Nowy Rok nie tylko w Luksemburgu, ale i na całym niemal świecie, rozpoczyna okres zakupowego szaleństwa. W kraju nad Mozelą i Alzettą wyprzedaże już się zaczęły i potrwają do 19 stycznia. We Francji na soldy poczekać trzeba będzie jeszcze tydzień, ale kiedy już się zaczną, to potrwają aż do lutego. Wyjątkiem jest Lotaryngia, w której także już dziś można polować na cenowe obniżki. Podobnie rzecz ma się w Belgii. Natomiast w kwestii Schnappchenjagd na wschodzie, czyli w Niemczech – tu już dobre kilka lat temu zrezygnowano z tradycyjnych SSV i WSV (Sommerschlussverkauf/Winterschlussverkauf) na rzecz nieskrepowanej wolności co do tego, kiedy w danym sklepie klient może złowić coś w atrakcyjnej cenie.
wiadomość za polskieradio.lu