Wieczór z Gottlandem w Guttlandii ;)
Wieczór z Gottlandem w Guttlandii ;)
I ostatnia, za to najważniejsza dziś informacja! Wieczór autorski – spotkanie z Mariuszem Szczygłem i jego książką Gottland już za parę godzin, bo o 19.00 w sali Kriepsa w Abbaye de Neumunster na luksemburskim Grundzie!
Mariusz Szczygieł – prowadzący niegdyś osławiony, bo pierwszy w Polsce talk-show – Rozmowy na każdy temat (no, dobra, niech będzie, wcześniej było Teleecho ), obecnie dziennikarz i pisarz.
Gottland – książka opowiadająca o Czechach jako narodzie i Czechach jako kraju – ojczyźnie Karela Gotta – ikony popkultury czasów nie-aż-tak-zamierzchłych. Świetnie przyjęta przez recenzentów i krytyków literackich (m.in.: http://wyborcza.pl/1,75517,3699397.html , http://www.wiadomosci24.pl/artykul/gott ... 13084.html oraz http://www.culture.pl/pl/culture/artyku ... l_gottland ), zyskała entuzjastyczne przyjęcie nie tylko Polaków, ale także tych, których treść tej pozycji literackiej dotyczy najbardziej, a więc Czechów.
Niezwykle gorąco polecamy to wydarzenie! Niecodzienne okoliczności spotkania się dwóch narodów – tak na kartach książki jak i tu w luksemburskiej rzeczywistości (anons za naszym pośrednictwem został opublikowany także na stronie www.luxembourg.cz ), możliwość spotkania z Mariuszem Szczygłem – człowiekiem o niezwykłej kulturze i skromności a zarazem dużej wiedzy i wyobraźni, to czynniki, które z całą pewnością przekonają Was do tego by być z nami jeszcze dzisiejszego wieczora w Abbaye de Neumunster.
Wieczór z Gottlandem odbywa się w ramach organizowanego przez Ambasadę Wielkiego Księstwa Luksemburga w Warszawie festiwalu Borderland. Przed nami jeszcze dwa inne wydarzenia tego festiwalu: jutro, tj. 16.10 o godz. 19.00 pokaz filmu Comme des Voleurs (a l’Est) (CH/F 2006, reż. Lionel Baier) – z udziałem Alicji Bachledy-Curuś, realizowanego częściowo w Polsce oraz 18.10 także o godz. 19.00 – wieczór autorski z Andrzejem Stasiukiem i dyskusja wokół jego książki Dojczland. Oba wydarzenia w Ancien Cinema w Vianden.
Więcej informacji na temat festiwalu Borderland znaleźć możecie pod tym adresem: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=6367
Małe wyjaśnienie dot. tytułu artykułu: Guttland to kraina geograficzna w Luksemburgu zajmująca jego centralną część. Co prawda niektóre źródła zaliczają miasto Luksemburg do Guttlandii, niektóre zaś wyłączają stolicę, jako osobny region, jednak dla potrzeb tego artykułu postanowiliśmy pograć sobie nieco słowami jak też i stojącymi zań kontekstami
Mariusz Szczygieł – prowadzący niegdyś osławiony, bo pierwszy w Polsce talk-show – Rozmowy na każdy temat (no, dobra, niech będzie, wcześniej było Teleecho ), obecnie dziennikarz i pisarz.
Gottland – książka opowiadająca o Czechach jako narodzie i Czechach jako kraju – ojczyźnie Karela Gotta – ikony popkultury czasów nie-aż-tak-zamierzchłych. Świetnie przyjęta przez recenzentów i krytyków literackich (m.in.: http://wyborcza.pl/1,75517,3699397.html , http://www.wiadomosci24.pl/artykul/gott ... 13084.html oraz http://www.culture.pl/pl/culture/artyku ... l_gottland ), zyskała entuzjastyczne przyjęcie nie tylko Polaków, ale także tych, których treść tej pozycji literackiej dotyczy najbardziej, a więc Czechów.
Niezwykle gorąco polecamy to wydarzenie! Niecodzienne okoliczności spotkania się dwóch narodów – tak na kartach książki jak i tu w luksemburskiej rzeczywistości (anons za naszym pośrednictwem został opublikowany także na stronie www.luxembourg.cz ), możliwość spotkania z Mariuszem Szczygłem – człowiekiem o niezwykłej kulturze i skromności a zarazem dużej wiedzy i wyobraźni, to czynniki, które z całą pewnością przekonają Was do tego by być z nami jeszcze dzisiejszego wieczora w Abbaye de Neumunster.
Wieczór z Gottlandem odbywa się w ramach organizowanego przez Ambasadę Wielkiego Księstwa Luksemburga w Warszawie festiwalu Borderland. Przed nami jeszcze dwa inne wydarzenia tego festiwalu: jutro, tj. 16.10 o godz. 19.00 pokaz filmu Comme des Voleurs (a l’Est) (CH/F 2006, reż. Lionel Baier) – z udziałem Alicji Bachledy-Curuś, realizowanego częściowo w Polsce oraz 18.10 także o godz. 19.00 – wieczór autorski z Andrzejem Stasiukiem i dyskusja wokół jego książki Dojczland. Oba wydarzenia w Ancien Cinema w Vianden.
Więcej informacji na temat festiwalu Borderland znaleźć możecie pod tym adresem: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=6367
Małe wyjaśnienie dot. tytułu artykułu: Guttland to kraina geograficzna w Luksemburgu zajmująca jego centralną część. Co prawda niektóre źródła zaliczają miasto Luksemburg do Guttlandii, niektóre zaś wyłączają stolicę, jako osobny region, jednak dla potrzeb tego artykułu postanowiliśmy pograć sobie nieco słowami jak też i stojącymi zań kontekstami
Ostatnio zmieniony 01-01-1970, 01:00 przez Redakcja, łącznie zmieniany 1 raz.
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
Polecam najnowszy reportaż M. Szczygła z Dużego Formatu G. Wyborczej o wizycie papieża w Czechach:
http://wyborcza.pl/1,75480,7117261,Dobr ... iezem.html
http://wyborcza.pl/1,75480,7117261,Dobr ... iezem.html
Re: Wieczór z Gottlandem w Guttlandii ;)
Nietety tez nie... Rozmowy na kazdy temat prowadzil Andrzej Woyciechowski, po jego smierci przejal to Szczygiel.Redakcja pisze: Mariusz Szczygieł – prowadzący niegdyś osławiony, bo pierwszy w Polsce talk-show – Rozmowy na każdy temat (no, dobra, niech będzie, wcześniej było Teleecho ),
i wieloletnia "zona" Tomasza RaczkaRedakcja pisze:obecnie dziennikarz i pisarz.
niestety tez nie.. po Teleechu byly "Rozmowy na kazdy temat", Woyciechowskiego.
Nie wiem co tam palisz/pijesz.. ale chyba czas to ograniczyc. Przeskok od Dziecic do Szczygla z pominieciem Woyciechowskiego jest nietaktem. Woyciechowski cos stworzyl, to byl kawal goscia.. kazdy po nim moglbyc tylko maly.
Nie wiem co tam palisz/pijesz.. ale chyba czas to ograniczyc. Przeskok od Dziecic do Szczygla z pominieciem Woyciechowskiego jest nietaktem. Woyciechowski cos stworzyl, to byl kawal goscia.. kazdy po nim moglbyc tylko maly.
Kolego, ale to nie jest tekst o historii talk show w Polsce ani tez o Woyciechowskim, ale o Szczygle (choc tak naprawde jest nie o Szczygle, a o jego ksiazce – Gottland. Co ma Gottland wspolnego z Woyciechowskim, nie wiem, wiem natomiast co ma autor tej ksiazki wspolnego z "Rozmowami na kazdy temat"). Nie musze opowiadac calej historii TV w PL przedstawiajac w skrocie sylwetke Szczygla, tym bardzej nie musze pisac o Woyciechowskim zapowiadajac wieczor autorski z "Gottlandem" w roli glownej. Jesli uwazasz inaczej, to przyjmij do wiadomosci, ze jestes w mylnym bledzie. Over.
Maslo maslane, nie ma czegos takiego jak mylny blad.. blad to blad i kropka.MaWi pisze: mylnym bledzie.
A dla mnie ten blad jest razacy. Jezeli sie wspomina Teleecho.. pisze, ze Szczygiel byl pierwszym prowadzacym talk-show.. to cos tu dla mnie nie halo.
Wikeszosc polski medialnej zastanawiala sie w tym czasie (po smierci Woyciechowskiego) czy nastepny prowadzacy udzwignie odpowiedzialnosc.
rownie dobrze mozna bylo np napisac, ze R.Kulesza , trener polskiej kadry.. tylko wypadaloby wspomniec nazwisko K. Gorskiego u ktorego sie uczyl.
Ot, taka jest etyka dziennikarska.
Roger.
Marcin, wyluzuj, ten pan ma zawsze racje Na przyklad, wg niego jest nietaktem niewymienienie kogos zupelnie niezwiazanego z tematem, a jednoczesnie nie jest nietaktem pisanie o czyims zyciu prywatnym (co ma sie rowniez nijak do tematu powyzszego newsa). Ja uwazam z kolei, ze wypisywanie na forum publicznym kto jest czyja zona czy mezem (bez wzgledu na tego kogos orientacje seksualna) jest wiecej niz nietaktem – jest po prostu dowodem wyjatkowej masci bucostwa z najszmatlawszych brukowcow rodem. No ale zapewne i tu roznimy sie z tamtym panem w pogladach.
Mnie sie osobiscie wydaje, ze nasz nowy forumowy nabytek pokazal juz chyba na wszelkie sposoby, ze wchodzenie z nim w dyskurs jest po prostu marnowaniem czasu. Ja w kazdym razie na takie marnotrawstwo pozwolic sobie nie moge. A inni nasi szanowni koledzy i mile kolezanki? – to juz jak tam kto sobie zyczy – zabronic przeciez nikomu nie moge ani tez nie mam zamiaru <mrgreen>
Mnie sie osobiscie wydaje, ze nasz nowy forumowy nabytek pokazal juz chyba na wszelkie sposoby, ze wchodzenie z nim w dyskurs jest po prostu marnowaniem czasu. Ja w kazdym razie na takie marnotrawstwo pozwolic sobie nie moge. A inni nasi szanowni koledzy i mile kolezanki? – to juz jak tam kto sobie zyczy – zabronic przeciez nikomu nie moge ani tez nie mam zamiaru <mrgreen>
Ostatnio zmieniony 01-01-1970, 01:00 przez MaWi, łącznie zmieniany 1 raz.
http://info.forum.gazeta.pl/szukaj/foru ... ygie%C5%82
kilkadziesiat przypadkkow pisania o Szczygel na "publicznym" forum (tez maslo maslane.
a gdyby nie to http://www.pudelek.pl/artykul/6657/nie_ ... _ani_zona/
to pewnie bym o tym nie wspomnial. Ale skoro sie pisze o Jolie i Pittcie jako parze... no chyba,ze macie cos do geyow?
kilkadziesiat przypadkkow pisania o Szczygel na "publicznym" forum (tez maslo maslane.
a gdyby nie to http://www.pudelek.pl/artykul/6657/nie_ ... _ani_zona/
to pewnie bym o tym nie wspomnial. Ale skoro sie pisze o Jolie i Pittcie jako parze... no chyba,ze macie cos do geyow?
- Ancien Cinema
- Posty: 115
- Rejestracja: 04-03-2009, 22:01
- Lokalizacja: Vianden
Witam,
Zamiast sie klocic o przeszlosc Mariusza Szczygla, lepiej odpowiedzcie mi na pytanie, dla czego na jego spotkanie przyszlo 25 osob, wlaczajac organizatorow oraz Czechow, Holendrow i Luksemburczykow?
To, ze na Stasiuku nie bylo tlumow, jestem w stanie zrozumiec - lokal daleko, niedziela wieczor, etc, ale spotkanie ze Szczyglem? Centrum miasta, dogodna pora, sklepy zamkniete.
Rozumiem, ze mozna po prostu nie lubic jego tworczosci, ale z posrod paru tysiecy naszych rodakow, nie znalazlo sie 50 osob chetnych na to spotkanie?
Czy to naprawde jest kultura elitarna? Moim zdaniem nie.
My, czyli Ancien Cinema - szykujemy sie do organizacji cyklu spotkan autorskich z pisarzami z Polski w przyszlym roku. Kto musialby przyjechac, zeby zainteresowac 50 osob?
Pozdrawiam,
kierownik kina
ps. to nie jest post z pretensjami do nikogo (sam nie bylem na Szczygle), raczej skromna prosba o zdiagnozowanie sytuacji. Moze sie okazac, ze nie ma takiego zainteresowania kultura (polska, ale nie tylko), jakie wydawac by sie moglo - istnieje. To rowniez cenna informacja.
Zamiast sie klocic o przeszlosc Mariusza Szczygla, lepiej odpowiedzcie mi na pytanie, dla czego na jego spotkanie przyszlo 25 osob, wlaczajac organizatorow oraz Czechow, Holendrow i Luksemburczykow?
To, ze na Stasiuku nie bylo tlumow, jestem w stanie zrozumiec - lokal daleko, niedziela wieczor, etc, ale spotkanie ze Szczyglem? Centrum miasta, dogodna pora, sklepy zamkniete.
Rozumiem, ze mozna po prostu nie lubic jego tworczosci, ale z posrod paru tysiecy naszych rodakow, nie znalazlo sie 50 osob chetnych na to spotkanie?
Czy to naprawde jest kultura elitarna? Moim zdaniem nie.
My, czyli Ancien Cinema - szykujemy sie do organizacji cyklu spotkan autorskich z pisarzami z Polski w przyszlym roku. Kto musialby przyjechac, zeby zainteresowac 50 osob?
Pozdrawiam,
kierownik kina
ps. to nie jest post z pretensjami do nikogo (sam nie bylem na Szczygle), raczej skromna prosba o zdiagnozowanie sytuacji. Moze sie okazac, ze nie ma takiego zainteresowania kultura (polska, ale nie tylko), jakie wydawac by sie moglo - istnieje. To rowniez cenna informacja.
Ancien Cinéma café-club, Vianden
23, Grand-rue
Tél. : 26 87 45 32
www.anciencinema.lu
info@anciencinema.lu
23, Grand-rue
Tél. : 26 87 45 32
www.anciencinema.lu
info@anciencinema.lu