Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Po rewelacjach zwiazanych z ilością niezapłaconych mandatów za parkowanie w Luksemburgu, dowiadujemy się obecnie z prasy, iż co piąty użytkownik pojazdu "na żółtych blachach" nie uiścił w minionym roku podatku drogowego. Właściwy do spraw "winietek" urząd rychliwym nie był, gdyż sam przeżywał głęboką zapaść systemu informatycznego po wprowadzeniu nowego sposobu naliczania podatku drogowego w zależności od emisji CO2 pojazdu. No, ale i na tym odcinku nasza administracja w końcu sobie dała radę, tak więc w dniach najbliższych poczta luksemburska dostanie do rozesłania ok. 30 tys. wezwań do zapłacenia zaległego podatku. Będzie to "pierwsze i ostatnie ostrzeżenie", którego zignorowanie grozić ma nie tylko mandatem, ale i zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego w przypadku braku ważnej winietki potwierdzającej zapłacenie podatku drogowego.

wiadomość za www.station.lu

Zastanawia mnie, dlaczego zrezygnowano z obowiazku umieszczania tych winietek na szybie samochodu - wtedy od razu bylo wiadomo, kto i kiedy zaplacil - bardzo latwe do skontrolowania....

bamaza42 pisze:Zastanawia mnie, dlaczego zrezygnowano z obowiazku umieszczania tych winietek na szybie samochodu - wtedy od razu bylo wiadomo, kto i kiedy zaplacil - bardzo latwe do skontrolowania....

Dobre bamaza

ile razy widziałem przeterminowane winietki to mnie wcale nie dziwi że się za to wzięli...

gabrjel pisze:ile razy widziałem przeterminowane winietki to mnie wcale nie dziwi że się za to wzięli...

Nie bardzo widze zwiazek tego co napisales z tym, co ja napisalam...ale coz - tak juz masz...

Celnicy wiedza, kto zaplacil, a kto nie. Wystarczy wyslac dwa polecone, a potem do sadu. Po co ci ta kartka za szyba?

Celnicy?.... <bezradny>

bamaza42 pisze:Celnicy?.... <bezradny>

Przy najbliższej okazji sprawdź, kto ci przysyła rachunek z podatkiem drogowym - na moje oko to jest właśnie Administration des Douanes et Accises.

ok... <oops>

bamaza42 pisze:Celnicy?.... <bezradny>

Po prostu w Luxie od tych spraw jest jeden urzad – tak jak napisal wilqs – accises (a wiec i podatek drogowy) oraz douanes a wiec clo wyciagaja z naszych portfeli ci sami panowie

A jeszcze warto dodac, ze winietka sprawdzana jest w Sandweiler – nie masz waznej winietki – nie wjezdzasz na tasme w SNCT, a wiec de facto twoj samochod staje sie jeszcze bardziej "niewazny". Wrocisz do SNCT z oplaconym podatkiem drogowym – zdejmuja z ciebie ekskomunike <mrgreen> Czyli rzeczywiscie wzieli sie ostro za "oszczedzajacych inaczej" <lol>

celnicy tez robia czasami dorywcze kontrole na drodze i tez w pociagach (sa bez mundurow).

stary pisze:celnicy tez robia czasami dorywcze kontrole na drodze i tez w pociagach (sa bez mundurow).

Pociągi tez płaca podatek ?
To jakiś podatek torowy ? czy podatek za przejazdy drogowe ?

Czy winietkę potwierdzającą zapłacenie podatku drogowego należy zawsze wozic ze sobą czy policja podczas ewentualnej kontroli jest w stanie sprawdzic w systemie, że taki podatek mam zapłacony? Pytam, bo właśnie zgubiłam w PL wszystkie papiery od samochodu, tj. dowód rejestracyjny, ubezpieczenie i tę nieszczęsną winietkę <cry>

Mary, musisz ją wozić (nie musisz mieć na oknie jak kiedyś)... ale akurat jak rozmawialiśmy wystarczy mieć dowód przelewu (mam taki i akurat potwierdziłem że to działa z firmą Leasingową)....a wystawienie nowej to walka z wiatrakami (przynajmniej dla mnie w zeszłym roku).... może teraz się coś zmieniło....

Chyba już lepszy ten obowiązek wożenia na oknie, przynajmniej wtedy bym jej nie zgubiła <glupi2>