Dnia 6 października po raz kolejny partnerstwo to przybrało bardzo konkretny kształt – daru w postaci wozu strażackiego, jaki strażacy z Dudelange ofiarowali PSP z Lęborka. To już drugi taki prezent, ponieważ poprzedni trafił do lęborskiej Straży w roku 2003. Samochody nie są nowe, oczywiście, ale – jak podkreślił Jan Drozd, komendant powiatowy PSP w Lęborku, w pełni sprawne i wymagające jedynie drobnych renowacji. Oba za pośrednictwem PSP trafiły do lokalnych oddziałów Ochotniczej Straży Pożarnej, gdzie deficyt tego typu wyposażenia jest znacznie bardziej odczuwalny. To jednak nie jest ostatnie słowo i ostatni taki gest ze strony strażaków z Dudelange. W grudniu goście z Dudelange (w tym przedstawiciele władz miasta) odwiedzą Lębork, przywożąc ze sobą aparaty tlenowe potrzebne nierzadko podczas akcji ratowniczych. W sumie ofiarowanych zostanie 60 takich aparatów.
Nasz specjalny wysłannik odwiedził Lębork, gdzie udało mu się wykonać kilka zdjęć wozu bojowego z Luksemburga oraz porozmawiać z lęborskimi strażakami. Okazało się przy tym, że są oni dosyć częstymi gośćmi w Wielkim Księstwie, doskonale znają tutejsze zakątki, a w szczególności darzą wielkim sentymentem dolinę rzeki Petrusse oraz górujące nad nią Kazamaty. Podczas wzajemnych wizyt strażacy wymieniają nie tylko podarki, ale także i doświadczenia i tu trzeba powiedzieć, że o kolegach po fachu z Dudelange ich lęborscy partnerzy wyrażają się niezwykle ciepło i z uznaniem.
Na koniec warto nadmienić, że współpraca pomiędzy Dudelange a Lęborkiem toczy się nie tylko „na linii ognia”. To także wzajemna wymiana młodzieży, wspólne akcje o charakterze artystycznym czy ekologicznym (jak np. projekt Rzeźby z odpadów), a także festyny czy rajdy rowerowe, na które zapraszana jest do Lęborka luksemburska młodzież i dorośli. Znana jest także akcja pomocy luksemburskiego stowarzyszenia Hëllef fir Polen – zbiórki darów dla jednego z lęborskich domów dziecka, ale to już historia na zupełnie inną opowieść.
Efekty pracy naszego wysłannika (także Lęborczyka skądinąd!) przedstawiamy w krótkim fotoreportażu poniżej.
[center]* * * * *
* * * * *
* * * * *
* * * * *