Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Temperatura rośnie z każdym dniem i po śniegu zostało szczęśliwie już tylko wspomnienie. Do końca tygodnia tendencja wzrostowa ma się utrzymać i wg optymistycznych prognoz jeszcze przed weekendem spodziewać się możemy nawet 18°C w dzień. Niestety noce pozostaną nadal chłodne; mogą się zdarzyć nawet lokalnie przygruntowe przymrozki, gołoledzi raczej nie powinniśmy się obawiać. Za wzrostem temperatury dziennej nie idą w ślad słoneczne dni. Na te będziemy musieli jeszcze poczekać. Póki co możemy liczyć w najlepszym razie na zachmurzenie z przejaśnieniami, a pod koniec tygodnia nawet na deszcz czy wręcz burzę z piorunami zapowiadaną wstępnie na sobotę. Jednym słowem – typowe luksemburskie przedwiośnie.

Czy to wystarczające symptomy by umówić się już dziś w najbliższym warsztacie na zmianę opon na letnie? Na to pytanie musicie niestety odpowiedzieć sobie sami. My w jasnowidzeniu nie mamy wielkiego doświadczenia

Redakcja pisze:Czy to wystarczające symptomy by umówić się już dziś w najbliższym warsztacie na zmianę opon na letnie? Na to pytanie musicie niestety odpowiedzieć sobie sami. My w jasnowidzeniu nie mamy wielkiego doświadczenia

Ja wymieniam jutro. Nikogo nie namawiam do naśladownictwa, ale mam nadzieję, że przywołam prawdziwą wiosnę.

a tym, którzy na święta Wielkanocne wybieraja się na ojczyzny łono - radziłabym jednak nie zmieniać, pogoda może buc zmianna jak humory pana prezydenta

Idziemy przez wioskę wesołym pochodem
Niesiemy Marzannę na szumiącą wodę
Radują się drzewa, weselą się domy
Niesiemy Marzannę chochoła ze słomy



Cała sprawa Marzanny dawnych czasów sięga
i niejeden kronikarz pisał o tym w księgach,
że bogini Marzanna była niegdyś czczona
na ziemiach, gdzie mieszkały słowiańskie plemiona.
Czego była patronką? Co głoszą podania?
Tu są różne teorie. Według jednych zdania,
jak Cerera u Rzymian- Marzanna w tym kraju
była patronką ziemi, płodów, urodzaju.
Lecz ja, wraz z uczonymi, inaczej sądzimysądzimy,
że Marzanna to był symbol zimy,
bogini zła i śmierci, co całą przyrodę,
ziemię, rzeki i drzewa skuwa srogim lodem.
Ludzie, tęskniąc do ciepła, chcąc się słońcem cieszyć,
przyjście wiosny, jak mogli, pragnęli przyspieszyć,
więc gdy zima tajała, gdy spływały lody,
srogą zimę- Marzannę wrzucali do wody.
Stąd bierze swój początek, panowie i panny,
piękny zwyczaj ludowy- topienie Marzanny

a gdzie zmieniacie opony/kola?

w Contern u Muller Pneus - nawet jest Polak w obsłudze (Darek)
http://www.mullerpneus.lu/

a ja zawsze u mojego dealera - w Renault....