Festiwalu Filmu Środkowoeuropejskiego CinEast ( www.filmfestival.lu ) dobiegł właśnie końca. Pora na podsumowanie i oczywiście zaproszenie Was wszystkich do jeszcze liczniejszego udziału w roku 2011!
Festiwal miał miejsce w dniach 9–21 listopada. W tym czasie pokazaliśmy ponad 30 filmów pełnometrażowych oraz 20 krótkich metraży. Dominowały hity i nowości, nie zabrakło jednak też najlepszych pozycji z archiwów filmowych krajów uczestników (a przypomnijmy, że jak co roku była to Polska, Czechy, Słowacja i Węgry, natomiast w roku 2010 po raz pierwszy – Rumunia, jako gość zaproszony). Zaprosiliśmy reżyserów i realizatorów z wszystkich krajów, natomiast oprócz spotkań z nimi i ożywionych dyskusji, miały miejsce takie nowe wydarzenia, które – mamy nadzieję – wejdą na stałe do festiwalowego programu, jak seans filmów dla dzieci oraz wieczór specjalności kuchni krajów Festiwalu.
Ambasada RP w Luksemburg pozwoliła nam wciągnąć do programu Festiwalu zorganizowaną przez siebie wystawę 10 lat, 10 miesięcy, 10 tygodni, 10 dni, co było o tyle ważne, iż jednym z tematów wiodących tegorocznego Festiwalu było hasło Zryw wolności. W ramach tego cyklu pokazaliśmy film Zew wolności a po jego projekcji w klubie Exit07 miał miejsce koncert zespołu T.Love. Koncert okazał się 1000% hitem! Bilety zostały wyprzedane już na kilka dni przed datą koncertu, klub został wypełniony po brzegi, w sumie bawiło się tam dobrze ponad 250 osób. Byliście wspaniali, czego nie omieszkał dostrzec zespól odwdzięczając się ponad godziną bisów (co ponoć zdarza się wybitnie rzadko!)
Wracając do filmów – na festiwalowe projekcje przyszło w sumie ponad 4000 osób, co jest absolutnym rekordem nie tylko w historii Festiwalu Filmu Środkowoeuropejskiego, ale także w historii kina luksemburskiego w ogólności. Ale jesteśmy przekonani, że w roku przyszłym pomożecie nam ten rekord pobić. Pomożecie?
Zapraszamy do galerii festiwalowej pod adresem: http://www.filmfestival.lu/en/490-gallery.html po gorące jeszcze wspomnienia.
Aha, zapomnieliśmy napisać o rezultatach akcji charytatywnej. Ale żeby się nie powtarzać, po prostu odsyłamy tutaj: http://www.polska.lu/portal.php?article=42782