Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Jakieś rady na pozytywny casting najemcy? Wiecie już, że szukam mieszkania w Lu i okolicy. Z uwagi na dzieciaka chyba jednak wybierzemy Luksemburg, a nie okolice Trewiru. Z uwagi na psa, może nie być to jednak możliwe. Macie jakieś triki w relacji z tubylcami? Jakiś kamień z Jeleniej Góry, który zachęci właściciela nieruchomości do kontynuowania negocjacji? Na ten moment na pewnie setkę wysłanych zapytań mam ze cztery otwarte leady. WTF? Ani nie jesteśmy jacyś dziwni, ani źle nie zarabiamy. Coś musimy robić źle. Czy może to okres świąt? Hlep! :-D

Może dlatego, że tu głównie wynajmuję się przez maklera. Wy tak robicie, czy sami szukacie bezpośrednio?

Przez biuro nieruchomości - jeżeli to jest makler - to tylko tak, przynajmniej na razie.

U nas pamietam liczyla sie szybkosc jak sie pierwszy nie zglosilem na ogladanie to bylo po ptakach - tutaj mi bardzo pomogla kolezanka z dzialu HR mojej firmy wylapywala najnowsze ogloszenia i umawiala na ogladanie zwlaszcza ze moj mierny francuski i angielski mniej niz mierny agenta nie byly kompatybilne . druga sprawa to dopasowanie metrazu i ilosci pokoi do wielkosci rodziny.