Wieczór z Gottlandem w Guttlandii ;)

MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Ja dodam od siebie, tylko tyle, co sam dowiedzialem sie/zauwazylem na spotkaniu ze Szczyglem. Na zadne daleko idace wnioski silic sie nie bede – zbyt skromny "material badawczy" by takowe wyciagac ;)

A wiec po pierwsze:
Ancien Cinema pisze:na jego spotkanie przyszlo 25 osob, wlaczajac organizatorow oraz Czechow, Holendrow i Luksemburczykow?
nie Holendrow a Hiszpanow, a wrecz konkretnie jednego Hiszpana, zreszta dosyc aktywnego dyskutanta.

po drugie: co do ilosci osob, odpowiem slowami Ambasadora Luksemburga, wobec ktorego pozwolilem sobie na dosyc podobna refleksje jak ob. KK powyzej. otoz odpowiedz byla taka, ze ponoc wieczory autorskie w Luxie nie sa w modzie nawet wsrod Luksemburczykow. Na Schygulli 10.10 w TNL (ktora to impreza byla skierowana bardziej do lokalsow niz do Polakow, a przy okazji calkiem dobrze rozpropagowana w tutejszych mediach), bylo ponoc jeszcze mniej ludzi niz na Szczygle. Generalnie Amabsador Lux byl wiec w zasadzie zadowolony z frekwencji.

Co innego zwyczaje luksemburskie, a co innego tesknota Polaka na rubiezy za kultura z ojczyzny rodem... Tez troche sie dziwie a troche jestem rozczarowany i sam sobie zadaje pytanie, czy to taka norma? A jesli tak, to jak to mozna zmienic?
ODPOWIEDZ