Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Witam wszystkich!

Dzieki uprzejmosci i dobrej woli p. Adama w niedziele 12.05.2013 o godz 17.00 organizujemy pierwszy meczyk w pilke na malym boisku w Bettembourgu.

Mamy juz paru zainteresowanych, ale zawsze sie znajdzie jeszcze miejsce dla innych.
Obok jest boisko do siatki plazowej, wiec zapraszam rowniez tych co wola sie zmeczyc w inny sposob.

Zapraszam wszystkich!

Ps. Godzina moze ulec zmianie w zaleznosci od mozliwosci chcetnych.

Pozdrawiam
Piotr

Czy obuwie typu "korki" jest dopuszczalne na tym boisku?

Czy to jest małe boisko obok basenu w Bettembourgu?

Tomasz tak, tj to małe boisko w Bettembourgu.
Wojtek mi podpowiedział że też jest fajne miejsce do pokopania w piłkę w Walferdange'u.
Myśle że większość z nas ma samochody więc nie będzie problemu.
Jesteś chętny?
W Walferdange'u można grać w korkach. W Bettembourgu jest to zabronione ze względu na to że jest to nawierzchnia sztuczna.

Odezwij się do mnie na priva to dogramy sprawę.
Pozdrawiam!

Halo Przyjaciele,

Jak juz Wam Hudy85 proponuje jest mozliwosc grania w pilke nozna w naprawde atrakcyjnym

centrum sportowym - Bettembourg. Na wyciagniecie reki Basen kryty, bieznia tartanowa,

boisko do pilki siatkowej, korty tenisowe na krytej hali oraz hale do uprawiania sportow

zespolowych. zaraz obok jest parking. Nie jest to tak rozciagniete jak w Walferdange, bardzo

kompaktowo, moim zdaniem. Z tego centrum korzysta juz ponad 100 naszych rodakow.

Nasza akywnosc wiaze sie z Bettembourgiem w ktorym jestesmy znani od lat i zawsze

mielismy pozytywne efekty z Urzedem Burmistrza. Przez wiele lat prowadzilem Schnuppersport

dla Komuny - Bettembourg


Nasz MaWi sam sie okreslil ze z entuzjazmem przyjedzie do Bettembourga, pograc z Wami w

pilke nozna. Trzymamy go za slowo.






Pozdrawiam

Adam

[center] [/center]

albano1947 pisze:Nasz MaWi sam sie okreslil ze z entuzjazmem przyjedzie do Bettembourga, pograc z Wami w

pilke nozna. Trzymamy go za slowo.

Adamie,

skoro trzymasz za slowo, to moze ja napisze to, co dokladnie powiedzialem tobie, kiedy rozmawialismy o tym w Amabsadzie 2 maja.

Otoz tak – jak najbardziej sprzyjam wszelkim inicjatywom sportowym – tak organizowanym przez ciebie jak i przez innych. Sam zreszta bralem w wielu udzial swojego czasu – bylem wsrod inicjatorow gry w pilke w Walfer – pomyslu, ktory jest tak stary, jak nowy portal polska.lu (stad – fotorelacja z pierwszego meczu w Walfer jest pierwszym w ogole materialem fotograficznym znajdujacym sie na polska.lu: http://www.polska.lu/album_cat.php?cat_id=10 ). Biegalem w Relais pour la Vie jeszcze za czasow, kiedy druzyne organizowala Ambasada pod egida Ambasador B. Labudy, gralem w Turnieju FC Europa dla doroslych (vide: http://filmfestival.lu/album_pic.php?pic_id=237 ) zas polska.lu zawsze patronowala druzynie dzieci w tym turnieju. Razem z toba, Adamie, wspolorganizowalismy lub patronowalismy tez przeciez kilku turniejom tenisa ziemnego (vide: http://www.polska.lu/album_cat.php?cat_id=27 ; http://www.polska.lu/album_cat.php?cat_id=102 ; http://www.polska.lu/album_cat.php?cat_id=136 ).

Dlatego tez do wspierania i udzialu w inicjatywach sportowych nie trzeba mnie namawiac. Trzymam takze kciuki za to, by udalo sie tobie wskrzesic niezwykle kiedys popularna idee wspolnego kopania pilki przez Polakow w Luksemburgu. Co do mojego osobistego udzialu – chetnie, ale nie w Bettembourgu. Powod? Jedyny, prozaiczny i bardziej niz oczywisty: ja do Bettembourga mam z domu ok. 70 km i ponad godzine jazdy. Wiesz, dla mnie "fun" konczy sie, jesli musze wiecej czasu poswiecic na dojazd niz na samo pogranie w pilke. Pamietaj, ze oprocz dojechania, musze jeszcze wrocic. Czyli wygladaloby to nastepujaco: 1 godz. – dojazd, 1 godz. – gra w pilke, 1. godz. – powrot. Troche nieciekawie to wyglada, nieprawdaz?

Jak spotkalismy sie w Ambasadzie, nie mowiles nic o tym, ze bedziesz chcial zorganizowac te spotkania w Bettembourgu. Wiem oczywiscie, ze Bettembourg to klub, gdzie masz kontakty i tam najlatwiej jest ci to zorganizowac. To jednak bardzo na poludniu i Polacy mieszkajacy na polnocy (a takich jest coraz wiecej) moga czuc sie troche zlekcewazeni. Ja sie zlekcewazony nie czuje; wrecz przeciwnie - obiecuje zagrac z wami, jak tylko zrobicie mecz (chocby "goscinny") blizej centrum kraju. Na przyklad w Walfer, ktore nb. wcale nie lezy w geograficznym centrum Luksemburga (to bowiem miesci sie raczej gdzies w okolicach... Merscha!), ale niech bedzie – do Walfer mam dwa razy blizej niz do Bettembourga (ok. 30 km i mniej niz 30 min – bo praktycznie cala droge po autostradzie), a pol godziny dojazdu na mecz to jednak ma jeszcze jakis sens.

Tak wiec - wszystkim chetnym do gry w Bettembourgu zycze powodzenia i stuprocentowej pogody! Koniecznie zrobcie jakies fotki z pierwszego meczu i zamiesccie na polska.lu! No i napiszcie jaki byl wynik meczu!

Halo Przyjaciele Futbolu,

To co rozmawialismy w Ambasadzie z MaWi odpowiada prawdzie. Czego moze nie domowilismy ze ja nie mam wplywu w Walfie na mozliwosci korzystania z obiektow sportowych.

De facto nie bylo czasu na dokladniejsza rozmowe na ten sportowy temat. Lokalizacja naszych zamiarow futbolowych nie zostala sprecyzowana w bardzo krotkiej rozmowie.

Bylem raz kiedys za dobrych czasow w Walfie i poznalem osobiscie kilku kopaczy takich jak

szanowny Szymbi i MaWi oraz paru innych ktorzy pozniej odnalezli sie w tenisie ziemnym.

Darze wszystkich wlacznie z MaWi i Szymbi, Jespere, Kuba i wielu innych, przeogromnym szacunkiem.

Z Polska.lu mozna bylo przezyc wspaniale momenty na boisku pilkarskim, korcie czy na maratonowym dystansie .

Dzieki Wam za te momenty, za te chwile, ktore nigdy nie zapomnimy.

Dziekujemy tez z Wasze akcje w naszych sportowych emocjach. Dzieki Waszym wsparciu,

czulismy sie jak wielka rodzina.

Z wielka energia myslimy o przyszlosci i liczymy dalej na Was jako przyjaciol sportu.

Rozumiem, ze dla mieszkancow Polnocy, jest zbyt daleko do Bettembourga.

Jest mi przykro ze to nie mozna zrobic dla wszystkich pod jednym dachem czy na jednym obiekcie.

Na otarcie lez i z odrobina optymizmu, pragne zyczyc wszystkim chetnym, zeby grali w pilke tam gdzie im sie podoba i gdzie im najblizej


Nikt mi nie zarzuca, ze bedac rozkochany w kulturze, nie jestem czestym gosciem w Vianden, jest mnie tez za daleko.

Przepraszam z calego serca, ze poparcie MaWi dla jego obecnosci na treningu przyjalem zbyt doslownie.

My jako Sport.lu nie musimy wszystkiego organizowac . Dopoki czyste sily kreatywne sa chetne do wlasnego samoustanowienia sie to jest tez zgodne z nasza intencja.

Zyczymy wszystkim kopaczom czy to w Walfferdange czy gdziekolwiek indziej bardzo udanych akcji bramkowych na miare Lewego.



Adam

albano1947 pisze:Nikt mi nie zarzuca, ze bedac rozkochany w kulturze, nie jestem czestym gosciem w Vianden, jest mnie tez za daleko.

Adamie,

to umowmy sie tak - za kazda twoja wizyte w Vianden na imprezach kulturalnych organizowanych przez polska.lu ja zrewanzuje sie moimi dwiema wizytami w Bettembourgu na organizowanych przez ciebie meczach. Ile razy byles przez ostatnie 5 lat na koncercie, projekcji czy spektaklu w Ancien Cinema, ktory organizowala polska.lu? Jesli dobrze licze to raz lub 2 razy. Jesli cos przegapilem - popraw mnie. Jesli nie przegapilem - masz u mnie 4 wizyty w Bettembourgu (i jesli wezmiesz mnie do druzyny, chetnie zagram, bo przypatrywanie sie z boku, jak graja innych mnie nie interesuje).

To jak - uczciwy deal?

Wlasnie wracalem z Essen z meczu pierszoligowego mojego klubu niemieckiego. Godzina

23.45 zjechalem z autostrady w kierunku Bitburg. Tam jest zjazd na Vianden, Jezeli sie nie

myle to dzisiaj jest mala impreza kulturalno-rozrywkowa w Vianden. Rozsadek jednak kazal mi

jechac do mojego gniazda . W niedziele od 11.00 mam nasze polskie kochane dzieciaki na

tenisie, pozniej gram od 14:00 final mistrzostw Luksemburga w klubie Arquebusiers. Gram u

boku Johna Godebourga Erica Ling i Alaina Manderscheind. To sa same gwiazdy tenisa w tym regionie .

Musze byc grzeczny i wyspac sie na jutro.

Wlasnie stukam moje ostatnie litery .

Zycze wszystkim udanej zabawy w Vianden..... <mrgreen>

z szacunkiem

Adam


PS Ja sie przyznaje bez bicia , w czasie kiedy robicie wspaniale imprezy ja musze sie

organizowac sportowo. Mam troche kolizji interesow.

jeszcze raz podkreslam..... Ciebie i Twoje wspaniale imprezy szanuje, wspieram i jestes dla

mnie osobowoscia w tej branzy.

Bede na pewno na Twoich imprezach i bede Twoim kibicem. Zawsze nim bylem , to sie nigdy

nie zmienilo.

Dobranoc <aniolek>

Witam wszystkich!

No i po pierwszym kopaniu
Było nas trzech, ale i tak się nieźle ubawiliśmy.
Na początku pokopaliśmy między sobą, a później pograliśmy z tubylcami .
Ogólnie rzecz biorąc, było elegancko.
Zapraszam na przyszły tydzień na niedzielę na godz. 17.00!
Ja będę na pewno.

Do zobaczenia!

Dzien dobry,
Zapraszam na jutro do Walfer na 17.00 jeśli oczywiście pogoda dopisze.
Będzie co najmniej 5 osób tym razem.
Pozdrawiam i do jutra!

Witam,
Niedziela godz 17.00 - Walfer.
Zapraszam.
Bedzie nas więcej:)
Pozdrawiam

No i co z ta pilka w Walfer? Pogode zamowilem, przyjechalem z dalekiej polnocy, a tu <dupa> blada... A podobno mialy byc tlumy...

Przepraszam Cię, ale nikt po za Wojtkiem nie potwierdził, że ma ochotę pograć w piłkę.
Ja załatwiłem 3 chłopaków z południa Luxa, z Kayl, Ottange (strona francuska) i Esch sur Alzette i mieliśmy szczere intencje jechać do Walfer. Jednak jak się okazało, że będzie tam tylko jedna osoba- Wojtek (z przewidzianych łącznie beze mnie 4), a o Tobie nie wiedziałem, to chłopaki nie chcieli robić w tę i spowrotem 80 km, mi w sumie też odeszła ochota.
Pograliśmy na poludniu w Kayl, dobraliśmy jednego tubylca i zagraliśmy pare meczyków z chłopakami z okolicy i było elegancko.

Jestem mocno zmotywowany, robie tak jak Ty dużo km do Walfer, ale to nie daje rezultatów. Tutaj po tygodniu szukania znalazłem 3 chłopaków a za tydzień ich będzie o dwóch więcej. Juz się zapowiedzieli.
Mamy wystarczającą ilość osób żeby stworzyć team by grać z innymi tu na miejscu.
I tak już raczej zostanie.

Pozdrawiam.

no niestety ja mam daleko :P zapraszam do Mechelau :P do walfer daleko ;/


myślę ze na przyszły weekend można się umówić bo będzie więcej osób teraz przez te ferie w szkołach każdy wyjechał ;/