Jeżeli wciąż nie macie planów na najbliższy dluuugi weekend proponuje - jedzcie nad morze. Po najkrótszej linii - czyli do Ostendy. To tylko nieco ponad 300 km
W ten weekend, jak co roku odbędzie się dwudniowy zlot żaglowców vel impreza marynistyczna „Oostende voor Anker”
Lub impreza od rana do rana z dodatkiem żaglowców, wiekowych statków, koncertów kapel ludowych czy żeglarskich przyśpiewek pijanych załóg, etc. jak kto lubi jak kto woli ;-)
Szczegóły i program na http://www.oostendevooranker.be/fr
A tu http://www.oostendevooranker.be/fr/visit/bateaux lista uczestników, pośród których znajduje sie nasza skromna (tylko 15 m długości ale za to o jakich kształtach!) Reprezentantka z duma nosząca na rufie banderę z czerwonym lwem,
http://www.oostendevooranker.be/fr/visi ... margaretha
Jachtów z PL w tym roku niestety brak.
Trasa dojazdu samochodem:
Po zatankowani na granicy Lux- BE pod korek, jedziemy prosto 211km lub dwie godziny*. Następnie szerokim lukiem omija sie mieścinę na literę B. I dalej znów prosto jakieś 90km aż do morza.
Po drodze należy tylko uważać, aby nie zboczyć do Brugii, gdzie człowiek może się zatracić zupełnie w oparach sztuki flamandzkiej lub wytworach flamandzkich browarników. Można tez wybrać wariant dojazdu koleją, konno lub na piechotę, ale trwa to zdecydowanie za długo...
Na zachętę wklejam kilka zdjęć z zeszłego roku. Warto jechać chociażby dla krótkiego rejsu żaglowcem (cena ok. 14-20 eur) czy po smak świeżo wędzonej w beczce makreli ..... ;-)
A tu zachęta filmowahttp://www.youtube.com/watch?feature=player_de ... mYpBePh_sw
* - nie dotyczy tych, którzy w Belgii jeżdżą szybciej....
W weekend nad morzem...
Moderator: LuxTeam