WItam wszystkich,
Mieszkam z moja dziewczyna w Trewirze i chcemy zarejestrowac swoj zwiazek partnerski ze wzgledu na fakt, ze oboje pracujemy w Luksemburgu i panstwo te oferuje znaczne obnizki podatkow dla par.
Jak do tego podejsc? Rozumiem ze najpierw trzeba zarejestrowac zwiazek partnerski w Niemczech (czy jest to mozliwe w DE?), nastepnie poinformowac biuro rachunkowe w Lux o tym fakcie. Czy to wystarczy?
Z gory dziekuje za pomoc w ugryzieniu tego tematu, dopiero rozpoczynam research wiec kazda pomoc bedzie mile widziana.
zwiazek partnerski (PACS) dla pary zamieszkalej w Trewirze?
Moderator: LuxTeam
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 09-10-2008, 00:39
- Lokalizacja: Polska
Hm... a czy nie jest to przypadkiem przypadek dyskryminacji plciowej? Cos mi sie zdaje, ze coraz blizej nam do tej wlasnie rzeczywistosci:zauberland79 pisze:Zwiazek partnerski jest mozliwy w niemczech tylko dla par o tej samej plci.
https://www.youtube.com/watch?v=mO7qgEs ... O7qgEsL1oM
Na wlasna zreszta prosbe
O tym samym sobie pomyslalem, homozaraza rosnie w sile, niedlugo za malzenstwo z dziewczyna obarcza mnie dodatkowym podatkiem od nietolerancji..MaWi pisze:Hm... a czy nie jest to przypadkiem przypadek dyskryminacji plciowej?zauberland79 pisze:Zwiazek partnerski jest mozliwy w niemczech tylko dla par o tej samej plci.
Z tą dyskryminacją to pudło - tak jak pary heteroseksualne nie mogą zadeklarować związku partnerskiego (o ile to prawda - opieram się tylko na tym co powyżej, bo sam nie wiem), homoseksualne nie mogą zadeklarować małżeństwa.
W ogólności, z perspektywy pary heteroseksualnej, idea dwóch nazw na to samo jest z lekka absurdalna - skoro chcę się zalegalizować jako para, to czemu nie nazwać tego małżeństwem? Nie jestem ekspertem w dziedzinie, może któryś z tych związków daje w jakimś kraju istotnie inne prawa/obowiązki, ale dla mnie to trochę kombinowanie. Pewnie znajdzie się jakiś promil przypadków, w którym małżeństwo nie może dojść do skutku - a związek partnerski owszem - tylko dla mnie to nie jest argument dla wprowadzenia drugiego typu kontraktu, ale zmodernizowania pierwszego...
Inaczej sprawa wygląda dla par homoseksualnych, jakoś się bronić musieli skoro banda broniąca moralności i wartości tradycyjnych odmówiła im małżeństwa. Ja to nawet homofobem trochę jestem, ale tylko przez te wszystkie szopki typu parady, skutkujące wymuszaną poprawnością polityczną i tak dalej. Jakby się homoseksualistów nie czepiać to pewnie byłby z nimi święty spokój i nikt nikogo by nie drażnił, wszelakie pary by się pobierały i tego wątku by nie było.
W ogólności, z perspektywy pary heteroseksualnej, idea dwóch nazw na to samo jest z lekka absurdalna - skoro chcę się zalegalizować jako para, to czemu nie nazwać tego małżeństwem? Nie jestem ekspertem w dziedzinie, może któryś z tych związków daje w jakimś kraju istotnie inne prawa/obowiązki, ale dla mnie to trochę kombinowanie. Pewnie znajdzie się jakiś promil przypadków, w którym małżeństwo nie może dojść do skutku - a związek partnerski owszem - tylko dla mnie to nie jest argument dla wprowadzenia drugiego typu kontraktu, ale zmodernizowania pierwszego...
Inaczej sprawa wygląda dla par homoseksualnych, jakoś się bronić musieli skoro banda broniąca moralności i wartości tradycyjnych odmówiła im małżeństwa. Ja to nawet homofobem trochę jestem, ale tylko przez te wszystkie szopki typu parady, skutkujące wymuszaną poprawnością polityczną i tak dalej. Jakby się homoseksualistów nie czepiać to pewnie byłby z nimi święty spokój i nikt nikogo by nie drażnił, wszelakie pary by się pobierały i tego wątku by nie było.