Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

clematis pisze:

Jezeli chcesz kupic laptop Della, to w koncu i tak musisz podac im swoj adres, a nawet imie i nazwisko (zeby mogli Ci tego laptopa wyslac). A jezeli tak bardzo zalezy Ci na zachowaniu anonimowosci, to dlaczego nie kupisz komputera w supermarkecie (tam raczej nie spytaja Cie o Twoje 'cenne' dane osbowe) ...

I Ty Clematis nic nie rozumiesz jak widac. Ja nie wiem, czy chce kupic komputer u Della, moze tak, moze nie, jak bede chcial, to oczywiscie podam im wtedy dane ale nie wczesniej.
Wyobraz sobie, ze idziesz do MediaMarkt, zeby zapytac sie w stoisku ile kosztuje u nich pralka X, a oni ci odpowiadaja "W mysl wewnetrznych instrukcji naszego przedsieborstwa w celu odpowiedzenia Panu na tak zadane pytanie potrzebujemy Pana imie, nazwisko i adres". Uwazasz to za normalne? Ja nie.

Poza tym jest szereg innych firm markowych jak Toshiba czy HP, ktore w testach uzyskuja lepsze notowania niz Dell, dlatego jest w czym wybierac rowniez jesli chodzi o gorny polke, dlatego ja jako klient teraz nie kupie Della, jesli komus innemu jako klientowi odpowiada takie traktowanie, to jego sprawa, mi nie odpowiada impertynencja sprzedawcow/firmy

byly pisze:Uwazasz to za normalne? Ja nie.

I o to właśnie chodzi w tej dyskusji. Tak naprawdę wszyscy rozumieją meritum, ale różnie stawiają granice normalności. I choćby nie wiem co nie dojdą do wspólnych wniosków.

mil.ka, a zdradz moze jeszcze - takim ignorantom jak ja, co to za "zaba" ten program AVAST?... tak na wszelki wypadek, coby przypadkiem niechcacy nie zainstalowac....

bamaza42 pisze:mil.ka, a zdradz moze jeszcze - takim ignorantom jak ja, co to za "zaba" ten program AVAST?... tak na wszelki wypadek, coby przypadkiem niechcacy nie zainstalowac....

Program antywirusowy

aaa, dzieki...dobrze wiedziec. Na razie uzywam Nortona (nie wiem,, czy to dobrze?...) i nie robi mi poki co takich psikusow, ale kto wie, co przyjdzie z kolejna aktualizacja?...

No to przykra historia. Możesz jeszcze spróbować zreperować instalacje windowsow butujac z kompaktu. Jeżeli uda Ci się przywrócić windowsow do stanu gdzie się loguje lecz nadal się restartuje sugerował bym przycisnąć F8 przy starcie i odpalenie go w trakcie "Safe Mode" i przywrócić go do pierwotnej wersji używając "System Restore"

Jezeli to Ci wszystko nie zadziała to skopiuj wszystkie swoje dany podpinajac dysk do innego kompa przez USB lub jako slave, sformatuj i instaluj od nowa.

mil.ka pisze:Widze, ze moje niewinne zapytanie przeistoczylo sie w dyskusje na temat jakosci obslugi klienta w serwisie telefonicznym DELL....


Chcialam bardzo podziekowac za wszelkie sugestie na temat przyczyny awarii oraz ofert pomocy.

Otoz program AVAST wycial z dysku plik systemowy, ktory potraktowal jak wirus. Bez tego pliku Windows nie mogl sie uruchomic. Okazuje sie, ze w tych dniach wielu uzytkownikow AVASTA mialo ten sam problem.

Jeszcze raz dziekuje.

mil.ka

byly pisze:

clematis pisze:

Jezeli chcesz kupic laptop Della, to w koncu i tak musisz podac im swoj adres, a nawet imie i nazwisko (zeby mogli Ci tego laptopa wyslac). A jezeli tak bardzo zalezy Ci na zachowaniu anonimowosci, to dlaczego nie kupisz komputera w supermarkecie (tam raczej nie spytaja Cie o Twoje 'cenne' dane osbowe) ...

Poza tym jest szereg innych firm markowych jak Toshiba czy HP, ktore w testach uzyskuja lepsze notowania niz Dell, dlatego jest w czym wybierac rowniez jesli chodzi o gorny polke, dlatego ja jako klient teraz nie kupie Della, jesli komus innemu jako klientowi odpowiada takie traktowanie, to jego sprawa, mi nie odpowiada impertynencja sprzedawcow/firmy

No wlasnie ... Zamiast obrazac biedne Czeszki z call center Dellu (nie zaslugujesz na specjalne traktowanie tylko dlatego, ze chesz kupic najdrozszy komputer, koles), idz sobie do supermarketu ... Tam nikt nie bedzie pytal o Twoje dane, bo nikogo to nie interesuje ... <roll>

Czy ten AVAST można "ściągnąć" bezpłatnie z internetu ?

Ja mam trochę podobny problem w nowym laptopie (Fujitsu-Siemens Esprimo M, model V5545). Podobny o tyle, że ekran niespodziewanie gaśnie, obraz ciemnieje, szara plama zdaje się występować ze wszystkich czterech brzegów i "zalewa" ekran w kierunku dośrodkowym. Całe zdarzenie trwa około 5 sekund i kończy się ciemno-szarym ekranem. W tym czasie wszelkie klawisze są nieaktywne i jedyne co można zrobić to zrestartować komputer przyciskiem włącznika. W moim przypadku, zgaduję, problemem jest wadliwy monitor i pewnie trzeba wymienić. Czy taki monitor można wymienić w laptopie "od ręki" ? <bezradny> dodam, że sprzęt jest na gwarancji

Tak, załatwisz to w ramach gwarancji. Ja mojego Fujitsu-Siemensa wysłałem do serwisu na miesiąc przed upływem gwarancji z listą spraw do załatwienia i m.in. mi wymienili całą klawiaturę.

to pocieszające, tyle, ze ja chciałbym, aby mi to załatwili "od ręki", ja w poczekalni, a oni wymieniają ekran ... nie mogę sobie pozwolić na egzystencję bez komputera. Myślisz szymbi, że to jest do zrobienia ? ponoć zmiana ekranu w laptopie (o ile jest na składzie) nie powinna zająć dłużej aniżeli pół godziny. A propos ... masz może jeszcze namiar do tego punktu serwisowego ? czy to w Lux było ?

jak juz nawinął się temat Dell@ to takie zapytanie moj Dell po wyłączeniu przez przycisk POWER albo po wyjęciu wtyczki od prądu(jak nie ma baterii) , czyli poprostu po wyłączeniu ne chce sie włączyć przez kilkanaście minut, jak otwieram i wciskam przycisk POWER zapala sie n akilka sekund lampka POWER ale komputer nie startuje, ktos pisal o blokadzie pregrzaniowej, tez tak myslalem ale on nawet jak jest zimy to tak ma????????what`s up????????

Witam ponownie i dla ciekawych problemu, z którym ja się zetknąłem, napiszę krótko, okazuje się, że komputer Fujitsu-Siemens zakupiony w Polsce, po wielu problemach, mogłem jednak oddać do naprawy gwarancyjnej tutaj w Luksemburgu (jest duży zakład z Esch-sur-Alzette "TELECTRONICS", który wykonuje naprawy gwarancyjne sprzętu komputerowego różnych marek). Na marginesie miałem niemałe przeboje z firmą kurierską CORPCO, która teoretycznie zabiera i odwozi sprzęt będący na gwarancji w opcji "collect&return" (w końcu sam musiałem zawieźć i odebrać komputer po naprawie). Komputer wymagał ponoć wymiany MAINBOARD i pozytywnie przeszedł testy, także u mnie 2 dni pracował bez zarzutu ... ale szczęście nie trwa wiecznie, problem powrócił, obraz zanikł etc., zatem zabawa od początku.

Na marginesie, szukam wyspecjalizowanego sklepu ze sprzętem komputerowym, oferującego szeroką gamę zewnętrznych dysków, idealnych do 'back up'ów' np. Seagate 80 GB, 2,5''. Możecie coś polecić ?

Witam

Posiadam tego samego laptopa co panda (v5545) i rowniez mam z nim same problemy. Niedlugo po zakupie laptop odmowil posluszenstwa - niechcial sie wlaczac. Wyladowal w serwisie na 2 tygodnie. Wymieniono plyte glowna i wszystko bylo w porzadku... do czasu. Po tygodniu znow identyczny problem jak wczesniej, tylko tym razem wystarczy wyjac i wlozyc baterie, aby znow dawal sie wlaczyc. Poza tym zaczal wystepowac problem "wyszarzania ekranu" i wowczas jedynym sposobem przywrocenia komputera do zycia jest wcisniecie i przytrzymanie klawisza power. Powoli trace do tego sprzetu cierpliwosc. Skoro to nie plyta glowna to co? Ram sprawdzony, soft swiezutki, moze pamiec karty graficznej?

o ! widzę mezard, że i Ty bujasz się z tym sprzętem, a myślałem, że taki dobry. Mój komp wylądował na kolejną obserwację/naprawę w TELECTRONICS, zobaczymy co ustalą.

A propos, dysków zewnętrznych, posłuchałem się Digilante i jestem zadowolony jakością obsługi, polecam ALTERNATE jakby co.