przestroga przed e-zakupami spoza EU do LUX

Rozmowy o wszystkim, ale nigdy o niczym

Moderator: LuxTeam

natolin
Posty: 115
Rejestracja: 27-10-2006, 18:36
Lokalizacja: Warszawa/Luksemburg

przestroga przed e-zakupami spoza EU do LUX

Post autor: natolin »

Witam,

moze komus sie przyda ta informacja...zakupilem na ebay (z hongkongu) obiektyw do aparatu (cena 450 EUR). Niestety, tutejszy urzad celny zarzadal rachunkow za transakcje i nastepnie oplaty w wysokosci 120 EUR...(6.7% podatku, 10 EUR oplaty manipulacyjnej i 15% VAT). Mialo byc tanio a wyszlo drogo :(.

Nauka jest taka, ze lepiej zamawiac rzeczy na adres polski - mniejsze ryzyko tego, ze kaza cokolwiek zaplacic i zapewne mniejsze koszty w razie koniecznosci wniesienia oplat

Pozdr
Ostatnio zmieniony 21-02-2008, 12:29 przez natolin, łącznie zmieniany 1 raz.
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

natolin pisze:Nauka jest taka, ze lepiej zamawiac rzeczy na adres polski - mniejsze ryzyko tego, ze kaza cokolwiek zaplacic i zapewne mniejsze koszty w razie koniecznosci wniesienia oplat
Oj, nie jestem pewien... Polska tez jest w UE, wiec prawo to samo. Oczywiscie jego egzekwowanie moze byc nieco mniej skrupulatnie wykonywane, ale nikt ci nie da gwarancji, ze i w Polsce twoja paczka nie utknie na cle. Jesli tak sie stanie, to zapewne zaplacisz podobny podatek, z tym, ze VAT-u bedzie nie 15% a 22%, wiec kto wie, czy to takie oplacalne?
natolin
Posty: 115
Rejestracja: 27-10-2006, 18:36
Lokalizacja: Warszawa/Luksemburg

Post autor: natolin »

liczylbym na mniejsza skrupulatnosc urzedu (wieksza liczba przesylek itp),
tu znalazlem ciekawe info/triki: http://e-platnosci.23.pl/faq.htm)


"Robiąc zakupy w sklepach internetowych poza Unią Europejską wybierajmy najtańszą formę przesyłki: pocztą zwykłą lub lotniczą (Airmail, Worldmail lub Standard International Shipping). Towary przesłane w inny sposób tzn. pocztą ekspresową lub przesyłką kurierską zostaną oclone na 99,99%. Do tego dojdzie 22% VAT.
Wysyłka pocztą lotniczą nie gwarantuje, że zakupione towary unikną cła. W znacznym stopniu maleje jednak prawdopodobieństwo "wpadki". W przypadku przesyłek lotniczych decyduje czysty przypadek. Dlatego im mniejsza przesyłka i jej wartość celna tym lepiej..."
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Jako ktos kto robi duzo zakupow na internecie moze cos dodam...

Prawo jest tak ze za jakikolwiek import tzeba zaplacic clo, vat i oplate administracyjna. Szczesliwie clo na wiekszosc rzeczy jest albo zero albo dosyc niskie. Jak MaWi pisze, wysylanie na Polske jest juz bardzo ryzykowne bo musza juz egzekokwac te prawa i to coraz scislej - a roznica miedzy 15% vat a 22% jest duza.

Z tego co widze to jezeli to cos kupil jest zapakowane w formie listu lub paczuszki w formie listu, czyli jedno lub dwa CD, DVD lub ksiazki, i jest wyslane normalna poczta, to dochodzi bez problemu - listonosz po prostu przynosi. Ale jak just jest to cos wiekszego, w pudelku jak paczka, lub ma w sobie jakas elektronike lub cos interesujacego, to niestety trzeba placic.

Z elektronika i foto itd najtaniej niestety wychodzi Studio Fey na Grand Rue w miescie, lub wieksze sklepy jak Media Markt, Hi-Fi International, itd. W Studio Fey bys pewnie zaplacil mniej niz z Hong Kongu.

Ja probuje tez tak zaplanowac aby drozszy fotograficzny zakup poczekal na nastepny wyjazd do USA lub Azji. W USA kupuje prosto z Amazon i mam w hotelu w nastepny dzien, a w Azji (n.p. Singapore, Hong Kong) jest tyle sklepow z tym ze nie trzeba duzo suzkac.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Tak Natolin - zgadzam sie z komentarzem - czym mniejsza paczka i wyslana normalna poczta tym mniejsze szansy ze cos sie stanie. Czasami jak zamawiam duzo ksiazek to robie tak aby to przyszlo w kilku paczkach a nie w jednej. Jakiekolwiek wysylki XPS, DHL, TNT itd na 100% zostana zatrzymane i oclone.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

ksiazki...tez moga byc oclone?....z Polski?....
Ja wlasnie czekam na przesylke (UPS-em prawdopodobnie) z merlin.pl 6 tomow Harry Potter'a....moga mi to oclic?...
natolin
Posty: 115
Rejestracja: 27-10-2006, 18:36
Lokalizacja: Warszawa/Luksemburg

Post autor: natolin »

w ramach unii to nie :)
bamaza42 pisze:ksiazki...tez moga byc oclone?....z Polski?....
Ja wlasnie czekam na przesylke (UPS-em prawdopodobnie) z merlin.pl 6 tomow Harry Potter'a....moga mi to oclic?...
Awatar użytkownika
Przemek
Posty: 45
Rejestracja: 21-03-2007, 20:00
Lokalizacja: Olsztyn (ale juz dawno temu...)

Post autor: Przemek »

Jedna rzecz do dodania. Jezeli przesyla sie na firme (zamiast na adres prywatny) to szansa na to ze przesylka nie bedzie oclona wzrasta.
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Przemek, ja bym pomyslal ze szansa na to ze przesylka nie bedzie oVATowana wzrasta bo firmy same zajmoja sie VATem... ale clo w sumie to dotyczy i firm i prywatnych osob.

Ale moze masz racje - ja zawsze wszystko wysylam na adres firmy i nigdy sie nikt nie czepial o clo lub VAT.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

natolin, na przyszość należy niestety brać te koszty (opłaty celno-podatkowe, jak pisał wyżej MaWi) pod uwagę w oszacowaniu opłacalności zakupu poza UE. Cenę 450 EUR wynegocjowałeś na bazie DDU (dostarczone, ale cło nieopłacone), lub nie byłeś tego świadom, a sprzedawca nie kwapił Cię w tym względzie oświecić. Następnym razem zadbaj o to, aby uwzlędnili opłaty celno-podatkowe w cenie sprzedaży (czyli, aby cena była na bazie DDP) t.j. aby pokryli koszty celno-podatkowe, gdy zajdzie potrzeba, na granicy w Polsce lub Lux. Sądzę, że sprzedawca w Hongkongu ma na tyle wysoką marżę, że jest tam jeszcze miejsce na opłaty j/w w kraju odbiorcy ;) .

Alternatywą jest oczywiście przyjęcie na siebie kosztów celno-podatkowych (czyli DDU) i minimalizowanie ryzyka obciążeń, jak pisał digilante, poprzez unikanie przesyłek kurierskich i rozdrobnienie lub odbiór własny.

Opłaty celno-podatkowe przy wyysłkach niekurierskich liczy się tak: [(wartość zakupu netto x cło) x 1,VAT] + opłata manipulacyjna jeśli jest.
a przy wyysłkach kurierskich liczy się tak: [((100% wartości zakupu netto + 100% wartości transportu z Hongkongu do granicy kraju odbiorcy w EU) x cło)) x 1,VAT] + opłata manipulacyjna, o ile naliczana. Kurier może rezygnować z opłaty manipulacyjnej, a ta cześć kosztu transportu, która podnosi wartośc celną towaru dla przesyłki z Hongkongu, stanowi jakieś 80% całego kosztu transportu.
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

To dodam jeszcze ze sprzedawcy z innych krajow po za EU nie maja pojecia o prawach, cle i vat ktore moga nas spotkac tutaj, i to nie jest w sumie ich sprawa - duzo z nich ma male "disclaimer" o tym, ale w sumie to nie ich wina, wiec nie ma co sie na nich zloscic (choc nie mowie ze ktos tu pisal ze sie na nich zlosci). Wiec w wypadku kupna czegos z eBay, Amazon, itd, to nie ma nawet takiej mozliwosci jak DDP - wszystko jest DDU.

DDP jest fajne jak sie zamawia cos wiekszego z firmy ktora sie zajmoje eksportami. Gdyby Natolin Foto s.a.r.l. chcial 1000 objektywow prosto od Nikona w Japonii to DDP nie jest problemem.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

digilante pisze:To dodam jeszcze ze sprzedawcy z innych krajow po za EU nie maja pojecia o prawach, cle i vat ktore moga nas spotkac tutaj...
fakt, ale mają doskonałe źródło informacji w firmach kurierskich, które wiedzą dużo, i można by się uprzeć nawet przy przewozie jednej sztuki na DDP. Niemniej słusznie kol. digilante zauważył - rozwiązania DDP są praktykowane przy dużych zamówieniach. Tak czy owak polecam wyliczenia j/w, aby być świadomym faktycznej ceny zakupu dokonanego u sprzedawcy spoza EU.

pozdr.
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Panda, moze to tez byc sprawa gdzie sie mieszka. W EU jest pewnie strona internetowa z szczegulami cla, wszystko ladnie i logicznie wyliczone...

Do RPA absolutnie nikt Ci nic nie wysle DDP, nawet przy duzych zamowieniach. Zamowienie laduje na lotnisku i dostawca ucieka gdzie pieprz rosnie ;-) Trzeba potem uzyc miejscowej firmy ktora ma serwis "shipment clearing" aby oni tam szli na lotnisko, szukali tego wsystkiego, bili sie z celnikami o roznice miedzy sprzetem elektronicznym a sprzetem fotograficznym, itd <mrgreen>

Natolin, to przynajmniej powiedz jaki to objektyw! Czy to nie przypadkiem Nikon DX 18-200 VR? Z ceny by mozna tak zgadnac...
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
natolin
Posty: 115
Rejestracja: 27-10-2006, 18:36
Lokalizacja: Warszawa/Luksemburg

Post autor: natolin »

" Natolin, to przynajmniej powiedz jaki to objektyw! Czy to nie przypadkiem Nikon DX 18-200 VR? Z ceny by mozna tak zgadnac..."

dokladnie ten :)
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

A to szybko cene zapomniesz - super objektyw i naprawde dodal mi uciechy z fotografii. Targam mniej objektywow i duzo mniej zdjec wywalam bo sa nieostre (bo akurat lubie ciemnie miejsca jak koscioly, zamki, lasy, itd). Przez pierwsze kilka dni chcialo mi sie rzygac, bo to moj pierwszy VR i fizyczne ruszanie aparatu nie odpowiadalo temu co sie widzi przez objektyw i robilem sie troche zielony, ale teraz juz nie.

Duzo sie zastanawialem przed kupnem bo na internecie plakali ze sa dystorcje i vignetting... no ale choc matematycznie 18mm tu jest to samo jak 27mm do filmu, to niestety fizycznie optyka jest 18mm i musi miec troche "fish eye effect" i nie ma co plakac. To nie jest przeciez objektyw specjalnie do architektury. A co do vignetting to mysle ze sie dzieje bo ludzie wydaja kupe kasy na aparat i objektyw i potem na to wkrecaja jakis tandetny filter UV luv PL za 10 euro i placza ze objektyw do kitu. Znam juz kilku ludzi z tym problemem. Ja wydalem troche wiecej na "circular polariser" z firmy Tiffen i nie mam problemow. Filtry B+W sa tez fajne.

Zycze sukcesow z nowym objektywem! Chetnie bym zobaczyl jakies zdjecia jak juz zrobisz.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
ODPOWIEDZ