Mąż Epski - skazany na bezrobocie?
Moderator: LuxTeam
- aleksandra12b
- Posty: 112
- Rejestracja: 27-12-2007, 13:29
- Lokalizacja: Warszawa
Mąż Epski - skazany na bezrobocie?
Czy jest tu ktoś kto ma podobny problem? Przeprowadzam się i jest problem, bo mąż nie zna francuskiego ani niemieckiego, angielski trochę kuleje... Co robić? Jakie są możliwe rozwiązania takiej sytuacji w Luxie? Czy ktoś już przez to przechodził?
Oczywiście że może się wziąć do nauki - ale to może przecież potrwać, a przez ten czas można zwariowac bez zajęcia...
Oczywiście że może się wziąć do nauki - ale to może przecież potrwać, a przez ten czas można zwariowac bez zajęcia...
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
aleksandra - nie załamuj rąk <zalamka> na początek zawsze jest ciężko, ale jeżeli acie dzieci, to i nawet lepiej jak mąż będzie sie domem zajmował... do pracy zawiezie <brum> , zakupy zrobi <zakupy> , a ty bezstresowo możesz sobie pracować <wanna>
A jak sie jest na miejscu to i motywacja większa do nauki języków jest. najważniejsze, żeby twój mąż miał tutaj też kontakt z innymi nacjami i chociaż ten angielski szkolił. Jak będziesz na miejscu to spróbuj go też na angielski w firmie zapisać (na francuski nie ma szans - ale są prywatne szkoły językowe)
A jak sie jest na miejscu to i motywacja większa do nauki języków jest. najważniejsze, żeby twój mąż miał tutaj też kontakt z innymi nacjami i chociaż ten angielski szkolił. Jak będziesz na miejscu to spróbuj go też na angielski w firmie zapisać (na francuski nie ma szans - ale są prywatne szkoły językowe)
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
Ciekawe, jak mialby wykonywac te tlumaczenia, nie znajac dobrze zadnego jezyka obcego? Sorry, ale to zajecie dla ludzi znajacych sie na rzeczy.simmo pisze:No coz, mysle ze jest to ryzyko wpisane w zawod urzednika UE.
Zalezy, co twoj maz robi. Jesli nie jest to praca, ktora mozna wykonywac np. przez internet (tlumaczenia) lub w zaciszu pracowni (artysta) to zostaje intensywna nauka jezykow (ktora zreszta nikomu jeszcze nie zaszkodzila).
<mrgreen>
Re: Mąż Epski - skazany na bezrobocie?
W kazdym razie dobrze to o Tobie swiadczy, ze sie martwisz o prace męza. Ktos inny na Twoim miejscu moglby powiedziec, ze powinno mu wystarczyc samo bycie z Toba .aleksandra12b pisze:Czy jest tu ktoś kto ma podobny problem? Przeprowadzam się i jest problem, bo mąż nie zna francuskiego ani niemieckiego, angielski trochę kuleje... Co robić? Jakie są możliwe rozwiązania takiej sytuacji w Luxie? Czy ktoś już przez to przechodził?
Oczywiście że może się wziąć do nauki - ale to może przecież potrwać, a przez ten czas można zwariowac bez zajęcia...
Jezeli maz jest tzw. zlota raczka, umie cos naprawic, pomalowac mieszkanie itp, to na pewno znajdzie zajecie. Nauka jezykow tez jest bardzo czasochlonna, jezeli wezmie sie ostro do nauki, to na nude nie bedzie narzekac.
Powodzenia
sorry, a kto powiedzial, ze nie zna zadnego obcego jezyka?clematis pisze:Ciekawe, jak mialby wykonywac te tlumaczenia, nie znajac dobrze zadnego jezyka obcego? Sorry, ale to zajecie dla ludzi znajacych sie na rzeczy.simmo pisze:No coz, mysle ze jest to ryzyko wpisane w zawod urzednika UE.
Zalezy, co twoj maz robi. Jesli nie jest to praca, ktora mozna wykonywac np. przez internet (tlumaczenia) lub w zaciszu pracowni (artysta) to zostaje intensywna nauka jezykow (ktora zreszta nikomu jeszcze nie zaszkodzila).
<mrgreen>
To moze jeszcze jedna off-topicowa dygresja, na temat tlumaczenia+internet. Zrobilem sobie maly tescik i wzialem pewien ogolnie znany tekst w jez. polskim przepuszczajac go 4 razy (PL->EN->DE->FR->PL) przez jednego z ogolnie znanych tlumaczy internetowych. Zobaczcie co mi wyszlo:simmo pisze:Zalezy, co twoj maz robi. Jesli nie jest to praca, ktora mozna wykonywac np. przez internet (tlumaczenia)
- za Flüßchen nieobecny krzaczasty kondominium kaczka zabawny. równie Wymiana wybitność Flüßchen nie wymaga pies wycieczka.
No, ale to taka dygresja oczywiscie
- aleksandra12b
- Posty: 112
- Rejestracja: 27-12-2007, 13:29
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Posty: 93
- Rejestracja: 26-09-2006, 12:21
- Lokalizacja: Luksemburg
No, brawo! Oczywiscie, tak jak oczywiste jest to, ze:magda.costam pisze:Czy kaczce bylo Dziwaczka?
– Flüßchen to rzeczka
– nieobecny to opodal
– krzaczasty – wiadomo
– kondominium, czyli ze mieszkala
– kaczka – w osobie własnej!
– zabawny czyli ze dziwaczka
Dalej jest jasne. Szczegolnie inspirujaca jest interpretacja "piesze wycieczki" jako "pies wycieczka"
No, czyli jak widac, praca tlumacza nie taka straszna. O ile czytajacy "rozkminia o co sie rozchodzi"
Ale zabawa niezla, nie?! Wziac tak sobie na ten przyklad Inwokacje, albo Stepy akermańskie i przepuscic sciezka zdrowia PL->EN->HU->FR->FIN->ES->DE->PL. Kto wie, moze by monolog Hamleta z tego wyszedl?...