: 17-06-2008, 01:04
Piast dp,piastdp pisze: . . . . . .
To Ty z grubej rury uderzasz![]()
Jeszcze jak dodasz polskie nazwy na Litwie, Łowtie i Estonii (ze o Białorusi, Ukrainie czy Rosji nie wspomne) to wyjdzie ze jakis rewizjonista jestes ( i to we wspolnej Europie), na tej samej zasadzie Włochy (alias Roma) moga rościc pretensje do połowy Europy. Może patrzymy do przodu zamiast do tyły ?
Nieslusznie porownujesz sytuacje terenow bylego DDR do Litwy czy Bialorusi czy Ukrainy. Roznica polega na tym ze Polska zajela sila tereny Wschodnie: Litwy, Bialorusi, Ukrainy, a Luzyczanie z za Odry az po Labe = Elbe, az po granice Hamburga, nie byli Germanami tylko Zachodnimi Slowianami i weszli w Korone Polska tak jak weszlo Mazowsze.
Na terenach Rosji i Ukrainy buszowali Vikingowie w b. duzej liczbie, dlatego do dzis wielu Rosjan i Ukraincow wyglada jak prawdziwi Szwedzi, czyli nie ma co sie martwic ze EU zatrze grupy etniczne, one juz dawno byly "zatarte" i jestesmy lepiej zmieszani niz myslimy.
Traktat Lizbonski trzeba "sprzedac" ludnosci, poprzez przedstawienie jego tresci, a jesli to konieczne to dodac i zmienic co nieco na drodze ogolnoEU referendum.
Ja bym dodal: zakaz wyjscia indywidualnych panstw z Europy, chyba zeby przez glosowanie calej Unii. Bo jak juz jest kraj w Unii to Unia nalezy do niego ale i ten kraj nalezy do wszystkich Europejczykow.