Wczoraj w restauracji Congo odbył się wernisaż wystawy prac malarskich Magdy Kyć, Polki związanej od 2 lat z Luksemburgiem, a od niedawna naszej forumowej koleżanki. Redakcja wybrała się na wernisaż i rozmawiała z artystką. Mamy też dla Was kilka zdjęć z wystawy (obejrzeć je można, wchodząc do tego newsa od strony forum).
Magda Kyć urodziła się i wychowała w Częstochowie. Tam też ukończyła liceum plastyczne, doskonaląc się w dziedzinie malarstwa i ceramiki. Niedługo potem wyjechała do Monachium, gdzie uczyła się języka niemieckiego i angielskiego. Następnie przeprowadziła się na krótko do Berlina. Kolejnym etapem jej podróżniczego trybu życia stał się Dublin. Teraz od dwóch lat mieszka niedaleko Trewiru i wystawia, a także sprzedaje swoje prace w Luksemburgu.
Jej obrazy to głównie portrety. Nie są one pozowane, lecz raczej uchwycone, zapamiętane i przeniesione potem na płótno przy pomocy węgla lub farb akrylowych, o których mówi: Uwielbiam akryl. Z nim można zrobić wszystko. Łatwo łączyć go z innymi technikami malarskimi i dlatego bardzo lubię nim malować. Jej obrazy przypominają trochę witraże (gruba ciemna kreska konturu i kolorowe wypełnienie), chociaż sama artystka była zaskoczona tym skojarzeniem.
Wielką inspiracją jest dla niej również architektura. Zachwyca ją klimat starych uliczek, podniszczonych kamienic, maleńkich zaułków. Z tego właśnie powodu tak bardzo ujęły ją Luksemburg, Wasserbillig czy Grevenmacher. Zafascynowały ją też irlandzkie kościółki, pokryte patyną czasu, pachnące starością.
Najbardziej ceni sobie obrazy Salvadora Dalego, Gustava Klimta i Jerzego Dudy-Gracza, chociaż, oczywiście, nie stroni od dzieł innych artystów, zwłaszcza okresu klasycznego. To, czego nie znoszę, to „produkcja” obrazów. Sztukę powinno się smakować. Przyznaję, że lubię swoje prace i chyba nic w tym złego.
Magda Kyć wykonuje także graffiti na zamówienie. W Berlinie ozdabiała w ten sposób mieszkania. Chciałaby wrócić do ceramiki artystycznej, ale tutaj jest raczej niewielkie na nią zapotrzebowanie. Może z tego powodu kiedyś wyjadę do Hiszpanii? – zastanawia się artystka.
Prace Magdy Kyć można oglądać do 17 maja w restauracji Congo przy rue Hollerich 42, która jest prowadzona przez Darka, także Polaka. Zapraszamy!
Wernisaż i wystawa Magdy Kyć - relacja
Wernisaż i wystawa Magdy Kyć - relacja
- Załączniki
-
- magda 002.JPG (19.65 KiB) Przejrzano 2679 razy
-
- magda kyc 005.jpg (90.53 KiB) Przejrzano 2679 razy
-
- magda 016.JPG (17.26 KiB) Przejrzano 2679 razy
-
- magda kyc 008.jpg (90.77 KiB) Przejrzano 2593 razy
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja