Wylazd do RPA - Cape Town - zainteresowani?

Rozmowy o wszystkim, ale nigdy o niczym

Moderator: LuxTeam

Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Wylazd do RPA - Cape Town - zainteresowani?

Post autor: digilante »

Witam,

Wlasnie ogladalem sobie katalog wakacji od agencji przy Gare i zobaczylem wyjazd na 9 dni do Cape Town, wszystko w tym, hotele, jedzenie, wycieczki... koszt 4000+ euro za osobe. Prawie z kanapy spadlem.

W sumie, juz po tych dyskusjach o winach na tym forum, itd, tak sobie pomyslalem ze byloby fajnie przejechac sie do Cape Town na jakby wakacje "gourmet". Po czytaniu tej reklamy w katalogu, czym bardziej o tym mysle.

Wiec pytanie... czy znalazlo by sie 4 lub 5 par ktore by byly zainteresowane o takim wypadzie na 9 lub kilka wiecej dni? Znam najlepsze restauracje, najlepsze wina, najlepsze miejsca do spania i ogladania - i to by pewnie kosztowalo polowe tego 4000 euro o ktorym reklama pisze. Znam tez firmy turystyczne wiec moznaby dostac maly autokar, hotele itd ze znizka.

Mozna by spedzic 3 dni w Cape Town, 2 dni na West Coast, i przyposcmy 5 dni na East Coast i Interior. Wszystkie miejscowoscie znam, wlascicielow winiarni znam, wlascicielow restauracji liczacych sie z najlepszymi na swiecie znam wiec mozna by miec 5 gwiazdkowe wakacje z duzo nizsza cene. Przez 25 lat uczylem sie tej kultury - szkoda nie podzielic sie nia z rodakami.

Najlepszy czas jechac to jest tak pazdziernik, listopad, ale nie jestem pewny czy do tego czasu bysmy sie wyrobili z planowaniem, oszczedzaniem kasy, itd. Jest prawie tak samo fajnie jechac tak w lutym, marcu, kwietniu... Mysle ze za 2000 euro za osobe mozna by tak zrobic ze slowo "hedonizm" to wogule nic w porownaniu tego co by mozna miec.

Czy ktos chetny podyskutowac o takim pomysle?
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

No...ciekawa propozycja....ale faktycznie, ze wzgledow finansowych - lepiej jak nieco odleglejszy termin (przynajmniej, jesli o mnie chodzi)....A czy wliczyles w te 2000 koszt przelotu, bo wydaje mi sie, ze przy tak odleglych destynacjach przelot to moze byc nawet 80 (albo i wiecej...)% wszystkich kosztow....
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Czesc Bamaza - tak, 2000 by tez pokrylo koszt lotu. Lufthansa z Frankfurtu (am Main) leci prosto do Cape Town za mniej niz 600-700 euro jak sie trafi i wczesnie zamowi. Wiec przyposcmy tak:

- 600 euro lot
- 40 do 50 euro za dobry nocleg razy 10 dni (w Cape Town napewno 50, ale po za, to moze nawet tylko 20 do 25 euro)
- maks 40 euro dziennie za super jedzenie razy 10 dni
- maks 20 do 30 euro za transport, wejscia, itd razy 10 dni
- jakies turystyczne zakupy itd

Hmmm, mozna by sie wyrobic nawet na 1500 euro na glowe gdyby sie dobrze zaplanowalo, a gwarantuje ze to by byly o duzo lepsze wakacje niz takie organizowane przez agenta.

Myslalem dalej o datach, i w sumie nie ma co jechac po za sezonem wiosny, bo wiosna to az dech zapiera, mozna tez pojechac na polnoc 300km zobaczyc pola kwiatow w Namaqualand, i tez wszyskie wieloryby sie pchaja jak swinie do Cape Town a to warto zobaczyc. Byla by to wczesna wiosna, wiec mmm... pozny sierpien, caly wrzesien. Wiec mozna by powiedziec 08 - 2008 jako data. Idealnie 8 lub 10 osob... maksymum 12 (wliczajac mnie i zone).

Gdyby sie udalo to mozna leciec Air Namibia - Frankfurt -> Windhoek -> Cape Town. Czasami ceny tylko 400 euro za lot tam i spowrotem, a jeden dzien w Windhoek tez fajnie - jest restauracja ktora sie specjalizuje w dziczyznie - ibex, eland, kudu, impala, crocodile, warthog, springbok. Yum yum :p
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

To kusząca propozycja digilante ! chyba faktycznie lepszego przewodnika nie znajdziemy, ale przyłączam się do pytania bamazy42, poza tym wciąż cena nie jest niska jak na 9 dni tylko, jak zobaczyłem te 4000 eur w Twoim poście to i ja łupnąłem z fotela ... że tak drogo, a jak zobaczyłem te Twoje 2000 to wstałem .... póki co na jedno kolano <lol>
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie ;) [G.J.Gigol]
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

zwłaszcza to Yum yum brzmi egzotycznie :p ... a czy trzeba się szczepić ?
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie ;) [G.J.Gigol]
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

digilante...oj, kusisz:)) (a ja mam wyrzuty sumienia za ubiegloroczne grzyby, co nam nie wyszly <oops> )...sierpien to jest tam wiosna?....tzn. nie jest jeszcze za goraco?Bo ja baaaaardzo chetnie - jedynym dla mnie ograniczeniem jest termin - dobrze, zeby to bylo w czasie przerwy w szkole (ktorejkolwiek), bo nie chcialabym mojej corki zabierac ze szkoly, a NAJlepiej, gdyby to bylo w czasie wakacji, jak ona bedzie u babci w Polsce :))....ale to moje pobozne zyczenia...:)
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Panda, wez pod uwage ze chodzi o dobra dawke hedonizmu. Gdyby jesc w tanich restauracjach, i mniej zobaczyc, to moze nawet 1000 euro wystarczy, razem z lotem. Ale, jak Bamaza pisze, bilet jest duza czescia kosztu - wiec jak juz wydales 700 euro na bilet i wysiedziales 11 godzin w samolocie, to czy warto oszczedzac na jedzeniu, a specjalnie ze dobre jedzenie jest tak tanie? We francji w 2 lub 3 gwiazdkowej Michelin restauracji, ze srednimi winami, pewnie zaplaci sie ze 200 do 300 euro na glowe (czy ktos to moze potwierdzic?). W Cape Town, we francuskiej miejscowosci Franschhoek, restauracja Le Quartier Francais (http://www.lequartier.co.za/cuisine/cuisine.htm) jest tak samo dobra, jezeli nawet nie lepsza (Top 50 na swiecie in 2005 and 2006), i mozna by zjesc obiad o ktorym bedzie sie pamietac za mniej niz 50 euro na glowe.

Wiec chodzi nie tylko aby pojechac, ale aby dobrze uzyc sobie tego co w Europie drogie.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Nie bedziemy jechali na wschod do Durbanu, lub do Zimbabwe lub Mozambiku, wiec nie potrzeba zadnego szczepienia lub pastylek anty-malaria. W sumie nigdy nie bylibysmy wiecej niz 400km od Cape Town - wiec o to sie nie martwic. Bardziej martwic sie ze jakis pajak ci reke zje w nocy <lol>
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Bamaza - wez napisz nam post tutaj i wyszczegolnij wszystkie przerwy i wakacje w roku szkolnym w 2008. Chodzi BARDZO aby nie jechac do Cape Town w czasie ich szkolnych przerw bo od razu ceny spania +100 do +150 procent.

Daty wakacji szkolnych w "Western Cape" (prowincjia Cape Townu) w 2008 sa:

28 June(6) to 13 July(7)
27 September(9) to 05 October(10)

wiec od polowy 07 do konca 09 jest spokoj i tanio.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

digilante pisze:Bardziej martwic sie ze jakis pajak ci reke zje w nocy
O matko - nie strasz <boisie> ...aaaale jak piszesz o ilus tam gwiazdkowym pobycie...to chyba nie ma takiego niebezpieczenstwa?..... <bezradny> Chyba w przyzwoitych hotelach sa jakies zabezpieczenia?....nie bedziemy nocowac w chacie na plazy....choc to brzmi tak romantycznie...ale te wszystkie zwierzeta <bojesie> ....
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

Prosze bardzo - przerwy w Szkole Europejskiej w 2008: Carnival 4-8 Feb.2008; Easter 17-28 March 2008; Whitsun 26-30 May 2008; Summer holidays 04 July (albo nawet 23 June) - 2 Sept 2008; Halloween 27 Oct - 2 Nov 2008 (najprawdopodobniej, tej daty nie ma jeszcze w szkolnym kalendarzu, ale tak "domniemywam")

Jakie sa temperatury w RPA?....Afryka kojarzy mi sie jakos z goraczka niewyobrazalna, zwlaszcza, dla nas, ludzi polnocy....Bo wazne jest chyba tez, zeby nie jechac, gdy temperatury sa najwyzsze, bo trudno nam bedzie sie poruszac i cos zwiedzac....ale czy RPA to nie jest klimat bardziej umiarkowany?...toz to tak daleko od strefy zwrotnikowej.... <bezradny>
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Ty sie nie martw o zwierzaki, bo we dwie osoby ogniem i mieczem sie pajaka zabije - duze jak cala reka i sie nie boja wiec trzeba z daleka bo atakuja. Szybko sie nauczylem - pierwszym razem chcialem szczotka zatluc - a ten pajak skoczyl w powietrze nad szczotka, wyladowal na kiju, i skoczyl na mnie - hehehe, myslalem ze umre ze strachu. Mozna na nie caly psikacz trucizny napsikac i to ich tylko wkurza.

No ale nie bede straszyl - te duze sa ekskluzywnie wegetarianinami, wiec w sumie nic nie chca z toba miec do roboty. Ludzie z nimi spia w pokoju, bo rano jak sie ociepli to one wychodza sobie, ale ja nie mam tyle odwagi.

A wieksze zwierzaki to raczej uciekaja.

Anyway... o zwierzaki to sie nie martwic. Bardziej martwic sie o czarnochow z AK47. Wiec wazne wiedziec gdzie jechac, gdzie nie, itd.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

digilante pisze:No ale nie bede straszyl - te duze sa ekskluzywnie wegetarianinami, wiec w sumie nic nie chca z toba miec do roboty. Ludzie z nimi spia w pokoju, bo rano jak sie ociepli to one wychodza sobie, ale ja nie mam tyle odwagi.

A wieksze zwierzaki to raczej uciekaja.

Anyway... o zwierzaki to sie nie martwic. Bardziej martwic sie o czarnochow z AK47. Wiec wazne wiedziec gdzie jechac, gdzie nie, itd.
O matko, a Ty dalej straszysz....ile mozna wytrzymac bez snu?....zdaje sie ze kilka dni sie da...przeciez nie zasne ze swiadomoscia, ze pajak jak reka moze po mnie lazic.... <boisie> <bojesie> <stop> ....a te czarnuchy?....co to jest AK47 <galy>
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Cape Town ma kompletnie inna pogode od reszty kontynentu, jest to nazwana pogoda "mediterranean". Wiec zadko jest bardzo zimno, zadko bardzo goraco. Tak na wiosne to bedzie od 15 do 25 w dzien, moze 0 (w gorach) do 15 (przy morzu) w nocy. Wiec napewno nie za goraco. Cape Town jest na "wysokosci" poludniowej Hiszpanii.

Jak bylem w Windhoek w Namibii w grudniu raz to bylo okolo 50 stopni. To jest fajnie i cieplo, ale prawda - trudno zwiedzac w takich temperaturach.

Widze twoje daty... wiec mozna by pojechac w ostatnim tygodniu August, aby wrocic na ten 02 September.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Automat Kalasznikov 1947, lub Автомат Калашникова образца 1947 года.

http://en.wikipedia.org/wiki/AK-47
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
ODPOWIEDZ