Druga polowka 'nowego Howaldczyka'
: 22-08-2008, 12:29
Witam,
Jestem tzw. druga polowka Dannyboy'a - który juz na forum zagoscil i nawet sie zadomowil
Moj maz 'meldowal' sie pod koniec lipca, coz w koncu i my zjechalismy - tzn. ja i nasz synek Filip (4 lata) i jeszcze jeden czlowieczek, ktory ujrzy swiatlo dziennie Luxemburga jakos w grudniu...
Moj maz pracyje, natomiast my z Filipem nie <mrgreen> i juz nam zaczyna doskwierac brak towarzystwa. Dlatego prosba do wszyskich Howaldczykow z dziecmi w podobnym wieku - odezwijcie sie prosze, coby sie spotkac w jakims parku i zawrzec znajomosci rodzicielsko-dzieciece. Wydaje mi sie, ze jestesmy jako statystyczna polska rodzina zupelnie znosni i w miare normalni, wiec nie macie sie czego obawiac <lol>...
A wiec witamy serdecznie, z gory dziekujemy za pomoc, ktorej juz nam udzieliliscie i o ktora na pewno nie raz jeszcze poprosimy...
Czujemy sie juz prawie zadomowieni, niektore sprawy wygladaja troche lepiej niz w Polsce, inne niestety podobnie (np. przyjmowanie dzieci do przedszkola, ktore ukonczyly 4 lata do 1 wrzesnia, a nie rocznikowo, jak logika nakazuje - to samo durne prawo nas przesladowalo w Polsce ).
Pozdrawiam serdecznie wszystkich uzytkownikow forum
Ewalentyna
Jestem tzw. druga polowka Dannyboy'a - który juz na forum zagoscil i nawet sie zadomowil
Moj maz 'meldowal' sie pod koniec lipca, coz w koncu i my zjechalismy - tzn. ja i nasz synek Filip (4 lata) i jeszcze jeden czlowieczek, ktory ujrzy swiatlo dziennie Luxemburga jakos w grudniu...
Moj maz pracyje, natomiast my z Filipem nie <mrgreen> i juz nam zaczyna doskwierac brak towarzystwa. Dlatego prosba do wszyskich Howaldczykow z dziecmi w podobnym wieku - odezwijcie sie prosze, coby sie spotkac w jakims parku i zawrzec znajomosci rodzicielsko-dzieciece. Wydaje mi sie, ze jestesmy jako statystyczna polska rodzina zupelnie znosni i w miare normalni, wiec nie macie sie czego obawiac <lol>...
A wiec witamy serdecznie, z gory dziekujemy za pomoc, ktorej juz nam udzieliliscie i o ktora na pewno nie raz jeszcze poprosimy...
Czujemy sie juz prawie zadomowieni, niektore sprawy wygladaja troche lepiej niz w Polsce, inne niestety podobnie (np. przyjmowanie dzieci do przedszkola, ktore ukonczyly 4 lata do 1 wrzesnia, a nie rocznikowo, jak logika nakazuje - to samo durne prawo nas przesladowalo w Polsce ).
Pozdrawiam serdecznie wszystkich uzytkownikow forum
Ewalentyna