natolin, na przyszość należy niestety brać te koszty (opłaty celno-podatkowe, jak pisał wyżej MaWi) pod uwagę w oszacowaniu opłacalności zakupu poza UE. Cenę 450 EUR wynegocjowałeś na bazie DDU (dostarczone, ale cło nieopłacone), lub nie byłeś tego świadom, a sprzedawca nie kwapił Cię w tym względzie oświecić. Następnym razem zadbaj o to, aby uwzlędnili opłaty celno-podatkowe w cenie sprzedaży (czyli, aby cena była na bazie DDP) t.j. aby pokryli koszty celno-podatkowe, gdy zajdzie potrzeba, na granicy w Polsce lub Lux. Sądzę, że sprzedawca w Hongkongu ma na tyle wysoką marżę, że jest tam jeszcze miejsce na opłaty j/w w kraju odbiorcy

.
Alternatywą jest oczywiście przyjęcie na siebie kosztów celno-podatkowych (czyli DDU) i minimalizowanie ryzyka obciążeń, jak pisał digilante, poprzez unikanie przesyłek kurierskich i rozdrobnienie lub odbiór własny.
Opłaty celno-podatkowe przy wyysłkach niekurierskich liczy się tak: [(wartość zakupu netto x cło) x 1,VAT] + opłata manipulacyjna jeśli jest.
a przy wyysłkach kurierskich liczy się tak: [((100% wartości zakupu netto + 100% wartości transportu z Hongkongu do granicy kraju odbiorcy w EU) x cło)) x 1,VAT] + opłata manipulacyjna, o ile naliczana. Kurier może rezygnować z opłaty manipulacyjnej, a ta cześć kosztu transportu, która podnosi wartośc celną towaru dla przesyłki z Hongkongu, stanowi jakieś 80% całego kosztu transportu.