Mam telefon w Orange, obecnie przebywam w Polsce i nie mogę wysyłać smsów do Lux <beczy> . I to nie tylko ja. Znajomi też nie mogli ich do mnie wysyłać wcześniej jak jeszcze byłam w Lux. Całe to zamieszanie zaczęło się od momentu, kiedy luksemburscy operatorzy zmienili początki numerów z „0” na „6”. Wcześniej wszystko działało bez zarzutu. Obecnie każda próba wysłania smsa na +3526……. kończy się komunikatem „Nie wysłano” <bezradny> .
Zgłosiłam problem w Orange. Oto odpowiedź, jaką od nich otrzymałam:
„Dziękujemy za zgłoszenie. Niestety nie ma możliwości wysyłania smsów z naszej sieci na numer o prefiksie +3526, gdyż jest on zablokowany. W szczególnych przypadkach operatorzy mogą podejmować decyzje o wprowadzeniu jednostronnych blokad odbierania smsów przychodzących z poszczególnych sieci (np. na skutek skarg abonentów na odbieranie wiadomości niechcianych, tzw. „spamu”). Miłego dnia.”
Żeby było śmieszniej, spróbowałam dzisiaj wysłać smsa na „stary” numer zaczynający się na „091” i doszedł! Mimo że gdzieś czytałam, że po 1 września smsy wysyłane na stare numery nie będą dochodziły (w przeciwieństwie do połączeń, które jeszcze przez 6 miesięcy będzie można wykonywać na 0……….).
Czy ktoś może spotkał się z podobnym problemem i może mi wyjaśnić, o co tutaj chodzi? Czy to możliwe, żeby zmiana jednej cyferki w Lux spowodowała aż taki problem w PL???
Z góry dzięki za pomoc
. Gdyby zmiana oparatora dotyczyła jednej osoby, to pal licho, ale w takim układzie wychodzi na to, że wszyscy nasi znajomi w PL mający telefony w Orange musieliby zacząć rozważać zmianę sieci tylko dlatego, że nie będą w stanie smsować z Luxem...
. Od dwóch dni Orange wysyłał mi smsy na numer +352091........, żeby udowodnić, że jest to możliwe, wystarczy tylko używać starego początku. No to im w końcu dzisiaj odpisałam znudzona, że to ja już odkryłam, ale jest to jedynie rozwiązanie tymczasowe <palcem> , a za 6 miesięcy może się zdarzyć, że się pożegnają z niektórymi swoimi klientami, którzy zmienią sieć <beczy> . Czyżby wzięli to sobie do serca???