Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

... ale zatem jest czyste nowe mieszkanie w Fentange. Latwo dojechac autobusem. Poszukujemy pomocy na pol dnia raz na dwa tygodnie. Prosze o kontakt na priva.

Digi,

ponoć nie można odpowiadać na ogłoszenie postem z nim konkretnie nie-powiązanym, ale zapytam się, może moja wypowiedź nie zostanie skasowana lub przeniesiona, powiedz Kolego, jak Ci się udało uchować mieszkanie w Fentange bez krów, przecież tam nie można się od nich opędzić?

wszyscy zainteresowani niech nie przerażają się tym głupim postem, to tylko ciekawość

Jak tak dalej bedziesz jechal Panie Czeczu, to obawiam sie ze hiszpanska inkwizycja pojawi sie wczesniej niz myslisz.

A teraz spowrotem do tematu: Krowy fentangenskie sa z zagrozonego gatunku "bucula aestiva", czyli krowa letnia. Tak zwana bo sie tylko latem pokazuje. To przekracza moje pojecie jak i gdzie mozna tak ogromna liczbe krow schowac na szesc miesiecy zimy w okolicach Fentange, ale tak jest. Moze wyfruwaja do cieplejszych klimatow.

A po olimpiadzie nad ocean na wakacje

I to jedynym słusznym pojazdem:

Jak sobie przypominam to w tej okolicy sporo też koników hasa w letnie dni.
Może oni tu mają takie obory wielopozimowe coś jak te garaże z windami ?