Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Wzruszająca historia chłopczyka, który urodził się ważąc mnie niej pół kg, w 22 tygodniu ciąży, a mimo to walczy dzielnie i jest na świecie. Historia walki i miłości rodziców, którzy robią wszysko, aby ich maluch miał szansę na normalne życie.

Luksempolki i Luksempolacy, kto może, niech pomoże Dawidkowi i jego rodzicom w walce o zdrowie, jeśli nie finansowo to chociaż ciepłym słowem lub wpisem.

To linki pod którymi poznacie tego małego Bohatera :

http://www.dawidekspalek.pl/index.php/moja-historia

https://www.facebook.com/DawidekSpalek

Dopiero widząc cudze nieszczęście, łatwiej nam docenić jak wiele sami mamy,,,

Ja rowniez jestem wzruszona historia Dawidka Spalka i jak tylko moge to przesylam male kwoty, aby pomoc malenkiemu bohaterowi i Jego rodzicom!Jak bedzie starszy i bedzie czegos potrzebowal, to moj synek tez sie z Nim z checia czyms podzieli.Nalogowo czytam pamietnik prowadzony na facebooku przez Jego Mame i trzymam mocno kciuki aby chlopiec skopal chorobie tylek:))!!

Ja rowniez jestem wzruszona historia Dawidka Spalka i jak tylko moge to przesylam male kwoty, aby pomoc malenkiemu bohaterowi i Jego rodzicom!Jak bedzie starszy i bedzie czegos potrzebowal, to moj synek tez sie z Nim z checia czyms podzieli.Nalogowo czytam pamietnik prowadzony na facebooku przez Jego Mame i trzymam mocno kciuki aby chlopiec skopal chorobie tylek:))!!