Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Moze to juz wiecie a moze nie, wiec zamieszczam.

Jesli np rezerwujac bilet popelnicie blad wprowadzajac dane to nie jest tak zle. Zeby z tego wybrnac, trzeba zadzwonic do Call Center w PL i powiedziec co sie stalo. Pani/Pan powie, ze aby dokonac zmiany trzeba wyslac faxem kopie dokumentu z jakim sie bedzie podrozowalo (dowod lub paszport), podac nr rezerwaci i napisac o jaka zmiane chodzi. WizzAir dokona zmiany ZA DARMO.

Zmian mozna dokonywac na "iles" godzin przed podroza. Tego niestety nie pamietam, ale Call Ceter powie co i jak.

Aha i najwazniejsze. WizzAir ma bardzo sprawne centrum oblsugi klientow - po prsotu odbieraja telefony. Zupelnie inna bajka niz RyanAir, ktory moze jest i "tanszy" ale w porownianu do Wizza wiadmomo skad ta taniosc sie bierze

a czy ktos wie jak jest w ryanie z dokupieniem bagazu???

Na lotnisku dokupuje sie. Pani wazy i prosi zeby isc do stanowiska gdzie sie doplaca, potem sie wraca i bez kolejki odbiera karte pokladowa.

Uwaga: jedna walizka nie moze wazyc wiecej niz 30kg chyba. Z innych ciekawych rzeczy jest to, ze Ryan liczy sobie tez od sztuki bagazu odpawianego.

misio pisze:Uwaga: jedna walizka nie moze wazyc wiecej niz 30khyba. Z innych ciekawych rzeczy jest to, ze Ryan liczy sobie tez od sztuki bagazu odpawianego.

W RyanAir max. bagaż główny to 15 kg płatny 4,50 euro za każdy lot, w Wizzair natomiast bezpłatnie i 20 kg.

No, tylko oczywiscie dokupienie na lotnisku kosztuje duzo wiecej niz wykupienie od razu przy rezerwacji biletu, ale jak mowi stare przyslowie pszczol – przezorny zawsze ubezpieczony (czy to bylo w ogole na temat? )

Natomiast skoro juz o RyanAirze mowa, to oni maja mnostwo bagazowych restrykcji. Oczywiscie liczy sie ilosc, a wiec jesli nawet twoj bagaz miesci sie w 15 kg limicie, ale sa go 2 sztuki, to placimy! (sam bylem swiadkiem takiej sytuacji w Hahn). Odwrotnie tez nie mozna – jesli lecisz z zona i wymysliles sobie, ze zmiescicie sie do 1 walizki, no i ta jedna walizka na 2 osoby wazy nawet mniej niz 2x15 kg ale wiecej niz 1x15 kg to tez placic trzeba! Tak wiec z RyanAirem zartow nie ma!

Wlasnie sie dowiedzialem ze jak rzewrowwalismy bilet to Wizz tez pyta sie ile bagazu sie ma ze soba. Tak samo mozna sie odprawic elektronicznie jak w Ryanie i tez mozna sobie Priority Pass wykupic przy rezerwacji - taniej niz tuz przed odlotem, a przydaje sie, bo nie jest sie zgniecionym przez zdesperowany tlum walczacy no "najlepsze" miejsce

misio pisze:bo nie jest sie zgniecionym przez zdesperowany tlum walczacy no "najlepsze" miejsce

Pewnie sa takie zwyczaje glownie w okolicach swiat, ale ja na przyklad latam przynajmniej dwa razy w miesiacu i nigdy nie korzystalem, bo nie mialem takiej potrzeby. Powiem wiecej, jak juz sie siedzi w hali odlotow i zaczynaja wypuszczac "na plyte", to ja zamiast stac w kolejce czekam, az sie zrobi pusto i ide spokojnie jako ostatni. I powiem ci, ze zawsze znajde miejsce takie, jakie mi sie podoba – przy oknie i mniej wiecej w srodku. Poza okresami ewidentnie najpopularniejszymi, WizzAir lata wypelniony nie wiecej niz w 2/3, totez jesli sie nie chce koniecznie siedziec obok kierowcy, to nawet wchodzac na szarym koncu dostanie sie miejsce siedzace

misio pisze:Wlasnie sie dowiedzialem ze jak rzewrowwalismy bilet to Wizz tez pyta sie ile bagazu sie ma ze soba.

Zgadza sie. Przyznaj misiek, ze to minka Cie uswiadomila, bo to kobitka dobrze zorientowana i zawsze ma cos ciekawgo do powiedzenia (pozdro minka!)

Nigdy w Wizz nie korzystalam z Priority Pass, bo zwykle mam ze soba dzieciaczki, a to juz priorytet sam w sobie Ale jeden raz korzystalam z tego Passu w Ryanie i moge Wam powiedziec, ze to naprawde fajna sprawa. Nie dosc, ze przechodzilismy poza kolejka przez kontrole osobista (a jak stoi w niej ze 150 osob to robi to wrazenie), nie dosc, ze przechodzilismy jako pierwsi przez "bramke" by wejsc na plyte lotniska, to jeszcze mielismy dla siebie osobny autobus, ktory nas podwozil do samolotu! Normalnie czulam sie (wkoncu!;) ) jak jakis VIP, bo w naszym autobusie bylo 5 osob, a w drugim i trzecim scisk i tlok i wiecie zreszta jak... Wiec jak wolicie uniknac przepychanek i pocenia sie w kolejce (chociaz epsy sie przeciez i tak nie poca;)) ) to moze i warto wydac te 14 zl? (bo tyle dokladnie kosztuje ten Pass na dzien dzisiejszy w Wizz). Ale w sumie nie o tym chcialam pisac, wiec mniejsza z tym...

W zasadzie to chcialam Was zapytac, co sadzicie o oplacie manipulacyjnej, pobieranej za platnosci kartami kredytowymi? No wiec, o co mi chodzi: nie dalej jak wczoraj rezerwowalam tiket w Wizz na trzy osoby. Za oplate manipulacyjna za Vise zaplacilam 18 euro. Nie to, zebym przez ta oplate musiala jesc teraz suchy chleb, ale czy to jest normalne/uczciwe? Zawsze tak bylo? Bo przyznam, ze pierwszy raz rzucilo mi sie to w oczy. Zawsze wydawalo mi sie, ze oplate manipulacyjna za uzycie karty kredytowej placi sie cos kolo 3% od wartosci zakupu. Tu zas, licza sobie 6 euro od osoby, a nie ilestam procent od wartosci biletu. A to robi roznice...
Kto madry potrafi cos powiedziec na ten temat ?

Ja z kolei zawsze myślałam, że opłata za płatnośc kartą jest "od transakcji", ale się przeliczyłam, bo jak kiedyś kupowałam Ryana tam i z powrotem dla rodziców, to opłatę za kartę ściągnęli mi 4 razy... No comment...

asiunia pisze:to jeszcze mielismy dla siebie osobny autobus, ktory nas podwozil do samolotu! Normalnie czulam sie (wkoncu!;) ) jak jakis VIP, bo w naszym autobusie bylo 5 osob, a w drugim i trzecim scisk i tlok i wiecie zreszta jak...

Autobus??!!...do samolotu??!!...w tanich liniach??!!....no wiecie co?!....W rayanie to sie piechotka dyga do samolotu po plycie lotniska....znaczy ten priority pass, czy jak mu tam, to tylko daje pierszenstwo w wejsciu(wyjsciu)?.....i za to 14 zl?...Ja na razie wchodze/wychodze przeważnie "na dziecko"... ) A widzialam tak wchodzacych ze znacznie starszymi od mojego dziecmi....

bamaza42 pisze:W rayanie to sie piechotka dyga do samolotu po plycie lotniska....

A wlasnie, ze nie, bo to bylo wlasnie z Ryanem:) A to, czy sie po plycie dyga piechotka czy tez nie, to chyba nie zalezy wcale od przewoznika, tylko od miejsca lotniska.
I tak, na ten przyklad, przed startem i pozniej po wyladowaniu w Hahnie dygalismy rzeczywiscie piechotka, natomiast w Alghero juz tylko i wylacznie autobusem.
I to wlasnie tym osobnym, tym dla VIPow;)) Niewazne, ze samolot stal tylko 60m dalej...

asiunia pisze:natomiast w Alghero juz tylko i wylacznie autobusem

...no, chyba, ze w Alghero...(a gdzie to jest?...) - ja to tylko Hahn - Gdansk...a tam piechotka...

bamaza42 pisze:...(a gdzie to jest?...)

A tu:
http://maps.google.it/maps?oi=eu_map&q=Alghero&hl=de

Bama, pozdroffka! Juz kope lat, nalezaloby sie na jakies pifko wybrac, nie sadzisz? ))

asiunia pisze:natomiast w Alghero juz tylko i wylacznie autobusem.

Po co daleko szukac? W Okeciowie na "Etiudzie" tez autobusy podstawiaja. W koncu wiadomo -- stolyca!