystko sa jak nowe?...no. prawie...
: 12-09-2008, 23:40
autor: gabrjel
nie ruszasz z piskiem, nie uczysz kierowców z tyłu nie nie wyregulowanymi światłami że masz dobre hamulce...
i nie jeździsz co miesiąc do PL... z czego śmieją się ze mnie w firmie...
a mam dwoje chorych rencistów w domu....
: 12-09-2008, 23:45
autor: Haga
albo niedawno nabyte
: 12-09-2008, 23:47
autor: gabrjel
Bama Haga spać!!!
p.s.
znowu nabijam sobie posty :P
: 12-09-2008, 23:54
autor: Haga
Tak jest <!>
: 13-09-2008, 00:03
autor: panda
gabrjel pisze:pewnie bym Cię nie dogonił
oj chyba byś dogonił ... ktoś mi mówił, że przez Niemcy wyprzedzasz tych, co jadą 230
ale mimo wszystko nie radzę tak pędzic, chocby przez wzgląd na rodziców ... dobrej nocy!
: 13-09-2008, 08:57
autor: misio
Bamaza, jaka masz pojemnosc slinika w aucie?
: 13-09-2008, 09:02
autor: anwi
bamaza42 pisze:To mi jeszcze wytlumacz, dlaczego moje opony mimo wszystko sa jak nowe?...no. prawie..
A ile kilometrów robisz rocznie?
: 13-09-2008, 09:57
autor: bamaza42
Haga pisze:albo niedawno nabyte
taaaa calkiem niedawno - ponad 2 lata temu, razem z samochodem...ale niektorzy po takim czasie juz wymieniaja, bo "gole"... <bezradny>
misio pisze:Bamaza, jaka masz pojemnosc slinika w aucie?
pojemnosc?....1.5...a jaki to ma wplyw na zuzycie opon?.... <bezradny>
anwi pisze:A ile kilometrów robisz rocznie?
no, ponizej 20 000.... ale wcale nie dlatego, ze auto oszczedzam, czy cos takiego....wszedzie jezdze autem, do Polski nie zawsze - bo mam samolot do Gdanska i jak jade na kilka dni to mi sie nie chce tluc 2x tych 1300 kilometrow... Do Hiszpanii tez polecialam samolotem i tam pozyczylam auto...bo jak jade na tydzien, to nie usmiecha mi sie spedzenie 2-4 dni z tego za kierownica...po prostu jezdze tyle, ile potrzebuje...i w sumie ciesze sie, ze nie musze co 2 lata opon wymieniac
...a co do pisku opon, to nie wiem czemu, ale wlasnie mi piszcza - czasem jak ruszam ze swiatel, a czasem na zakretach (tych ostrych, w miescie...)... <bezradny>
: 13-09-2008, 10:29
autor: jeremijo
bamaza ja jadę w tym samym kierunku i mój tom tom prowadzi mnie na sasbrken, frankfurt ,kasel z domu tu do domu w pl. mam 1250 i pokonuje tą trase zwykle w 10 do 11 godzin a mam małe dziecko wiec i postoje muszą być na jedzonko i rozprostowanie małych kości wiec myślę że swoją trase pokonałaś super ,bo po pl. na naszej trasie nie da się jechać szybciej ja odbijam przed słupskiem na bytów a ty jak się nie mylę jedziesz przez lębork a sprubuj choć raz przez bytów .
: 13-09-2008, 10:32
autor: bamaza42
gabrjel pisze:w DE średnia nieźle wychodzi... z lekka 140-150 km/h czyli lecisz koło 180 w większości
no nie...az tak to nie....srednia mi pokazuje (na trasie przez Niemcy) zwyklecos +/- 120km/godz, a 180...tez sie zdarza...ale tylko wtedy, jak sie zagapie, nie spogladam na licznik przez jakis czas i noga tak mi opada....a wcale tego nie czuje....ale jak zauwaze, to od razu noga z gazu!....bo zaraz trzeba bdzie tankowac....szkoda czasu
: 13-09-2008, 10:34
autor: bamaza42
jeremijo pisze:z domu tu do domu w pl. mam 1250 i pokonuje tą trase zwykle w 10 do 11 godzin a mam małe dziecko wiec i postoje muszą być
no i znowu...ludzie, nie zalamujcie mnie....ja tez bym chciala krocej jezdzic...i mimo, ze "noga mi opada"....nie da sie....
: 13-09-2008, 10:40
autor: gabrjel
bama myślę że jedyny sposób na to szybszy samochód
albo drugi na wypady tylko do PL :P
Poleciłbym Ci Passata B4 - ostatnia naprawdę dobra konstrukcja z silnikiem 1.9TDI 90KM 1Z - jak to się mówi przepali wszystko oprócz krupnioka na kościach...
A auto nie jest drogie
, nie kusi złodziejów i ma 106L bak na ON... i jak umiejętnie jedziesz to na tych 106L robisz 2000km... mi się udało 1800km (jednak kusiło czasami przycisnąć)...
Tylko że Ty tylko nowe auta...
a jak nie to już tylko helikopter... najlepiej Cobra albo Apache :P lub pionowzlot - Harrier :P
: 13-09-2008, 10:48
autor: bamaza42
alez gbrjelu...nie chodzi oszybkosc/predkosc....moj jest jak dla mnie wystarczajaco szybki....mysle, ze nawet jakbym miala ferrari, albo inne porsze-gorsze, nie rozwijalabym wiekszych predkosci....z takich samych powodow, dla jakich nie potrafie zrozumiec ekscytacji rozrywkami serwowanymi w zamknietym wlasnie lunaparku na Glacis....zupelnie nie odczuwam potrzeby takich wrazen....i mysle, ze kolezanka jeremijo, i inni jezdzacy z malymi dziecmi, nie pruja po niemieckich autostradach z predkoscia 200km/h....a jezeli tak - to "zycze szczescia" !....
ale helikopter....to jest jakies rozwiazanie...musze to przemyslec...