2013: rok zmian w luksemburskiej kulturze

Awatar użytkownika
Redakcja
Posty: 3226
Rejestracja: 16-10-2006, 23:03
Lokalizacja: stąd i zowąd

2013: rok zmian w luksemburskiej kulturze

Post autor: Redakcja »

Rok 2013 przyniósł w Luksemburskiej kulturze niemal generalną "zmianę warty"; przejścia na emeryturę czy na inne stanowiska, zmiany natury politycznej, czy wreszcie decyzje osobiste – to główne przyczyny zmian w kadrze kierowniczej kluczowych instytucji kultury w Wielkim Księstwie. Wymieniając jedynie najważniejsze z nich zacznijmy od Claude Frisoniego – dyrektora CCR Abbaye de Neumunster, który już z początkiem roku zapowiedział odejście na emeryturę. Długo trwał proces poszukiwania jego godnego następcy. Nic dziwnego – Frisoni stworzył Abbaye niemal od zera. Będąc jego pierwszym dyrektorem, wyznaczył niezwykle ambitną linię jego rozwoju, stawiając poprzeczkę na poziomie europejskim, by nie powiedzieć – światowym. Do konkursu na objęcie po Frisonim steru CCRN przedłożonych zostało 20 kandydatur, jednak jak się okazało, żadna nie spełniała oczekiwań Ministerstwa Kultury. W drugim naborze przyjęto jedną kandydaturę i ta okazała się być ostateczną. Nowym dyrektorem Abbaye de Nemunster została Ainoha Achotegui – pochodząca z Wenezueli, acz wykształcona w Austrii, dotychczasowa dyrektor CAPe (Centrum Kultury w Ettelbrucku).

Sezon artystyczny 2013/14 rozpoczęła także Filharmonia Luksemburska pod wodzą nowego dyrektora generalnego – Stephana Gehmachera, który zastąpił Mattiasa Naskego. Gehmacher trafił do Luksemburga z Berlina, gdzie był szefem działu programowego Filharmoników Berlińskich, natomiast Naske został poproszony o przyjęcie stanowiska dyrektora generalnego w wiedeńskim Konzerthausie, którą to ofertę przyjął, składając rezygnację ze stanowiska w Filharmonii Luksemburskiej.

Na emeryturę odszedł Fernand Weides, szef radia 100komma7 – jedynej w Luksemburgu rozgłośni, której misją przewodnią jest wspieranie i promocja kultury. Pod wodzą Weidesa 100komma7, przez 19 lat jego pracy, realizowało ową misję na niezwykle szeroko zakrojoną skalę – nie tylko jeśli chodzi o spektrum merytoryczne (dając prym muzyce poważnej oraz sztuce "wysokiej", nie stroniło jednocześnie od gatunków lżejszych – jazzu, popu, folku, dając szanse także antypodom sztuki – muzyce eksperymentalnej, progresywnej, alternatywnej), ale także przekraczając granice tak geopolityczne jak i kulturowe. To jedyna rozgłośnia w Wielkim Księstwie, gdzie niemal codziennie usłyszeć można muzykę polską (jak choćby wczoraj – Koncert fortepianowy "Resurrection" K. Pendereckiego). Stanowisko po Weidesie przejął dwa miesiące temu Jean-Paul Hoffmann, pełniący do tej pory funkcję rzecznika prasowego SES Astra. W samym radio zresztą w tym roku wiele zmian; do największych należy zmiana siedziby radia – mieszczące się do tej pory w sąsiadującej z synagogą przy av. Monterey kamienicy, otrzymało nowy gmach przy głównej arterii Kirchbergu – av. JF Kennedy. To zresztą nie koniec zmian w 100komma7 – przed kilkoma dniami redaktorem naczelnym radia został Jean-Claude Franck, zastępując na tym stanowisku Jaya Schiltza.

Wszystkie te zmiany miały miejsce za kadencji (i często za przyczyną lub co najmniej akceptacją) min. kultury Octavie Modert. Wraz ze zmianami u steru władzy w luksemburskim Parlamencie, także i na tym stanowisku nastąpiła zmiana. Nowym ministrem kultury w rządzie X. Bettela mianowana została Maggy Nagel, wiceprzewodniczącą DP, pełniąca wcześniej funkcję burmistrza Mondorf-les-Bains.

Dzięki wsparciu osób wymienionych w tym artykule oraz kierowanych przez nich instytucji odbyło się wiele ważnych dla polskiej społeczności wydarzeń kulturalnych. W miejscach takich, jak Abbaye de Neumunster czy Filharmonia Luksemburska miały miejsce imprezy organizowanych przez polska.lu asbl festiwali – Kultury Polskiej oraz CinEast. Festiwali, które po wielokroć otrzymywały wsparcie medialne ze strony radia 100komma7. Dlatego też czujemy się w obowiązku nie tylko osoby te wymienić z nazwiska w momencie, kiedy ustępują ze swoich stanowisk, ale także podziękować im za wsparcie i sympatię dla Polaków oraz polskiej kultury. Pozostaje nam żywić nadzieję, iż misja, którą mieliśmy szansę pełnić dla kultury polskiej tu w Luksemburgu dzięki przychylności naszych gospodarzy, spotka się także z zainteresowaniem i wsparciem ich następców. Czego tak sobie, jak i Wam, nasi Szanowni Czytelnicy, z całego serca życzymy.
Załączniki
Claude Frisoni na swojej ostatniej konferencji prasowej w CCRN, zapowiadający swoje odejście.
Claude Frisoni na swojej ostatniej konferencji prasowej w CCRN, zapowiadający swoje odejście.
~~~~~
Redakcja
ODPOWIEDZ