Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Ogromnymi krokami zbliza sie dzien, gdzie bedzie sie trzeba pozegnac z Luxemburgem. Nie ukrywam - teoche mi zal.
Chcialabym bardzo podziekowac tworcom portalu "POLACY W LUXEMBURGU" oraz tworzacym te strone wszystkim internautom
DZIEKUJE WAM -/jako osoba starsza, nie znajaca obcego jezyka/ pobyt nie byl nudny i monotonny. Poznalam ciekawych, wspanialych ludzi uczestniczac w roznego rodzaju imprezach kulturalnych o ktorych dowiedzialam sie z WASZYCH stron. Poznanie Wielkiego Ksiestwa orza panstw przyleglych tez stalo sie latwiejsze.
Poz tym tematy, informacje, pytanie, odpowiedzi, podpowiedzi, pomoc -wszystko to, jest bardzo potrzebne dla wiecej rzeszy przybywajacych Polakow do Luxemburga.
Jeszcze raz bardzo dziekuje. Zycze wszystkim powodzenia w zyciu osobistym i nie tylko ,no i zdrowia i wszystkiego czego sobie sami zyczycie.
I ostatnie westchnienie - takie imprezy lotnicze a mnie tu juz nie bedzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <aniolek> <aniolek> <aniolek> <aniolek> <aniolek>
Mowie wszystkim do widzenia ale nie zegnam sie z WAMI, nadal bede sledzic z Torunia zycie w Luxemburgu przez codzienne zagladanie na WASZA Strone.

Bardzo dziękujemy za komplementy pod adresem naszego portalu, ale przede wszystkim bardzo cieszymy się, że nasza praca przydaje się. To umacnia nas tylko w przekonaniu, że jesteśmy potrzebni a nasza misja ma sens.

Także i nas ogarnia smutek za każdym razem, kiedy ktoś z jakichkolwiek przyczyn musi opuścić nasze gościnne strony. Mamy jednak nadzieję, że będziesz z nami jak najdłużej, zaglądając także w przyszłości na portal Polaków w Luksemburgu, czytając, pisząc, biorąc czynny udział w życiu naszej społeczności choćby w ten, wirtualny sposób.

Życzymy Ci, aby Twoja życiowa droga jeszcze nie raz zawiodła Cię do Luksemburga, a niezrealizowane teraz plany i marzenia ziściły się w Twoim życiu jeśli nie pod tą, to pod inną długością i szerokością geograficzną.

LuxTeam

prosze nie zalowac, chywtac to co nam zycie przyniesie, wierze ze otworza sie przed Pania nowe mozliwosci
zycze powodzenia
Edyta

ja mieszkałam na zaproszenie w luksie tylko kilkanascie dni, ale rozumiem dobrze Twój smutek z powodu wyjazdu.mnie takze było bardzo smutno, a jeszcze bardziej smutno, ze muszę wracac akurat do naszego kraju(sorki za ten nieelegancki wtręt osobisty ale skoro zabieram głos to juz po całosci).
nigdzie dotad nie spotkałam sie z bezinteresowną życzliwoscią, tak często widywanymi uśmiechniętymi, sympatycznymi ludźmi.w zyciu nie zapomnę, jak w parku pod mostem adolfa zupełnie obcy pan idący z pieskiem zapewne na spacer powiedział do nas, uśmiechajac się wtedy jeszzce mi nieznane:"moien".
pomijam oczywiste kwestie ekonomiczne, w porównaniu z polską, ale jak dotąd nie byłam w tak pięknym i miłym mieście i państwie.
nie wiem czy to tylko dobrobyt czyni obywateli luksa tak otwartymi, życzliwymi ludźmi.myślę, ze to kwestia mentalności a nie tylko świadomości zabezpieczenia ekonomicznego.
oki, też było mi smutno <beczy> ale cieszę sie, ze w ogóle tu byłam.chciałabym jeszcze, oczywiscie, czego i Tobie życzę.mam nadzieje, ze jeszcze bedziesz mogła tam wrócić i ze równiez w naszym dziwnym kraju będzie Ci sie wiodło jak najlepiej.
pozdrowienia z wrocka <3msie>

ojej, a ja sie zastanawialam nad kupnem mieszkania w wroclawiu, ale jesli ludzie tam nie mili to chyba na pomorze zajrze
siostra jest u mnie, dostala sie na germanistyke w polsce, dorze ze nie musze jej tlumaczyc ze w polsce tez moze byc ciekawie i sympatycznie

dyzia pisze:ojej, a ja sie zastanawialam nad kupnem mieszkania w wroclawiu, ale jesli ludzie tam nie mili to chyba na pomorze zajrze

proponuję lubelszczyznę, gdy prze 4 dni jechałem tam rowerem, wszystkie dzieciaki mówiły mi "dzień dobry", dobrze wychowane, a jedna starsza Pani spytała co to za fany 'motor' ten mój wehikuł, a jeszcze inna (jeszcze starsza) gdy zobaczyła, jak się przyglądam (oparty o rower rzecz jasna) zabytkowemu kościołowi, który właśnie był odnawiany, to spytała czy ja przypadkiem nie jestem szefem tej grypy remontowej <lol> ... ludzie są tam bardzo fajni, mili, bezpośredni, czasem zabawni, a klimat jest niepowtarzalny <aparat>

dyzia pisze:jej, a ja sie zastanawialam nad kupnem mieszkania w wroclawiu

kupuj dyzia, kupuj - wrocław to jedno z przyjemniejszych miast do mieszkania, jeśli nie najprzyjemniejsze! <mrgreen>

kajapapaja pisze:jeśli nie najprzyjemniejsze!

....oczywiście, poza Trójmiastem!!!

... oraz Zduńską Wolą <mrgreen>

wrocław jest oki, nawet bardzo.moim zdaniem, sa 3 najpiekniejsze miasta w polsce:kraków, gdańsk i wrocek, ten ostatni bo jest moim miejscem urodzenia i życia.jeśli masz za co, to kupuj, kupuj-znam ludzi, którzy u nas studiowali a przyjechali z innych stron, np z bieszczadów, i do dziś wspominaja jak zielone i piękne to jest miasto.poza wszystkim mamy fajną władze z prezydentem na czele, która robi co moze żeby wrocek został zauważony na mapie polski.miasto się rozbudowuje i przebudowuje.miałam na myśli ponure spostrzezenie, ze ostani raz widziałam na ulicy w POLSCE , nie we wrocku, uśmiechniętych ludzi w 1989.od tamtej pory widzę juz tylko postępujacy smutek, agresję,wręcz czasem czuję, ze niektórzy mogliby zabic wszystkich innych niż oni sami.moim zdaniem, powodem jest galopująca bieda,"nierząd" czyli brak prawa i jego egzekucji pzrzez władzę i arogancja władzy korzystajacej ze swoich pięciu minut, które szybko mogą minąć, a po których nie będzie już takich możliwości na urzadzenie,"ustawienie się" do piątego pokolenia wprzód.jak dla mnie, bagno.
w tym tylko sensie czuję się wyalienowana <bezradny> , ale miasto i bliscy mi ludzie, no i niektórzy nowo poznawani, są oki.choć myśle, ze jesteśmy w mniejszosci.ale jurek owsiak powiedział gdzieś ostatnio, że władza, która zakazuje żartów z siebie(opolski kabareton) sama zwykle sie kończy.czego życze wszystkim pragnacym zycia w normalnym kraju.
sorka za poważne do bólu tony ale jak już pisac to po całosci, uwazam, o wszystkim, żeby juz zupełnie zrozumiałe było to, co mam na myśli.
pozdrowienia dla wszystkich z tej strony.

panda pisze:http://terazwroclaw.nazwa.pl/praca_index.php

Hmm, rozwijanie kariery we Wrocławiu - może z LG? Płakałem ze śmiechu czytając ten artykuł , tym bardziej że mam za sobą "karierę" w koreańskiej firmie ;-)

oj przykro mi ,ze musisz opuscic tam piekny kraj ja byłamw Luxie i zamierzam tam po studiach wyjechac mam tam rodzine ktora całe życie tam mieszka .Mam tylko jedno pytanie, koncze studia pedagogiczne znam jezyk angielski i francuski czy uda mi sie znalesc jakas dobra prace <?> pozdrawim :>