Szkola waldorfska i inne pytania
Moderator: LuxTeam
normalnie do wyliczenia stawki Cheque-Service korzystają właśnie z rozliczenia podatkowego za poprzedni rok, więc jeśli nie macie rozliczenia z Luksemburga prawdopodobnie przyjmą rozliczenie z zagranicyMaat pisze:A w jaki sposob dokumentowaliscie dochody? Przyjeliby rozliczenie podatkowe za miniony rok z zagranicy, czy musi byc np. lux. umowa o prace, czy cos takiego?
"It is better to keep your mouth shut and appear stupid than to open it and remove all doubt."
Mark Twain
Mark Twain
Moje doswiadczenia:
W szkole waldorfskiej glownym jezykiem w klasach przedszkolnych (tzn. 3/4 i 4/5 lat) jest luksemburski. W pierwszej klasie leckje prowadzone sa w j. niemiecki i dochodzi angielski jako j. obcy, od 3 klasy ucza sie francuskiego (w sumie nie wiem dokladnie, czy tylko francuski, czy czesc po niemiecku i czesc po francusku).
Wiele ludzi potwierdzilo, ze dostac sie do tej szkoly jest bardzo trudno. Latwiej jest, gdy dziecko przechodzi z innej placowki tego typu, bowiem dzieci te wchodza poza kolejnoscia.
Pan w urzedzie, ktorego odwiedzilismy w sprawie "chèque-service accueil" niestety nie przyjal naszego rozliczenia podatkowego za zeszly rok z zagranicy, tak samo jak i nie przyjal luksemurskiej umowy o prace. Powiedzial, ze potrzebuja rozliczenie zarobkow z 3 ostatnich miesiecy, no ale w naszym przypadku wystarczy jeden. Dla nas jest to akurat bardzo niekorzystne, poniewaz pierwsza wyplata meza bedzie o wiele wyzsza, niz nastepne.
Poszlam jeszcze raz w tej samej sprawie, z nadzieja, ze trafie na kogos innego, kto zaakceptuje umowe o prace, no ale jaki pech, trafilam znowu do tego samego pana!!! <evil>
W szkole waldorfskiej glownym jezykiem w klasach przedszkolnych (tzn. 3/4 i 4/5 lat) jest luksemburski. W pierwszej klasie leckje prowadzone sa w j. niemiecki i dochodzi angielski jako j. obcy, od 3 klasy ucza sie francuskiego (w sumie nie wiem dokladnie, czy tylko francuski, czy czesc po niemiecku i czesc po francusku).
Wiele ludzi potwierdzilo, ze dostac sie do tej szkoly jest bardzo trudno. Latwiej jest, gdy dziecko przechodzi z innej placowki tego typu, bowiem dzieci te wchodza poza kolejnoscia.
Pan w urzedzie, ktorego odwiedzilismy w sprawie "chèque-service accueil" niestety nie przyjal naszego rozliczenia podatkowego za zeszly rok z zagranicy, tak samo jak i nie przyjal luksemurskiej umowy o prace. Powiedzial, ze potrzebuja rozliczenie zarobkow z 3 ostatnich miesiecy, no ale w naszym przypadku wystarczy jeden. Dla nas jest to akurat bardzo niekorzystne, poniewaz pierwsza wyplata meza bedzie o wiele wyzsza, niz nastepne.
Poszlam jeszcze raz w tej samej sprawie, z nadzieja, ze trafie na kogos innego, kto zaakceptuje umowe o prace, no ale jaki pech, trafilam znowu do tego samego pana!!! <evil>
Dalej probuje nas zapisac na ten nieszczesny Cheque Service i znowu niewypal...
Przedwoczraj udalam sie ponownie do Bierger Center, mialam wszystkie papiery ze soba, sprawdzilam sobie jeszcze specjalnie na stronie co trzeba miec i myslalam, ze jestem przygotowana na wszystko, ale po odczekaniu swojego (33 numery przede mna w kolejce) szanowny pan zaskoczyl mnie wymogiem o dowod, ze nie jestem nigdzie zatrudniona.
Noz kurka wodna... nigdzie na stronie nie pisza o tym, ze trzeba udowodnic, ze sie nie pracuje...
Na moje pytanie, w jaki sposob sie udowadnia, ze sie nie pracuje, pan burknal cos pod nosem o zaswiadczeniu z kasy rodzinnej albo kasy chorych i mnie pozegnal.
Wlaczylam w to nasza relocation agentke, bo na prawde nie mialam pojecia o co mu chodzi. Ona powiedziala, ze jeszcze nigdy o tym nie slyszala, zadzwonila do urzedu, tam powiedzieli, ze gdzies tam w ich przepisach jest napisane, ze maja prawo tego wymagac (ale nie musza).
No i dowiedziala sie, ze zaswiadczenie ktore jest potrzebne, to to tutaj:
http://www.cns.lu/assures/?m=108-0-0&p=297&n=1
Mozna ze strony zamowic, ale okres oczekiwania to ok. 2 tygodnie, ja udalam sie osobiscie i wystawili od reki.
Jutro probuje po raz kolejny...
Przedwoczraj udalam sie ponownie do Bierger Center, mialam wszystkie papiery ze soba, sprawdzilam sobie jeszcze specjalnie na stronie co trzeba miec i myslalam, ze jestem przygotowana na wszystko, ale po odczekaniu swojego (33 numery przede mna w kolejce) szanowny pan zaskoczyl mnie wymogiem o dowod, ze nie jestem nigdzie zatrudniona.
Noz kurka wodna... nigdzie na stronie nie pisza o tym, ze trzeba udowodnic, ze sie nie pracuje...
Na moje pytanie, w jaki sposob sie udowadnia, ze sie nie pracuje, pan burknal cos pod nosem o zaswiadczeniu z kasy rodzinnej albo kasy chorych i mnie pozegnal.
Wlaczylam w to nasza relocation agentke, bo na prawde nie mialam pojecia o co mu chodzi. Ona powiedziala, ze jeszcze nigdy o tym nie slyszala, zadzwonila do urzedu, tam powiedzieli, ze gdzies tam w ich przepisach jest napisane, ze maja prawo tego wymagac (ale nie musza).
No i dowiedziala sie, ze zaswiadczenie ktore jest potrzebne, to to tutaj:
http://www.cns.lu/assures/?m=108-0-0&p=297&n=1
Mozna ze strony zamowic, ale okres oczekiwania to ok. 2 tygodnie, ja udalam sie osobiscie i wystawili od reki.
Jutro probuje po raz kolejny...