Architektura jest sztuką organizowania przestrzeni, korzystającą z osiągnięć innych dyscyplin, m.in. sztuk plastycznych, filozofii, inżynierii, techniki, budownictwa i wielu innych. Towarzyszy nam na co dzień, chociaż rzadko się nad tym zastanawiamy. Jest też architektura ze względów oczywistych odbiciem czasów, w jakich się rozwija. Nowe formy i style: postmodernizm, high-tech, styl organiczny, odrodzenie klasyczne, dekonstruktywizm i wiele innych kierunków, pokazały, jak technika i swoboda polityczna i gospodarcza na przełomie XX i XXI w. mogą nadać architekturze nowy wymiar.
Polska. Ikony architektury to wystawa prezentująca współczesną architekturę polską, a jej główną ideą jest promocja rodzimej architektury na świecie. Z 220 obiektów powstałych po roku 1989, wskazanych przez redakcję „Architektury-muratora”, jury wybrało 20 ikon.
Wernisaż wystawy odbył się 10 maja, w Fundacji Architektury i Inżynierii, przy rue de l’Alciérie w Luksemburgu, a uczestniczyli w nim przedstawiciele świata architektury z Polski i Luksemburga, Ambasada RP w Luksemburgu będąca jej organizatorem oraz licznie zaproszeni goście. Otwarcia dokonała pani ambasador Barbara Labuda wraz z panem Bohdanem Paczowskim, wieloletnim szefem Fundacji Architektury i Inżynierii, autorem wielu projektów zrealizowanych w Luksemburgu, Włoszech i na całym świecie. W swoim wystąpieniu pan Paczowski ukazał w niezwykle interesujący sposób rozwój polskiej myśli architektonicznej od roku 1945 do czasów obecnych, co znakomicie przybliżyło obecnym na wernisażu tematykę samej wystawy.
Należy oczywiście zaznaczyć, że te prezentowane na wystawie obiekty to jedynie kropla w morzu powstających realizacji, maleńki urywek rzeczywistości architektonicznej we współczesnej Polsce. Te ikony-znaki zdobyły już wiele prestiżowych nagród i zdążyły wrosnąć w pejzaż naszych miast, chociaż niejednokrotnie początkowo budziły kontrowersje, jak choćby gmach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego projektu Marka Budzyńskiego i Zbigniewa Sadowskiego. Innym przykładem zakorzenionej w tradycji współczesności niech będzie budynek Mangghi – centrum kultury japońskiej autorstwa Araty Isozakiego, choć stanowiącej estetyczny kontrapunkt do znajdujących się na drugim brzegu Wisły monumentów Starego Krakowa, to jednak w obecnej chwili kojarzący się ze stolicą kulturalną Polski w stopniu niemal równym Smokowi Wawelskiemu.
Choć moda na lofty zadomowiła się na dobre w pejzażu architektonicznym nie tylko Europy, ale i świata, to nadal zaskakują nas mieszkalne adaptacje budynków przemysłowych. Z całą pewnością warto docenić i ten trend w polskiej architekturze, jeśli nawet nie z uwagi na ich surowe piękno, to chociażby dlatego, że przywracają życiu zapomniane przez wszystkich tereny po starych zakładach czy kopalniach, jak to ma miejsce w projekcie Bolko_Loft młodego śląskiego architekta Przemo Łukasika. W dziedzinie adaptacji postindustrialnych pozostałości polscy architekci mają zresztą coraz więcej do powiedzenia. Trudno osądzić, czy jest to kwestia trendów, preferencji artystycznych czy zwykły pragmatyzm wynikający z faktu, że polski restrukturyzujący się przemysł ma do zaoferowania coraz więcej techno-szkieletów gotowych do tchnięcia w ich wnętrze artystycznej duszy. Na wystawie podziwiać możemy tu takie przykłady, jak warszawska Fabryka Trzciny – już dziś kultowe miejsce dla amatorów sztuk wszelkich – oraz poznańskie centrum handlowe Stary Browar.
Warto także zwrócić uwagę na niezwykle ekspresyjny budynek polskiego pawilonu na Expo 2005 w Nagoi, zaprojektowany przez Krzysztofa Ingardena i Aleksandra Janickiego. Do budowy elewacji wykorzystano białą wiklinę, znaną nam z tradycyjnie wyplatanych koszy, a wykonali ją rzemieślnicy z dwudziestu wsi nad Sanem. W pawilonie tym w niezwykle sugestywny sposób połączono tradycję z nowoczesnością, współczesną technologię z rękodziełem.
Wspaniałym nawiązaniem do tradycji są też dwa budynki BRE Banku w Bydgoszczy, projektu Andrzeja Bulandy i Włodzimierza Muchy. Łukowato wygięte bryły przypominające stare spichrze nad Wisłą i Brdą są ich współczesną interpretacją. Tworzymy współczesną autorską architekturę silnie związaną z kontekstem miejsca. Czerpiąc z tradycji, odkrywamy przeszłość dla przyszłości. Wypowiadamy się współczesnym nam językiem, starając się zachować zasadę harmonijnego kontrastu – oto artystyczne credo ze strony internetowej twórców.
Jakiś czas temu pisaliśmy o jednorodzinnym domu pod Opolem, zdobywcy prestiżowej nagrody Dom Roku na Świecie. Na wystawie można zobaczyć inny projekt architektów Roberta Koniecznego i Marleny Wolnik-Konieczny, a mianowicie luksusową rezydencję z Katowic, dla której inspiracją stał się znany nam wszystkim dom-kostka, których tysiące powstało w naszym kraju.
Zachęcamy do odwiedzenia wystawy, warto bowiem zobaczyć wszystkie wybrane przez jury obiekty, szczególnie że ich dobór doskonale odzwierciedla kierunek, w jakim podąża polska myśl architektoniczna w ciągu ostatnich 20 lat jej dynamicznego rozwoju. Dobrym pomysłem mogłoby być też rozreklamowanie wystawy wśród naszych zagranicznych kolegów i koleżanek w Luksemburgu. Wszak język architektury, jak każdy język sztuki, nie wymaga przekładów i z całą pewnością zostanie zrozumiany i właściwie odebrany przez naszych obcojęzycznych znajomych. Polecamy i zapraszamy! Wystawa potrwa do 31 maja. Czynna od poniedziałku do piątku w godz. 14.00–18.00, a w soboty od 11.00 do 15.00. Wstęp wolny.
A oto nasza krótka fotorelacja z wernisażu
[center]* * *
Organizatorzy wystawy: pani ambasador Barbara Labuda, pani Katarzyna Harazin
oraz kierownik administracyjny ambasady pan Michał Jadach
foto © by Lezart
Powitanie uczestników wernisażu: (od lewej) pani ambasador,
radna Miasta Luksemburga pani Colette FLESCH oraz wybitny
architekt pochodzenia polskiego – pan Bohdan PACZOWSKI,
dalej dyrektor Fundacji Architektów i Inżynierów i kurator wystawy
– pani Andrea Rumpf oraz prezes tejże fundacji – architekt Alain Linster
foto © by Lezart
Przedstawiciele Fundacji wraz z p. Bohdanem Paczowskim
na tle pięknego przykładu polskiej architektury, cerkwi z ikonami Jerzego Nowosielskiego
foto © by Lezart
Przybyli na wernisaż goście słuchają z uwagą mowy wprowadzającej
p. Bohdana Paczowskiego. Wśród licznie zgromadzonych
m.in. przedstawiciele polska.lu i ambasady.
Na pierwszym planie pani architekt Małgorzata Michalska
foto © by Lezart
Młoda kadra Ambasady RP: (od lewej) panie Julita Trzeszcz i Joanna Blicharz
foto © by Lezart
Rozmowy kuluarowe: (od lewej) konsul Ambasady RP, pani Ewa Sufin,
architekci Jacek Pawłowski, Paula Czarnecka oraz Bohdan Paczowski
foto © by Lezart
Na pierwszym planie Michał Zaglaniczny
z obiecującej grupy młodych architektów w Luksemburgu
foto © by Lezart
Wystawie przyglądali się także młodzi polscy architekci pracujący
i mieszkający w Luksemburgu: (od lewej) Paula Czarnecka
i Marta Zacharzewska
foto © by Lezart
Ale czymże byłby wernisaż bez lampki wina i licznie zgromadzonej publiczności,
do której wszakże sztuka adresowana być powinna
foto © by Lezart
[/center]