szybki mandat pod Ambasadą RP
: 27-08-2008, 17:16
Komunikat Drogowy -
ostrzegam na szybko przed innym kontaktem z miejscową policją
widać, że sezon urlopowy ma się ku końcowi:
- wrócili robotnicy na plac budowy przed Ambasadą
- a i również lotne patrole "straży miejskiej" na skuterach w okolichach Pulvermuhle
przed Ambasadą kończą się roboty i teoretycznie można zajechać pod sam budynek, aby łatwo i wygodnie dostać się do np. do konsulatu, ale służby porządkowe nie śpią, zrobili z tego strefę dla niezmotoryzowanych obywateli.
Nie wiadomo skąd, jak tylko wjedzie tu jakiś samochód, nawet na chwilę, automatycznie pojawia się dwuosobowy patrol na bzyczących rumakach i zostawia kartoniki z pamiątką za 24 euro - wiosną zaczęli tu bzyczeć, wtedy nie dało tu się prawie wjechać - ja raz próbowałem i pamiątkę dostałem <cry>
teraz pastwią się nad klientami pobliskiej, włoskiej restauracji i obywatelami polskimi pragnącymi załatwić niezłocznie i wygodnie sprawy, nawet wagi państwowej
więc najlepiej zostawiajcie swoje dyliżansy na parkingu pomiędzy dwoma wielkimi, dobrze oświetlonymi wodopojami <!>
ostrzegam na szybko przed innym kontaktem z miejscową policją
widać, że sezon urlopowy ma się ku końcowi:
- wrócili robotnicy na plac budowy przed Ambasadą
- a i również lotne patrole "straży miejskiej" na skuterach w okolichach Pulvermuhle
przed Ambasadą kończą się roboty i teoretycznie można zajechać pod sam budynek, aby łatwo i wygodnie dostać się do np. do konsulatu, ale służby porządkowe nie śpią, zrobili z tego strefę dla niezmotoryzowanych obywateli.
Nie wiadomo skąd, jak tylko wjedzie tu jakiś samochód, nawet na chwilę, automatycznie pojawia się dwuosobowy patrol na bzyczących rumakach i zostawia kartoniki z pamiątką za 24 euro - wiosną zaczęli tu bzyczeć, wtedy nie dało tu się prawie wjechać - ja raz próbowałem i pamiątkę dostałem <cry>
teraz pastwią się nad klientami pobliskiej, włoskiej restauracji i obywatelami polskimi pragnącymi załatwić niezłocznie i wygodnie sprawy, nawet wagi państwowej
więc najlepiej zostawiajcie swoje dyliżansy na parkingu pomiędzy dwoma wielkimi, dobrze oświetlonymi wodopojami <!>