Warto wiedzieć przy tym, iż do roku 2002 zimowe soldes i letnie braderie były jedynymi usankcjonowanymi prawnie momentami w roku, kiedy handlowcy mieli prawo do stosowania "chwytu marketingowego" w postaci obniżek cen. Obecnie przepis ten nie istnieje, co oznacza, że "procenty" pojawiać się mogą w witrynach sklepów w zasadzie przez cały rok, jednakowoż zwyczajowo właściciele sklepów korzystają z ukształtowanej tradycji, by przyciągnąć kupujących w okresie wyprzedaży, oferując nierzadko ceny nawet poniżej kosztów własnych. Cóż – lepiej sprzedać ze stratą, niż zadowolić apetyty moli

Przewodnicząca związku stołecznych handlowców, Corinne Cahen, pytana przez reportera luksemburskiego Worta, radzi, by nie dać skusić się jedynie wartościom procentowym obniżek. Istotne może być także porównanie końcowych cen podobnych towarów u różnych sprzedawców. Może się bowiem okazać, iż -70% u jednego, będzie kosztować więcej w brzęczącej monecie niż -30% u innego.
Dla uzupełnienia dodamy, że oficjalna zimowa wyprzedaż we Francji rozpoczyna się 6 stycznia i potrwa pięć tygodni, jednakowoż w sąsiedniej Lotaryngii (w tym w Metz) soldy ruszają równolegle z luksemburskimi – już 2 stycznia, podczas gdy w niektórych regionach zacząć się mogą nawet dopiero 13 stycznia.
Zdecydowanie później, bo od 25 stycznia należy się spodziewać zimowych wyprzedaży w Niemczech.
wiadomość za www.wort.lu oraz ze źródeł własnych