2000 Euro w Luxie
Moderator: LuxTeam
2000 Euro w Luxie
Witam,
Dostalem prace w Luxemburgu. Pensja 2000 euro. Na jakim pozomie mozna zyc za te 2000 w Luxemburgu? Czy da sie cos odlozyc?
Pozdrawiam
Janek.
Dostalem prace w Luxemburgu. Pensja 2000 euro. Na jakim pozomie mozna zyc za te 2000 w Luxemburgu? Czy da sie cos odlozyc?
Pozdrawiam
Janek.
Janek
Wiele zalezy od twoich oczekiwan oraz sytuacji zyciowej. Jesli jestes osoba samotna i nie liczysz na to, ze z tej pensji szybko dorobisz sie domu, samochodu i innych dobr, to mysle, ze da sie wyzyc. Zacznij od najwiekszego wydatku, czyli ceny za wynajem mieszkania. Jesli juz rozprawisz sie z tym tematem, to latwiej ci bedzie policzyc, na co wiecej bedzie cie stac (bo o ile ceny uslug w Luxie sa dosyc wygorowane i najczesciej nieadekwatne do jakosci, to ceny towarow niekoniecznie az tak odbiegaja od cen w innych krajach Europy Zachodniej, a jesli nawet komus sie nie podoba, to latwo jest znalezc alternatywe w postaci np. cotygodniowych zakupow w odleglych o 20-40 km niemieckich, belgijskich lub francuskich marketach).
Co do nieruchomosci – jesli jestes sam to masz latwiej, bo zakladam, ze nie bedziesz wybrzydzal jesli chodzi o wielkosc wynajmowanego mieszkania jak i jego odleglosc od miejsca pracy. W takiej sytuacji masz szanse znalezc cos nawet za 600-700 euro. Ponizej tej kwoty nie ma nic, albo jesli nawet jest, to chyba lepiej tego nie tykac Tak wiec zostaje w najlepszym ukladzie 1300 euro na "rozkusz". Uslugi/oplaty/dojazdy pozra kolejne 300 euro i w ten sposob zostaniesz z okraglym tysiaczkiem. Jak na jedna osobe to calkiem sporo, bo mozna (znane sa tego zywe przyklady) przezyc w Luxie miesiac za 500 euro. Ten wariant wydaje mi sie jednak mocno oszczednosciowy, wiec nie wiem, czy akurat bedzie odpowiadal twoim oczekiwaniom...
Co do nieruchomosci – jesli jestes sam to masz latwiej, bo zakladam, ze nie bedziesz wybrzydzal jesli chodzi o wielkosc wynajmowanego mieszkania jak i jego odleglosc od miejsca pracy. W takiej sytuacji masz szanse znalezc cos nawet za 600-700 euro. Ponizej tej kwoty nie ma nic, albo jesli nawet jest, to chyba lepiej tego nie tykac Tak wiec zostaje w najlepszym ukladzie 1300 euro na "rozkusz". Uslugi/oplaty/dojazdy pozra kolejne 300 euro i w ten sposob zostaniesz z okraglym tysiaczkiem. Jak na jedna osobe to calkiem sporo, bo mozna (znane sa tego zywe przyklady) przezyc w Luxie miesiac za 500 euro. Ten wariant wydaje mi sie jednak mocno oszczednosciowy, wiec nie wiem, czy akurat bedzie odpowiadal twoim oczekiwaniom...
...hmmm...dla jednej osoby?...No, MaWi, nie przesadzaj!!! 100 euro na cotygodniowe zakupy to zadna oszczednosc, jak na 1 osobe, liczac nawet razem ze srodkami czystosci....MaWi pisze:bo mozna (znane sa tego zywe przyklady) przezyc w Luxie miesiac za 500 euro. Ten wariant wydaje mi sie jednak mocno oszczednosciowy
Ja sie akurat spodziewalem, ze to tak bedzie odczytane. Oszczednosc dotyczyla nie zakupow codziennych, tylko stalych wydatkow (600 na mieszkanie + 300 na wszystkie oplaty stale). No chyba, ze znowu odezwa sie glosy, ze w Luxie mozna wynajac wille za 800 euro i to najlepiej na Kirchbergu. W taki sposob za moment mnie przekonacie, ze i ponizej 1000 mozna byc tu potentatem i to bez zadnego zaciskania pasabamaza42 pisze:100 euro na cotygodniowe zakupy to zadna oszczednosc, jak na 1 osobe, liczac nawet razem ze srodkami czystosci....
Natomiast co do zakupow. Na przyklad zakupy jedynie na wczorajszy obiad wyniosly mnie w Matchu 23 euro. Pomnozywszy to przez 30 mamy juz ponad 600 eurasow. A gdzie sniadania? Srodki czystosci? Inne duperele? Oczywiscie mozna wydac mniej. Mozna robic zakupy w Niemczech czy w roznych discountach (jest w koncu w Luxie i Aldi i Lidl) i pewnie wtedy uda sie zejsc ponizej 500 euro miesiecznie. Ale to wlasnie nazywa sie oszczednym gospodarowaniem budzetem domowym. I slowo oszczedny wydaje sie tu byc jak najbardziej na miejscu.
Z tym i ja sie zgodze oczywiscie! Chodzi po prostu o to, by nie mydlic koledze oczu, mowiac, ze za 2000 to bedzie tu zyl jak krol, bo wszystko jest do zrobienia. Oczywiscie Mozna wiele zaoszczedzic i z cala pewnoscia da sie zamknac miesiac zyjac tu w pojedynke za 1000 euro, ten drugi tysiac odkladajac, albo majac na "rozpuste". No, ale sama przyznasz, ze nie jest to jednak "raj na ziemi", tylko po prostu zwykle szare zycie przecietnego obywatela. No i chodzilo mi tylko o to, zeby dac czlowiekowi jako taki obraz i swiadomosc na co sie decyduje. Nie wiemy przeciez jakie zycie pedzi on tam gdzie teraz sie znajduje i czy taka propozycja jest dla niego atrakcyjna, czy liczyl na to, ze bedzie za te 2000 bedzie tu oplywal w dostatki.
Zgadzam się z Mawim, przy czym byłbym jeszcze większym pesymistą, wszystko fajnie dopóki nie wynikną jakieś wydatki "nadzwyczajne", typu lekarz, ubezpieczenie itp. Nowoprzybyły może mieć ciężko, łatwiej na pewno ze sporym know-how-when&where. Rzucę pierwszy z brzegu przykład - kopia 1 klucza - 10 EUR.
...mozna by odpowiedziec krotko - NIE!....no wlasnie, ale - to co powiedziales - to zalezy od bardzo wielu rzeczy - a od tego, jakie ma sie oczekiwania - przede wszyskim; od tego, na ile osob te 2000 ma sie dzielic...; od tego, gdzie sie bedzie mieszkalo...i na te pytania sam zainteresowany musi sobie odpowiedziec...MaWi pisze:czy liczyl na to, ze bedzie za te 2000 bedzie tu oplywal w dostatki
Nie chcialabym nikogo zniechecac, ale ja za te 2000 to bym nie przezyla tutaj na pewno...ale...znowu ale - rodzina 2-osobowa, mieszkamy prawie w centrum Lux ville, do tego nie naleze do oszczednych (niestety!!!), no i splacam zaciagniety kredyt na samochod (ktorego oczywiscie ktos moglby nie zaciagac....)
Mysle, ze przypomnienie, ze pensja minimalna wynosi w Luksemburgu +- 1500 euro bedzie tu na miejscu. Rowniez nalezy zadac sobie pytanie, czy te 2000 to na reke, czy jeszcze trzeba zaplacic skladke emerytalna i kase chorych. Za te pieniadze mozna przezyc, ale oszczedzenie czegokolwiek lub kupno np samochodu to bardzo odlegla perspektywa. Pozdrowienia
Z tego posta MOZNA by wywnioskowac ze jestes tutaj juz: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=1770
A wiec znasz "realia".
Teraz sie zastanawiam, o co tu chodzi?
A jedno jest pewne. Z tych 2k na to czego szukasz nie starczy...
A wiec znasz "realia".
Teraz sie zastanawiam, o co tu chodzi?
A jedno jest pewne. Z tych 2k na to czego szukasz nie starczy...
Witam,
Dziekuje za odpowiedzi.
Te 2000 to pensja netto. Nie ma mnie jeszcze w Luksemburgu, wybieram sie tam za kilka miesiecy. Teraz pracuje w Polsce i mam tutaj 3 000 PLN do reki. Wiele po tej pensji nie oczekuje, ciekaw jestem czy zyjac w pojedynke, jako kawaler bede mogl odlozyc okolo 1000 euro.
Pozdrawiam
Janek
Dziekuje za odpowiedzi.
Te 2000 to pensja netto. Nie ma mnie jeszcze w Luksemburgu, wybieram sie tam za kilka miesiecy. Teraz pracuje w Polsce i mam tutaj 3 000 PLN do reki. Wiele po tej pensji nie oczekuje, ciekaw jestem czy zyjac w pojedynke, jako kawaler bede mogl odlozyc okolo 1000 euro.
Pozdrawiam
Janek
Janek